Caracas, 11 kwietnia. Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro i inni wysocy przedstawiciele tak zwanej rewolucji boliwariańskiej we wtorek przypomnieli o zamachu stanu, który odsunął od władzy Hugo Chaveza (1999-2013) 11 kwietnia 2002 roku na dwa dni.
Maduro powiedział: „Mądrość i mądrość naszego przywódcy Cháveza były decydujące w strasznych godzinach kwietniowego zamachu stanu. W obliczu faszystowskiej zasadzki jego największą pewnością byli zbuntowani i świadomi ludzie, którzy napisali chwalebny rozdział w historii rewolucji. ” jego konto na Twitterze.
Podobnie pierwszy wiceprzewodniczący rządzącej Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Diosdado Cabello stwierdził, że doświadczenia tamtych dni reprezentują „esencję rewolucji boliwariańskiej, unię cywilno-wojskową, miłość, godność, odwagę i moralność pozostania wolnymi”.
Ze swojej strony minister obrony Vladimir Padrino wskazał, że ci, którzy przewodzili temu puczowi, nie docenili politycznego autorytetu zmarłego prezydenta i „woli” narodu wenezuelskiego.
I podkreślił w tej samej sieci społecznościowej: „Po 21 latach nie doceniają podstaw naszej rewolucji, woli naszego ludu, unii cywilno-wojskowej, prawdziwego przywództwa i pokoju jako waluty”.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Ivan Gil opublikował komunikat, w którym zapewnił, że Wenezuela „będzie nadal walczyć o swoje prawo do budowy suwerennego i głęboko socjalistycznego modelu polityczno-gospodarczego”.
W najbliższy czwartek zwolennicy chavizmu podejmą działania, aby uczcić 21. rocznicę powrotu Cháveza na urząd prezydenta.
Dziś, w poniedziałek, na konferencji prasowej Capello wyjaśnił, że program obchodów tych wydarzeń obejmuje kilka działań, w tym konferencje, fora, seminaria i konferencje poświęcone wydarzeniom z 11, 12 i 13 kwietnia.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”