Autor: Cassidy Morrison, główny korespondent ds. zdrowia Dailymail.Com
13:27 29 września 2023, aktualizacja 14:06 29 września 2023
- Koronawirus utrudniał badania przesiewowe w kierunku raka na początku 2020 r., co doprowadziło do błędnych diagnoz
- Zmniejszyła się liczba rozpoznań raka piersi, płuc, jelita grubego, tarczycy, prostaty i trzustki
- Czytaj więcej: Ofiary epidemii raka jelita grubego w Ameryce wśród młodych ludzi
Stany Zjednoczone mogą w nadchodzących latach znaleźć się o krok od gwałtownego wzrostu liczby zgonów z powodu nowotworów, po tym, jak podczas pandemii spadły badania profilaktyczne i wczesna diagnostyka.
Eksperci obawiają się, że spadek liczby badań przesiewowych w diagnostyce w 2020 r. prawdopodobnie doprowadzi do niezliczonych straconych możliwości wczesnego leczenia raka, co zwiększy szanse na przeżycie, co może doprowadzić do znacznego wzrostu liczby zgonów z powodu nowotworów w nadchodzących latach.
Agencja rządowa National Cancer Institute zebrała znacznie mniej raportów na temat raka piersi, płuc, jelita grubego, tarczycy, prostaty i trzustki, niż można by się normalnie spodziewać w okresie od marca do maja 2020 r. z powodu zakłóceń w opiece zdrowotnej.
Największy spadek liczby rozpoznań dotyczył raka piersi, płuc i jelita grubego u kobiet – typów, które zwykle diagnozuje się na podstawie badań przesiewowych, a które przeoczyły miliony Amerykanów.
Rządowi eksperci ds. nowotworów obawiają się obecnie, że upłyną lata, zanim Amerykanie wrócą na właściwe tory w zakresie profilaktycznej opieki zdrowotnej.
Kiedy epidemia wirusa koronowego po raz pierwszy ogarnęła kraj na początku 2020 r., zdecydowaną większość Amerykanów zachęcano do poddania się kwarantannie domowej w celu ochrony przed infekcją.
Jednocześnie systemy opieki zdrowotnej ograniczyły wiele usług opieki planowej, aby uwolnić zasoby na obsługę napływu nowych pacjentów z Covid-19.
Tylko w okresie od stycznia do lipca 2020 r. opuszczono prawie 10 milionów wizyt przesiewowych w kierunku raka. Góra opuszczonych badań przesiewowych przełożyła się w tym roku na 11-procentowy wzrost liczby pacjentów, u których zdiagnozowano raka, który rozprzestrzenił się już na inne części ciała.
„Utracone możliwości wczesnego wykrywania nowotworów są alarmujące, zwłaszcza w przypadku bezbronnych grup społecznych, które w dalszym ciągu borykają się z poważnymi barierami w dostępie do opieki onkologicznej” – stwierdziła dr Monica Bertagnoli, dyrektor Krajowego Instytutu Onkologii.
„W tym raporcie podkreślono pilną potrzebę pomocy wszystkim Amerykanom w powrocie na właściwe tory leczenia onkologicznego, abyśmy mogli uniknąć niepotrzebnych zgonów i powikłań związanych z chorobą nowotworową”.
Narodowy Instytut Raka przeprowadził największe jak dotąd badanie, w którym wykorzystał dane z rejestrów nowotworów rządu centralnego do pomiaru wpływu Covida.
Naukowcy z Narodowego Instytutu Raka wraz z badaczami z Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, Narodowych Instytutów Zdrowia, Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego i Północnoamerykańskiego Stowarzyszenia Centralnych Rejestrów Nowotworowych zebrali się, aby przeanalizować dane dotyczące przypadków raka od 2015 roku do 2020 roku.
Na podstawie danych z poprzednich lat oszacowali także spodziewaną liczbę nowych rozpoznań nowotworów w 2020 roku. Jednak rzeczywiste liczby w 2020 r. pokazały, że liczba nowo zdiagnozowanych przypadków lub nowotworów piersi, płuc, jelita grubego, tarczycy, prostaty i trzustki była niższa niż oczekiwano.
Naukowcy przewidywali, że w 2020 roku zostanie zdiagnozowanych 7147 przypadków zlokalizowanego raka jelita grubego. W rzeczywistości było ich tylko 5983.
Było również o 4000 mniej rozpoznań zlokalizowanego raka piersi, a także o 1267 mniej rozpoznań zlokalizowanego raka płuc i 3447 mniej rozpoznań zlokalizowanego raka prostaty.
Odnotowano także o 470 mniej przypadków niż oczekiwano raka tarczycy i 115 mniej przypadków raka trzustki.
„Dlatego korzyści w zakresie przeżycia wynikające z wczesnego wykrycia mogą być ograniczone w przypadku dużej grupy pacjentów chorych na raka” – stwierdzili autorzy badania.
Ich odkrycia, opublikowane w czasopiśmie Cancer American Cancer Society, są spójne z wcześniejszymi badaniami dotyczącymi wpływu Covida na badania przesiewowe i profilaktykę chorób.
Badanie opublikowane w zeszłym miesiącu w czasopiśmie Lancet Oncology wykazało, że w 2020 r. liczba nowych pacjentów chorych na raka spadła o około 15 procent w porównaniu z 2019 r., co odpowiada około 125 000 mniej diagnoz.
Największy spadek rozpoznań dotyczył nowotworów w I stopniu zaawansowania, czyli w pierwszym stadium choroby. Brak tych elementów stwarza ryzyko rozprzestrzenienia się nowotworu do czasu jego wykrycia, co utrudnia jego leczenie.
„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni konsekwencjami opóźnionej diagnozy, która zwykle wiąże się z bardziej agresywną chorobą i gorszymi wynikami” – powiedziała dr Karen E. Knudsen, dyrektor generalna American Cancer Society.
„Niezbędne jest nadrobienie strat w zakresie wczesnego wykrywania raka, maksymalizując w ten sposób szanse na skuteczne leczenie i przeżycie”.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”