Hiszpania drugą najgorszą gospodarką w Europie od 2019 roku

Hiszpania drugą najgorszą gospodarką w Europie od 2019 roku

W ciągu ostatnich kilku tygodni rząd usilnie starał się promować ideę, że hiszpańska gospodarka silnie się rozwija, zwłaszcza jeśli porówna się ją z resztą Europy. Jeśli jednak spojrzeć na ewolucję PKB w poprzek W ciągu ostatnich czterech lat zauważono również, że Hiszpania jest drugim najbardziej bezrobotnym krajem w wyniku drugiej kadencji Pedro Sáncheza, ponieważ wielkość gospodarki jest praktycznie taka sama jak w 2019 r. Unii tempo wzrostu przekroczyło 6%, a niektóre kraje nawet dwucyfrowe. To jeden z głównych wniosków raportu o sytuacji gospodarczej i reakcji na kryzys na Ukrainie, opublikowanego wczoraj przez Fundację Studiów Ekonomii Stosowanej (Fedea), z którego wynika również, że efektywne zatrudnienie nie osiągnęło jeszcze poziomu sprzed pandemii. Pozytywnym elementem jest to, że skumulowana inflacja w Hiszpanii jest znacznie niższa niż w większości krajów europejskich, choć trzeba też wziąć pod uwagę, że wzrost płac jest poniżej średniej.

W szczególności „między pierwszym kwartałem 2019 r. a pierwszym kwartałem 2023 r. realny PKB Hiszpanii wzrósł tylko o około 1%, wyprzedzając tylko Niemcy”. Z drugiej strony „na drugim końcu rozkładu znajdują się cztery kraje wschodnie (Chorwacja, Polska, Słowenia i Rumunia), które w tym samym okresie odnotowały wzrost o ponad 10%”, a za nimi plasują się „Grecja i Portugalia, łącznie”, których wzrost wyniósł 7,7% i 6,3%, które są wyższe niż średnia europejska (3,9%)”, podczas gdy „Włochy i Francja (2,3% i 1,9%) są znacznie bliżej Hiszpanii”, chociaż kraj „wytrzymał lepiej niż oczekiwano w pierwszym półrocza, zarówno pod względem aktywności, jak i cen”, przy przyspieszeniu PKB i wyhamowaniu inflacji. I właśnie o to chodzi, że wiele sektorów, takich jak turystyka, nie odzyskało jeszcze wolumenu aktywności sprzed wybuchu pandemii, jeden z elementów, który umożliwił szybsze ożywienie gospodarki niż u sąsiadów pogrążonych w recesji z powodu wysokich kosztów energii, utraty siły nabywczej i wyższych stóp procentowych.

Również rynek pracy, kolejny element, którego rząd stara się jak najlepiej wykorzystać fundusz, wygląda na bardziej napięty, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Tak więc, choć prawdą jest, że zatrudnienie ogółem jest o 8% wyższe niż przed kryzysem, to jeśli spojrzeć tylko na sytuację sektora prywatnego, to trzeba odjąć od tej liczby dwa punkty. Ponadto liczba godzin pracy pozostaje poniżej poziomów sprzed pandemii, a jej odbudowa jest skomplikowana na przyszłość, gdyż po wybuchu wojny na Ukrainie „efektywna trajektoria zatrudnienia zanika i z pewnym opóźnieniem trwa spowolnienie we wzroście realnego PKB.” , który zaczął się nieco wcześniej, „używany jest również tekst. Ponadto raport ostrzega, że ​​liczba nowych pracowników dorywczych doprowadziła do sztucznego spadku bezrobocia. W tekście zauważono, że „gwałtowny wzrost liczby osób poszukujących pracy pozostających w stosunku pracy wskazuje, że do widocznej poprawy bezrobocia rejestrowanego należy podchodzić z pewną ostrożnością”. Konkretnie, chociaż liczba bezrobotnych spadła w ciągu ostatniego roku o 191 740 osób, znaczna część tego spadku wynika z tworzenia okresowych stałych miejsc pracy, co oznacza „rzeczywiste bezrobocie” (które obejmuje zarówno bezrobocie rejestrowane w usługach publicznych, jak np. bezrobotni poszukujący pracy, pozostający w stosunku pracy) stanowili w ubiegłym roku około 100 tys. osób. W rzeczywistości liczba pracowników poszukujących innej pracy podwoiła się w ciągu ostatniego roku do blisko 600 000.

inflacja ekonomiczna

Jednym z elementów, w którym ostatnia kadencja Pedro Sáncheza wypadła dobrze w porównaniu międzynarodowym, jest inflacja, ponieważ podwyżki cen zostały złagodzone w Hiszpanii wcześniej niż w innych krajach europejskich, chociaż wiele pozycji jest nadal bardzo drogich. Tym samym ceny kumulują się o 15,2% między styczniem 2020 r. a majem 2023 r., pięć punktów poniżej średniej UE i piątego kraju o najniższej skumulowanej stopie inflacji. Jednak trzeba też pamiętać, że płace w Hiszpanii również rosły mniej niż w Europie przez cały ten okres, co oznacza, że ​​siła nabywcza Hiszpanów mocno ucierpiała.

Ponadto Fedea ostrzega, że ​​„wiele środków podjętych w Hiszpanii w celu złagodzenia inflacji w ostatnich miesiącach (w szczególności dotacje, obniżki podatków i mechanizm decouplingu czy limit gazu) zmniejsza symptomy inflacji, ale nie rozwiązuje leżącego u jej podstaw problemu”. że są. Odbije się po usunięciu. „Na przykład w przypadku energii elektrycznej efektywna stawka podatkowa została obniżona o około 30 punktów w ciągu nieco ponad roku, więc powrót do normalności w sprawach podatkowych i opłat będzie oznaczał, gdy nastąpi, podwyższenie stawki za energię elektryczną około jednej trzeciej, co oznaczałoby silny szok inflacyjny” – czytamy w raporcie Fed.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *