
(specjalny wysłannik do Doha, Katar) the Reprezentacja Argentyny Wybrał miejsce, aby zachować spokój w mieście, które w większości tętniło życiem Globalizm. bunkier w Uniwersytet Kataru Prywatność Utrudnienia w dostaniu się do budynku gdzie przebywali gracze. Nikt nie może się tam dostać. Oprócz oficjalnej delegacji liczącej ponad pięćdziesiąt osób, która przybyła do Kataru, kilku wybitnych obcokrajowców miało okazję na własnej skórze doświadczyć tego, co działo się w tym hermetycznym miejscu. the Trener koszykówki Evana Guerrero jeden z nich był.
Statuetki bohaterów: 26 mistrzów zaprezentowało Argentynie mistrzostwa świata w Katarze
Poznaj statystyki graczy, którzy tworzyli drużynę Lionela Scaloniego, która osiągnęła chwałę po pokonaniu Francji w finale w Lusail.
Przyjechałam do Kataru kilka miesięcy temu, aby poprowadzić drużynę kobiet w tym kraju i również dołączyłam do planu Wolontariusze FIFA. Organizacja dała mu ekskluzywną rolę: cywilizowany region Albicelest w swoich praktykach. „Byliśmy w zasadzie łącznikiem między nimi a tym, co było wymagane od FIFA. Od sprawdzania temperatury basenów po pomoc nauczycielom z materiałami. Z lekarzem zawsze wysyłaliśmy sobie SMS-y na przykład o temperaturze basenów. Albo po treningu odebrać materiały, zebrać piłki, sprawdzić podlewanie, co jest ważne, bo zawsze nas wtedy pytali. Dużo też przekładałem między bezpieczeństwem, jakie ma FIFA i AFA – opowiada o swojej misji.
Ta praca pozwoliła mu przebywać na boisku przez miesiąc na każdym treningu: „Najbardziej zaskoczył mnie pierwszy raz, kiedy Messi Postawił stopę na schodach oddzielających szatnię od boiska. Zmienia się pogoda, wszystko staje się intensywne. Aura, energia, którą posiada Lionel, jest niesamowita. Żaden z nich nie mówił dużo podczas treningu, wszyscy byli bardzo skupieni, ale De Paul i Babu zawsze coś kombinowali.
„Nie będziesz już żył w cieniu Maradony”: Patrice Evra w hołdzie dla Messiego po poświęceniu Argentyny mistrzostwom świata
Były reprezentant Francji w mediach społecznościowych przypomniał kapitanowi Argentyny: „Trzy razy wygrałeś dla mnie Ligę Mistrzów, a teraz Puchar Świata”.
„Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Messiego, moje serce się zatrzymało. Był obok mnie. Pewnego razu piłem mate w naszym pokoju, który był jak kuchnia, Leo był zdezorientowany i wszedł tam, żeby się wydostać. kiedy wszedł, skrzyżował mi twarz, wymieniliśmy spojrzenia, zastygam, witam wszystkich nieśmiałych. Cześć, jak się masz” jest o ucieleśnieniu siły argentyńskiego kapitana w ludziach.
Wolontariusze FIFA zgłosili się do programu zaproponowanego przez szwajcarski podmiot i po wybraniu dotarli do kraju będącego gospodarzem mistrzostw świata. Tam zapoznają się z ich rolami, które mogą obejmować zarówno pomaganie ludziom na boisku, jak i praktykę. Guerrero został dotknięty magiczną różdżką fortuny i znalazł się wśród tysięcy ochotników.
Guerrero poczuł intymność w jednej z najtrudniejszych sekcji mistrzostw świata, po porażce z Arabią Saudyjską w pierwszym występie. „Oczywiście pogoda się zmieniła”., Podsumowując. I potwierdza, że wszyscy, łącznie z wolontariuszami, zdali sobie sprawę, że muszą dołożyć swoje ziarnko piasku, aby zmienić otoczenie: „Atmosfera była bardziej napięta po meczu z Arabią, ale widziałem ich bardzo zdecydowanych, przekonanych o swojej pracy. Dla każdego.Trzeba było być na szczycie, bo też trzeba było go podnieść. Oczywiście cios był ciężki dla wszystkich. Wiedzieliśmy, że musimy być dostępni bardziej niż kiedykolwiek i we wszystkim, czego potrzebują. Ze swojej strony staramy się też stawiać z jak najlepszej strony. Myślę, że wykonali świetną robotę, nauczyciele, rekwizyty, tam stanowczy u podnóża doliny. Pogoda była trochę ciężka, ale wiedzieli, jak ją przywrócić i jechali dalej„.
