Dziesiątki Kubańczyków uciekają z Rosji z powodu wojny i znoszą zimno na granicy białorusko-polskiej

Dziesiątki Kubańczyków uciekają z Rosji z powodu wojny i znoszą zimno na granicy białorusko-polskiej

Sędzia orzekł w piątek nakazem blokującym plan administracji Bidena dotyczący podniesienia go w przyszłym tygodniu.

Departament Sprawiedliwości wskazał, że rząd złoży apelację, ale orzeczenie skutecznie gwarantuje, że ograniczenia nie zakończą się w poniedziałek zgodnie z planem. Opóźnienie byłoby ciosem dla aktywistów, którzy twierdzą, że naruszono prawo do ubiegania się o azyl, a ulga dla niektórych Demokratów, którzy obawiają się, że spodziewany wzrost liczby nielegalnych przejść ustawi ich w defensywie w średnioterminowym roku wyborczym, co już jest trudne.

W meksykańskim mieście Tijuana 34-letnia Yesvite Evangelina Aguilar zakryła twarz dłońmi i szlochała, gdy dowiedziała się o decyzji od reportera Associated Press. „Czuję, że nie ma już nadziei” – powiedział Aguilar, który uciekł z meksykańskiego stanu Guerrero około rok temu po tym, jak zginął jego brat. „Czuje się bardzo źle”.

Władze USA uniemożliwiły Aguilar ubieganie się o azyl, kiedy dziewięć miesięcy temu ona i jej 10-letnia córka pojawiły się w porcie wjazdowym w Tijuanie-San Diego. W piątek zamieszkał w namiocie w schronisku Ágape Misión Mundial, gdzie obozuje duża liczba migrantów. Niektórzy są tam od miesięcy lub lat. Życie Aguilara w oczekiwaniu było nie tylko nudne, ale i niebezpieczne. W czwartek wieczorem migrant został trafiony w szyję zabłąkaną kulą z strzelaniny poza schronem.

Od marca 2020 r. Stany Zjednoczone wydalały imigrantów ponad 1,9 miliona razy w ramach tzw. Tytułu 42, przepisu dotyczącego zdrowia publicznego, który odmawia im możliwości ubiegania się o azyl ze względu na zapobieganie rozprzestrzenianiu się COVID-19. Jest to prawo na mocy prawa USA i traktatów międzynarodowych.

Amerykański sędzia okręgowy Robert Summerhayes z Lafayette w stanie Luizjana nakazał, aby ograniczenia pozostały w mocy, podczas gdy proces prowadzony przez Arizonę i Luizjanę, do których dołączyły 22 inne stany, nadal toczy się w sądzie.

Summerhayes orzekł, że administracja Bidena nie zastosowała się do procedur administracyjnych wymagających publicznego zawiadomienia i okresu na komentowanie planu zniesienia ograniczeń. Powiedział, że prokuratorzy argumentowali, że ucierpią, jeśli ograniczenia zostaną zniesione.

Sędzia przytoczył to, co powiedział, że rząd oczekuje, że zniesienie ograniczeń prawdopodobnie potroi liczbę przejść granicznych, do 18 000 dziennie. Dodał, że doprowadzi to do większej liczby migrantów leczonych w zatłoczonych miejscach, w których mogą się rozprzestrzeniać choroby zakaźne. „Rekord zawiera również dowody potwierdzające stanowisko państw skarżących, że taki wzrost przejść granicznych zwiększy ich wydatki na opiekę zdrowotną i usługi edukacyjne. Kosztów tych nie można odzyskać” – napisał Summers.

Biały Dom powiedział, że nie zgadza się z orzeczeniem, ale będzie się go trzymać w oczekiwaniu na apelację. „Uprawnienie do ustalania polityki zdrowia publicznego na szczeblu krajowym powinno należeć do Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, a nie jednego lokalnego sądu” – powiedziała w oświadczeniu sekretarz prasowy prezydenta Karen-Jean-Pierre.

Teraz sprawa jest przekazywana do Federalnego Sądu Apelacyjnego Piątego Okręgu w Nowym Orleanie, który już w przeszłości orzekał przeciwko ważnej polityce administracji Bidena. Ten sąd jest zdominowany przez kandydatów republikańskich, w tym sześciu nominowanych przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, który również powołał Summerhayesa.

Tytuł 42 dotyczy przede wszystkim imigrantów z Meksyku, Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru, z których wielu czeka w meksykańskich miastach granicznych po tym, jak rząd USA odmówił im prawa do ubiegania się o azyl.

Rząd meksykański zgodził się przyjmować imigrantów z trzech krajów Ameryki Środkowej, które Stany Zjednoczone odrzuciły, a w zeszłym miesiącu zaczął również przyjmować ograniczoną liczbę Kubańczyków i Nikaraguańczyków.

Około 15 imigrantów przekroczyło Rio Grande (lub Rio Grande) z Meksyku do Eagle Pass w Teksasie po piątkowym orzeczeniu. Wśród nich byli Nikaraguańczycy, którzy nie znali tytułu 42 i byli zadowoleni, że ich obywatele na ogół nie realizują tej polityki.

Tytuł 42 to druga ważna polityka Trumpa, która ma odstraszyć Bidena od azylu na południowej granicy Stanów Zjednoczonych i ożywić go przez sędziego wyznaczonego przez Trumpa.

Prawnik Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich skrytykował decyzję.
„Adres 42 może być używany tylko do celów zdrowia publicznego, ale wydaje się, że stany, które wniosły ten pozew, dbają tylko o ograniczenia COVID, gdy obejmują osoby ubiegające się o azyl, i wykorzystują tę sprawę jako widoczną próbę zarządzania granicami” – powiedział Gellarnt ja. . „Ta hipokryzja nie powinna być nagradzana”.

Przedstawiciel Demokratów USA, Raul Ruiz, przewodniczący Klubu Latynoskiego, nazwał orzeczenie „oburzającym, niedorzecznym i podważającym nasz system azylowy”.
Ale republikańscy prawodawcy pochwalili decyzję sędziego.

„Sądy znów robią wszystko dobrze” – powiedział senator Kevin Kramer.

Nawet niektórzy w partii Bidena poparli utrzymanie ograniczeń pandemicznych.

„Dzisiejsza decyzja nie zmienia faktu, że na granicy panuje kryzys i potrzebny jest szczegółowy plan, który można wdrożyć przed zniesieniem sekcji 42” – powiedział senator z Arizony Mark Kelly, który stara się o reelekcję.

W zeszłym miesiącu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych usłyszał argumenty dotyczące tego, czy rząd powinien mieć możliwość zmuszania osób ubiegających się o azyl do czekania w Meksyku na rozprawy w amerykańskich sądach imigracyjnych. Sprawa, która kwestionuje politykę o nazwie „Pobyt w Meksyku”, narodziła się w Amarillo w Teksasie. Polityka ta została przywrócona w grudniu decyzją sądu i pozostaje w mocy w toku postępowania sądowego.

You May Also Like

About the Author: Vania Walton

"Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *