Pisanie matematyczne, 3 grudnia (EFE). Francja, aktualny mistrz olimpijski i Norwegia, ostatni mistrz Europy, rozpoczęły swoją kampanię Pucharu Świata w Hiszpanii od wyraźnych zwycięstw nad Angolą i Kazachstanem w ciągu jednego dnia, a Holandia, obrońca tytułu, podpisała kontrakt, aby wygrać turniej po pokonaniu Portoryko 55-15.
Rosja, srebrny medalista ostatnich igrzysk w Tokio, również nie miała problemów, przypieczętowując swój debiut w konkursie miażdżącym (40-18) zwycięstwem nad Kamerunem.
I że afrykańska drużyna od początku stawiała większy opór niż oczekiwano, gdyż była świadkiem nagłego 4-6 sprzyjającego Kameruńczykom, którzy pojawili się na tablicy wyników po pierwszych dwunastu minutach gry.
Czas potrzebny na odnowioną rosyjską drużynę, która nie będzie uczestniczyć w tym turnieju Pucharu Świata ze swoją wielką gwiazdą, skrzydłową Anną Wiacherevą, która postanowiła skrócić swoją karierę zawodową po zawodach olimpijskich, aby złagodzić mechanizm.
Jak widać po przytłaczającej części 9:1, drużyna Ludmiły Podniewej poparła Afrykanów w ciągu następnych dwunastu minut, aby osiągnąć przychód sześciu bramek (13-7), które nie przestały rosnąć do końca, czego dowodem był finał 40-18.
Dzięki głośnemu zwycięstwu reprezentacja Rosji, w składzie młoda Antonina Skorobogaczenko i Valeria Kerdyasheva, zajęła pierwsze miejsce w grupie E z siedzibą w Leirii, przed Serbią, która pokonała Polskę 25-21.
Zwycięstwo ucierpiało bardziej niż wynik końcowy, ponieważ Serbowie, którzy w pierwszej połowie zdobyli czterobramkowy dochód, zobaczyli, że Polacy trochę na tablicy wyników (22-21) na mniej niż dziewięć minut przed końcem.
Jednak gole ostatniej połowy skrzydłowej Jovany Stojkovic, która zakończyła mecz sześcioma bramkami, położyły kres reakcji polskiego zespołu, który nie był w stanie strzelić ani jednego gola.
Jeśli Rosja potrzebuje 12 minut, by rozciągnąć się z Kamerunem, to francuskiemu zespołowi potrzeba 20 minut, by zakończyć opór Angoli, która mimo niedawnej porażki po raz kolejny pozostawiła bardzo dobre morale.
Fajny mecz, który nie powstrzymał drużyny Oliviera Krumholtza przed przełamaniem meczu prowadząc 10-2 w końcówce pierwszej połowy i w pierwszych minutach drugiej połowy, co dało mistrzom olimpijskim siedmiokrotnie większą przewagę. (17-10) na tablicy wyników.
Dochód osiągnięty przez nieskończoną Laurę Glauser, która zakończyła mecz z 46 procentami obrońców, pozwolił na dalszy rozwój, aż do osiągnięcia 10 bramek, które wskazywały na końcowe 30-20.
Niewystarczające zwycięstwo, by wywalczyć pierwsze miejsce w grupie B, która rozgrywa się w Słowenii Granollers, która pokonała Czarnogórę 18-28, w meczu, w którym wyraźnie uczestniczył Dragan Azdic, trener, który doprowadził Czarnogórę do europejskiego złota i srebra olimpijskiego w 2012 roku . Wygrał mecz z legendą Bojaną Popovic, która teraz kieruje losami czarnogórskiej drużyny.
Minutę strzelenia nie potrzebowała Norwegia, która pokonała Kazachstan 46-18 w meczu, w którym North po 13 minutach gry strzelił już sześć bramek (9:3).
Cecha, która nie zadowoliła obżarstwa mistrzów Europy, którzy nie przegapili najmniejszego błędu Kazachów, by wyprowadzić szybką kontrę ze skrzydłowymi Emily Hovden, która strzeliła siedem goli, i Camillą Hearn, która zakończyła mecz z sześcioma golami. goli jak najwięcej. Jak czubek włóczni.
Bramki i kolejne gole, które pozwoliły Norwegii, dzięki większej liczbie bramek, zająć pierwsze miejsce w grupie C z siedzibą w Castellon dla Rumunii, która pokonała słaby Iran 39-11, który zadebiutował w Mistrzostwach Świata, w rozgrywkach mecz, w którym Rumuni stracili tylko trzy gole (20-3) w pierwszej połowie.
Ciche zwycięstwo przyćmione kontuzją młodej skrzydłowej Oany Bours, która miała zaledwie 18 lat, która musiała zejść z toru płacząc na noszach po poważnej kontuzji kolana po zdobyciu pierwszego gola w Pucharze Świata.
Mimo miażdżącego zwycięstwa Holandii, obecny mistrz świata, który odniósł w tej chwili największe zwycięstwo w mundialu, pokonując Portoryko 55-15.
Niszczycielska tablica wyników, która odzwierciedla różnice poziomów w Pucharze Świata, który po raz pierwszy w swojej historii obejmuje 32 drużyny.
Liczba ta wydaje się przesadna w obliczu goli takich jak holenderska drużyna narodowa czy te Szwedów, którzy doszli do półfinału na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, pokonując Uzbekistan w czwartek 46-16.
Szerokie zwycięstwa pozostawiają Holendrów i Szwedów na czele grupy D, która rozgrywana jest w mieście Alicante Torrevieja.
Javier Villanueva
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”