Jak stworzyć przydomowy trawnik z rodzimymi roślinami przyjaznymi dla zapylaczy

Szałwia leśna (Salvia nemorosa 'May Night’) kwitnie na łące Bruce’a Lockharta o powierzchni 10 000 stóp kwadratowych na jego posiadłości w Petersham w stanie Massachusetts. (Sara Crosby)

Łąka ma w sobie coś niezaprzeczalnie pociągającego. Właściciele domów wyobrażają sobie przetargi na pielęgnację ogrodu, które mogą zobaczyć adieu Przestrzeń kwitnących roślin i słupków trawnikowych jako przyjazna dla środowiska – i tania w utrzymaniu – alternatywa.

Wydaje się to dość proste: przekop ogródek, wrzuć kilka nasion, a natychmiast otrzymasz bujny gobelin kwiatów, który uczyni cię bohaterem okolicy, prawda? Jeśli zrobisz to dobrze, tak, łąka może być wszystkim z tych rzeczy. Ale trawniki nie są łatwe do założenia i są całkowicie łatwe w utrzymaniu, nawet po ich założeniu. Są jednak łatwiejsze w zarządzaniu niż tradycyjne ogrody, a zwolennicy twierdzą, że korzyści płynące z uprawy rodzimych roślin, które przyciągają zapylacze i zapewniają schronienie rodzimej faunie i florze, sprawiają, że są one warte wysiłku.

Kiedy Bruce Lockhart szukał po omacku ​​rozwiązania problemu zgnilizny skalnej na swojej 87-hektarowej posiadłości w środkowym Massachusetts w 2010 roku, od razu pomyślał o łące. Mówi, że obszar o wymiarach 100 na 100 stóp składał się głównie ze „skałów, piasku i ambrozji”, więc Lockhart pomyślał, że nie straci wiele, próbując. Projektant ogrodów z Vermont, Gordon Hayward, który opracował listę harmonijnych roślin, skonsultował się z kilkoma powtarzającymi się artystami (takimi jak szałwia), którzy tkają przez cały czas.

Po spędzeniu pół roku na odchwaszczaniu terenu, Lockhart zasadził 1600 jednogalonowych kontenerów bylin i roślin dwuletnich. Tkanka zawierała 10 procent ziół, takich jak nasiona prerii (Sporobolus heterolepis)I fioletowa trawa bagienna (Molina Kerolia) i zmień trawę (Panika odmian), aby stworzyć mieszankę, która sprawdzi się przez cały rok. Powstała łąka od dwóch lat zapiera dech w piersiach szczęściem. Potem pokonał trawę czarownic.

Lockhart pozostaje oddany swojemu trawnikowi, ale projekt okazał się bardziej pracochłonny, niż się spodziewał. Zamiast bezobsługowego makijażu, który sobie wyobrażał, teraz rysuje ołówki na czas, by odchwaścić swój tygodniowy harmonogram. Kilka lat po instalacji, Starsi Prairie (szałwia spp), krwawnik pospolity (Achillea spp) i mędrzec turecki (Śliwka różana) zniknął ze sceny. Tymczasem ci, którzy przeżyli, są jak żelazne ziele (Vernonia noveboracensis), aster z Nowej Anglii (Symphyotrichum novae-angliae), nitkowata błękitna gwiazda (Amsonia hubrichtii), korzeń Culvera (Veronicastrum virginicum) i drzewa iglaste (Echinacea purpurowa) samowszczepiają się w łyse miejsca, co zwiększa ich obecność. Trawy ozdobne odniosły taki sukces, że zwiększył je do 15 do 20 procent formuły. To nie jest oryginalna wizja, ale jest zadowolony z efektu. „Nie mam energii, by zrobić z tego trawnik moich marzeń” — mówi. „Po prostu obserwuję, jak się rozwija i cieszę się tym”.

