Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował w sobotę swoim rodakom za obronę kraju przed wojskami rosyjskimi w 200-dniowej wojnie, odkąd prezydent Rosji Władimir Putin zarządził „specjalną akcję wojskową” 24 lutego. W sąsiednim kraju.
„W ciągu tych 200 dni osiągnęliśmy wiele, ale najważniejsza rzecz, a więc najbardziej skomplikowana, dopiero nadejdzie” – powiedział prezydent Ukrainy w swoim codziennym przesłaniu do narodu. Biorąc pod uwagę wydarzenia na Ukrainie w ostatnich dniach, istnieją obawy, że ataki na cele cywilne będą się nasilać, co sprawi, że konflikt będzie jeszcze bardziej krwawy.
Zełenski docenił poczynania ukraińskiej armii „bojowników, którzy dzielnie kontrolowali wroga”. Dlatego chciał zadedykować to przemówienie „wszystkim, którzy przez 200 dni dzielnie stanęli w obronie słusznej sprawy Ukrainy”.
„W ciągu tych 200 dni ci z was, którzy wykonali swoją pracę, ryzykowali życiem i chronili swój kraj, niezależnie od tego, czy jest -15°C czy +35°C, w poniedziałek o 02:00 lub 06:00, wierzymy w Ciebie . Mimo zmęczenia, napięcia i niebezpieczeństwa, ktoś lub dzień wolności” – ujawnił.
Prezydent osobno podziękował wojskom lądowym za ich „odważną i bezinteresowną” „ciężką” pracę; siłom powietrznym pogratulował „skutecznego odparcia wroga” w obwodzie donieckim; i do sił morskich, których „zwycięstwa” wskazał.
W tym sensie Zełenski wyraził zadowolenie ze swoich żołnierzy, „którzy piszą historię niepodległości, historię zwycięstwa, historię Ukrainy”.
Ukraina świętowała największe zwycięstwo od początku wojny po tym, jak rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło w sobotę, że wycofuje swoje siły z obwodu charkowskiego.
Polskie wsparcie
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, na którego czele stoi polski dyplomata Zbigniew Rau, potwierdziło swoje poparcie dla Ukrainy w tę niedzielę, w 200. dzień od wybuchu wojny.
„200 dni temu Rosja najechała Ukrainę i chce odmówić jej prawa do istnienia. 200 dni pokazało prawdziwe znaczenie jedności i braterstwa” – wyjaśniło ministerstwo na swoim koncie na Twitterze.
Dlatego Gabinet zaznaczył, że Rosja nie odniesie sukcesu, jeśli nie poprze Ukrainy. „W tej chwili Rosja liczy na obojętność i zmęczenie świata. „To się nie powiedzie, jeśli nie przestaniemy okazywać Ukrainie wsparcia” – podkreślił.
Portfel porównuje akcje Moskwy i Kijowa. W ciągu tych 200 dni Putin obwiniał okrucieństwa, zamachy bombowe, przestępstwa, straty i ból, zniszczenie infrastruktury, dezinformację, strach i niepewność. Podkreślił jednak odporność, determinację, solidarność, odwagę, wspólnotę, wytrwałość i braterstwo Ukraińców.
Emilio Morenati przez AP
Sophia Zir, lat 14, siedziała przy biurku w swojej szkole w Czernihowie, kiedy została zaatakowana w marcu. Przyznał, że bał się wrócić.
Emilio Morenati przez AP
12-letnia Anna Skiban z Czernihowa została zaatakowana w marcu na swoim miejscu w swojej klasie w liceum Mychajło-Kotsupinske. „Jestem tak smutny, że nie mogę uwierzyć, że stało się to z moją szkołą”.
Emilio Morenati przez AP
Ołeksandr Morhunow, 13 lat, uderzył w gruzy swojej klasy w marcu w Czernihowie. „Kiedy jestem w klasie, myślę o tym, jak wojna powinna się skończyć”.
Emilio Morenati przez AP
12-letnia Mykoła Krawczenko patrzy na swój rozpadający się pokój komputerowy w Liceum Mychajło-Kotsupińskiego. „Kiedy jestem w szkole, myślę o osobie, która zginęła w gruzach. Głęboko ją współczuję”.
Emilio Morenati przez AP
Chrystyna Ignatova, lat 16, patrzy na to, co pozostało w jej klasie w szkole w Czernihowie. „To, co się stało, jest tragedią. Już płakałam nad wszystkim, co straciłam. Tęsknię za szkołą, przyjaciółmi i nauczycielami. Ale będzie nowa szkoła, nowi nauczyciele i przyjaciele. Najważniejsze, żeby życie toczyło się dalej”.
Emilio Morenati przez AP
13-letnia Anastasia Avramenko miała w szkole w Czernihowie swoje biurko w idealnym stanie. Mówi, że chce ukończyć centrum, ponieważ wydaje mu się, że tam należy.
Emilio Morenati przez AP
11-letni Ivan Hubenko idzie z plecakiem po szczątkach zbombardowanej szkoły w Czernihowie. „Czuję się zraniony, kiedy uczę się w mojej szkole. Nienawiść, ponieważ Rosjanie ją zniszczyli”.
Emilio Morenati przez AP
13-letni Oleksii Łytwyn stoi przed tablicą w klasie w Mychajło-Kotsubyńsku. „Nigdy czegoś takiego nie widziałem, to nie może być rzeczywistość”, mówi jak sen.
Emilio Morenati przez AP
Karina Muzyka ma 10 lat i jest na zdjęciu w swojej klasie w Czernihowie. „Kiedy moja szkoła została zbombardowana, bałam się. Mieszkamy w pobliżu. Nasze okna były zniszczone, a moja matka mogła zginąć, bo drzwi prawie przycisnęły ją do ściany, a żyrandol prawie spadł na mnie”.
Emilio Morenati przez AP
Sofya Klishnia, 12 lat, w swojej szkolnej siedzibie w Liceum Mychajło-Kotsupińskiego. „Boję się stąpać po zrujnowanej klasie, którą kiedyś zajmowałem”.
Emilio Morenati przez AP
Karina Musica spaceruje po ruinach swojej szkoły.
Emilio Morenati przez AP
Grupa uczniów zbiera się w zniszczonej pociskami klasie w liceum Mykhailo-Kotsupinske pierwszego dnia zajęć, 30 sierpnia.
Emilio Morenati przez AP
Okna zostały rozbite podczas wybuchu 4 marca w liceum Mychajło-Kotsubyńskiego w Czernihowie.
Emilio Morenati przez AP
Książki ukraińskie i rosyjskie ułożone w stosy w szkole.
Emilio Morenati przez AP
Uczniowie stoją w innej klasie w Mychajło-Kotsupińsku.
Emilio Morenati przez AP
Grupa dzieci bawi się na zniszczonym dziedzińcu szkoły w Czernihowie. Dzielą się swoimi historiami o przetrwaniu wojny.
Emilio Morenati przez AP
Rozdarta książka, portret Lenina.
Emilio Morenati przez AP
Stanowisko jednej z klas Liceum Mychajło-Kotsubyńskiego
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”