Redakcja Sportowa, 17 listopada (EFE).- Polska nie była w stanie pokonać Czechów na PGE Narodowym w Warszawie i została wykluczona z finałowej fazy mistrzostw Euro 2024, do której zbliża się jej rywal, gdyż eliminacje odbędą się odbyło się w poniedziałek.. Następny w pojedynku z Bułgarią.
Zespół Michela Proppersa i Roberta Lewandowskiego zamknął etap, o którym należy zapomnieć. Nadal podtrzymuje opcję play-off, z której również może zostać wykluczony, jeśli Mołdawia w najbliższy poniedziałek nie przegra z Czechami w decydującej dla obu drużyn konfrontacji.
Albania wyprzedziła Polskę, która już zakwalifikowała się, oraz Czechy, które potrzebują punktu przeciwko Mołdawii, która również będzie walczyć o podanie w ekscytującym bezpośrednim pojedynku. Swoją drogą napastnik Barcelony przedłużył swoje czary w meczu z reprezentacją Czech, przeciwko której w pięciu rozegranych meczach nie był w stanie strzelić gola.
Wszystko mogło się wydarzyć w Warszawie. Każdy może wygrać. Polska objęła prowadzenie na krótko przed przerwą po akcji prowadzonej przez Nikolę Zalewskiego, której kulminacją było podanie z lewej flanki, które wywołało wahanie między obrońcą Tomasem Holzem a bramkarzem Genrdichem Stankiem. Jakub Buorowski to wykorzystał, przejął piłkę i zdobył bramkę.
Jednak na początku drugiej połowy podopieczni Jaroslava Silhaviego wyrównali. Dośrodkowanie Vladimira Coufala w polu karnym i słabe uderzenie Pawła Buchnejevicia sprawiły, że piłka trafiła pod nogi Tomasa Soucka, który nie wybaczył Wojciechowi Szczęsnemu.
Każdy może później wygrać. Obaj dostali swoje szanse. Nikt nie zdobył bramki i mecz zakończył się remisem. Czechy liczą na siebie, jeśli chodzi o utrzymanie pierwszego i drugiego miejsca w grupie. Polska kosztem stron trzecich dotrze do kwalifikacji, to jej jedyna szansa. Evie
Abba
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”