Zanim uznaliśmy, że „ćwiczenia” to dobry pomysł, ludzie byli aktywni jako produkt uboczny wszystkiego, co robili: chodzenia, jazdy na rowerze lub jazdy konnej, ćwiczeń, podnoszenia ciężkich rzeczy, tańca, grania w gry.
Czy jest coś, co mógłbyś dodać do swojego życia, co byłoby zabawne, a przy okazji dodające energii? Czy możesz tańczyć, spacerować, jeździć na rowerze, załatwiać sprawunki, dołączyć do ligi sportowej, wybrać imprezę wolontariacką, która wymaga pracy fizycznej, lub robić coś innego? Coś z punktem, czego ćwiczenie jest jedynie konsekwencją.
Jeśli nie jest to możliwe, plan B polega na przestawieniu przestrzeni w domu lub lodówce i spiżarni, aby przełamać swoje nawyki. Zidentyfikuj rowki, takie jak sofa, telewizor i przekąski, a następnie oddziel możliwe aranżacje mebli i kupuj inaczej, aby wymusić różne decyzje. Pomyśl o tym jak o małych mentalnych szachach z przeciwnikiem, swoimi stabilnymi motywami.
Istnieje również odwrotny kąt, który polega na tym, że „motyw” nie ma nic wspólnego z działaniami podtrzymującymi życie, takimi jak pójście do pracy. po prostu idź. Prawidłowy? To jest to samo.
Najpierw wróć do tego, co kochałeś robić jako dziecko. Czy to była jazda na rowerze, taniec, sporty zespołowe? Po drugie, sparafrazuj jego zalety. Dla mnie to 75 procent dla mojego zdrowia psychicznego. Na koniec ustal cel pięciu minut dziennie, aby zacząć.
W końcu zdajesz sobie sprawę, że najlepsze ćwiczenie to to, które faktycznie wykonujesz. Zawsze powtarzałem sobie, że mogę robić ćwiczenia w domu, edytując filmy na YouTube. Nie zrobiłem. Postanowiłem przeorganizować mój budżet, aby przejść do dobrze prosperującej luksusowej siłowni. Jestem tam prawie codziennie i biorę różne zabawne lekcje.
Zacznij od małego. Czy można się rozciągać podczas oglądania telewizji? W górę i w dół po schodach? Spacer po budynku? Czy pięciominutowy film o jodze z Adriene? Siedem minut ćwiczeń?
Nigdy nie zawiodę ludzi, którzy na mnie polegają. Zacząłem wiosłować jako dorosły, a brak obecności oznaczałby, że łódź nie mogłaby się wydostać, wpływając na wszystkich innych.
Może pragniesz odwrócenia uwagi? Idę na spacer i słucham podcastu lub spotykam się z przyjacielem i rozmawiam.
Kiedyś myślałam o ćwiczeniach jako o przykrym obowiązku. Przyjaciółka mimochodem wspomniała, że bieganie to jej „ja” czas z dala od dzieci, odpowiedzialności itp. I nagle zaczynam postrzegać ćwiczenia jako zabawę. Ogromna zmiana!
Proszę, bądź dla siebie dobry. Trudno jest wejść w ten świat, w którym czujemy, że nigdy nie robimy wystarczająco dużo. Moje motto: lepsze coś niż nic.
Każdy ma inne rytmy i harmonogramy. Ćwicz wtedy, kiedy czujesz, że jest to dla ciebie odpowiednie.
Tańczę po kuchni, kiedy czekam na kuchenkę mikrofalową, kawę itp.
Kupiłem Wii Fit. To jest zabawne. Najwięcej kalorii spalam ze śmiechu.
Gram w hokeja w piwnej lidze. Przyjemność motywuje mnie do wstawania o 6 rano, kiedy nie zrobiłbym tego za nic innego. Znajdź wielkie ligi w sporcie, który kochasz. Mają wszystkie poziomy.
Dostałam pracę na pół etatu, która wymaga dużo ruchu. Z każdym tygodniem moje mięśnie coraz mniej bolą i płacą mi za to, zamiast chodzić na siłownię.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”