W podobne miejsce trafili inni właściciele trawników. Sheila Perrin z hrabstwa Westchester w stanie Nowy Jork stworzyła prawie cztery akry trawników na swojej 14-akrowej posiadłości 19 lat temu. Przestrzeń obejmuje zarówno obszary krajobrazowe, jak i klasyczne formalne plantacje w ramach kompleksowego planu opracowanego przez ekologicznego projektanta krajobrazu Larry’ego Weinera. Poszli z niestandardową mieszanką nasion i podkładkami uszczelniającymi, które są specjalnie ukierunkowane na sukces w ich warunkach glebowych. Powstałe w ten sposób łąki tak bardzo się rozwinęły: „Każdego roku jest trochę inaczej, ale to właśnie jest fajne w łąkach. Był taki plan, ale natura chciała, żeby było po swojemu” — mówi Perrin.

Ale to nie było łatwe. „Każdy, kto myśli, że łąka nie jest biznesem, niestety się myli” – mówi. Jego główna walka toczy się z chwastami, zwłaszcza trawą japońską. Pomimo wyzwań, jej wsparcie dla Marj jest niezachwiane. W rzeczywistości zwiększa swój zasięg, aby wyeliminować obszar trawnika wzdłuż podjazdu i wypełnić go nisko rosnącymi trawami ozdobnymi. Jednym z bonusów było zachowanie murawy w porze suchej. Perrin nigdy nie podlewał łąki, ale rekrutował.

Architekt krajobrazu z Górnego Nowego Jorku, Jamie Purinton, odkryła, że ​​niektóre z jej najbardziej udanych przekształceń w trawniki były niegdyś polami uprawnymi, na których wcześniej wytępiono chwasty; obszary trawników, z których można usunąć darń; Lub świeżo naruszone grunty na budowach domów.

Powstanie i piękno rodzimej rośliny

Zasiałem rabatę komercyjną mieszanką dzikiego kwiatu i trawy. Aby uzyskać „efekt tekstury”, wstawia małe wkładki korkowe z rodzimych roślin. Jej ulubione to Pepalm (Monarda spp), drzewa iglaste (Echinacea purpurowa)I chwast ćmy (Asclepias Tuberosa), naparstnica broda (Cyfrowy Penstemon)I czarnooka Susan (Rudbeckia spp) i lubię trawę (Widmo Eragrostis). Trawniki nie są bezobsługowe, mówi, „ale wymagają mniej konserwacji niż tradycyjne kwietniki”.

Weiner zgadza się. „W typowym ogrodzie ziołowym każda roślina ma swoją własną przestrzeń. Na trawniku rośliny nakładają się przestrzennie.” Ta ściśle spleciona struktura pomaga stworzyć efekt tekstury i może zmniejszyć (ale nie wyeliminować) zioła.

Oprócz pielenia trawnik będzie wymagał okresowego koszenia. Ale znowu, jest to o wiele mniej niepokojące niż to, czego wymagałby trawnik. Większość dojrzałych trawników jest koszona co najmniej raz w roku, aby zapobiec przejmowaniu krzewów i drzew wczesnej sukcesji i ostatecznej zmianie krajobrazu w las, a następnie w las. Harmonogram koszenia zależy od gleby. Moja siedmiakrowa posiadłość w Connecticut obejmuje akr łąki, która została założona, zanim kupiłem ziemię 27 lat temu. Idealnie byłoby kosić wiosną, ale miejsce robi się bardzo błotniste z powodu sezonowych roztopów. Zamiast tego kosę wczesną zimą, przed pierwszym śniegiem. Patrolowanie roślin inwazyjnych stało się ostatnio większym wyzwaniem ze względu na obfitość pływających nasion chwastów.

Łąka jednak nadal jest jednym z najsłabiej utrzymanych „ogrodów” na mojej posesji i nie zamieniłabym jej na nic. Jak większość gospodarzy trawników, jestem zdumiony od pierwszych złotych aleksandrów na wiosnę do ostatnich nawłoci i trawy laurowej jesienią. Mam miejsce przy ringu dla wszystkich wydarzeń: jastrzębia lecącego w dół na zdobycz, szczygła szukającego nasion wśród wyższych główek kwiatów, wiatru wysyłającego fale kłaniających się i tańczących, świetlików siedzących nad nami w parne letnie noce. i przez jeden poranek w tygodniu, kiedy pielę, jestem kimś więcej niż tylko widzem; Stałem się częścią płótna.

Tovah Martin jest ogrodnikiem z Connecticut i niezależnym pisarzem. Znajdź go w Internecie pod adresem tovahmartin.com.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *