Protestujący z całej Polski wyszli na ulice skandując „przestań nas zabijać”, aby potępić śmierć ciężarnej kobiety w szpitalu w Polsce. Rzecznik Praw Obywatelskich Bartomij Similovic uważa, że szpital nie poinformował 33-letniej Doroty Lalic, że aborcja może uratować jej życie. W rezultacie szpital wskazał, że zatajając przed nią tę informację, naruszył prawa kobiety. Opiekun.
Lalik zmarł 24 maja w szpitalu Nowy Ciemny na południu Polski. Incydent powtórzył się w 2021 roku, kiedy 30-letnia kobieta zmarła w podobnych okolicznościach po odmowie aborcji. Sprawa wywołała powszechne protesty i zwróciła uwagę na wpływ orzeczenia z 2020 r. na skomplikowane ciąże.
Aborcja jest w Polsce legalna, jeśli ciąża zagraża zdrowiu lub życiu ciężarnej lub jest wynikiem przestępstwa, takiego jak gwałt lub seks. Jednak w 2020 r. polski Trybunał Konstytucyjny uznał aborcję za niekonstytucyjną. Wyrok odbił się negatywnie na polskich lekarzach, ponieważ dokonanie aborcji bez wyraźnych dowodów na to, że matce grozi niebezpieczeństwo, grozi nawet do trzech lat więzienia.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”