Cała intymność celebracji mistrzów świata, Argentyny, w Katarze: piosenka przeciwko Mbappe, dedykacja dla Brazylii i specjalna prośba do Scaloniego.
Piłkarze pokazali szczegóły świętowania w szatni na stadionie Lusail po tym, jak pokonali Francję w rzutach karnych i ukoronowali ją trzecim w historii mundialem.
W tych godzinach po pierwszym uderzeniu zwróć uwagę na stopień samokrytyki pociągnąłem Martinez. Bramkarz przyznał w prasie kilka dni po remisie 2:1 z Arabami: „Kopią mnie dwa razy i zdobywają dwa gole, które są bardzo trudne do przełknięcia”. W środku kontynuował tą samą linijką: „The pociągnąłem Jest fenomenem, wspaniałym człowiekiem. Po meczu z Arabami Tak powiedzieli trenerzy bramkarzy pociągnąłem Jest bardzo samokrytyczny. Bo kiedy skończyłem mecze, powiedziałem, że mogę się rzucić w tę lub inną stronę. Ale Martin Tocalli mu powiedział, ale masz to czy tamto. Bardzo miło było ją zobaczyć, bo to ludzie tacy jak my, którzy znają swoje błędy. To ludzie, nie kosmici. Stałem za bramką, po prostu obserwując trening bramkarza i słyszałem to.
Daleki od bycia zdumionym „potworem” Messim, Guerrero recenzuje innych, którzy przykuli jego uwagę: „Powiedz Maryjo To też szalona sprawa. Enzo (Fernandez) Ma niesamowitą jakość. ściany Poza tym ma świetne beczki w nogach, to niewiarygodne, jak uderza piłkę. Zaskoczyły mnie również wybitne sesje treningowe dla bramkarzy.”
Ściskał każdą sekundę, kiedy był blisko tych gwiazd. I za każdym razem, gdy Messi zostawał dłużej, on też to robił. W ten sposób wykrył zmianę w sposobie karania Liu. Strzelał do własnej bramki przeciwko Arabii, ale Wojciech Szczęsny odgadł jego strzał i zablokował bramkę w meczu z Polską. Biegaj szybko, kopnij mocno i krzyżuj. W meczu z Holandią wrócił do swojego wolnego tempa, na miarę bramkarza: „Zawsze wykonywał rzuty karne. Stając twarzą w twarz z Holandią, powiedziałem mojemu przyjacielowi, że „pokona go w tę i w tę stronę”. I uderz go tak. Tak jak robił to na treningu. Patrzyłem na niego i zawsze uderzałem go w tym samym kierunku. Wtedy tego dnia trafił w to miejsce. Więc uderzyłem go z tej krótkiej odległości, a on to położył. W ten sposób pokonałem go na treningu”.
W ostatnich wydarzeniach turniejowych Sergio Aguero A Giovani Lo Celso postanowił dołączyć do skupienia, aby przekazać dobre wibracje swoim kolegom z drużyny. „Kiedy Kon przybył, wydawało się, że wszystko się uspokoiło. Byli szczęśliwi i razem pili mate. Wydawali się zadowoleni z wizyty. Prawda jest taka, że Kon jest geniuszem. Pierwszego dnia, kiedy przyjechał, w końcu założył buty i zaczął kopać. Załadował je i powiedział, że muszą go bić. To było naprawdę zabawne. Pogoda się zmieniła, miło było widzieć Kuna cieszącego się czasem spędzonym z przyjaciółmi. Dała im spokój. Ostatnio też tam stał i uprawiał z nimi seks. Innego dnia śmiał się ze Scalonim. Przybycie Cona dodało zespołowi powiewu świeżości, a ja też się śmiałem z jego nonsensów” – mówi.
28-latka z Mar del Plata, która zaczęła trenować koszykówkę w Mar del Plata, ale musiała podróżować po Islandii i Danii, zanim została trenerką kobiecej drużyny koszykówki Kataru, wciąż jest zdumiona. Wie, że jest świadkiem historii. Jest jednym z nielicznych uprzywilejowanych, którzy byli zaangażowani w trzewia procesu, który doprowadził Argentynę do trzeciego tytułu mistrza świata.
Czytaj:
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”