Alarmująca liczba ofiar wojennych… ale to ludzie!

Alarmująca liczba ofiar wojennych… ale to ludzie!

Adela Marti de Talaeiro jest sąsiadką na ostatnim piętrze apartamentowca przy alei na południe od CDMX. Poznałem ją, gdy miała pięć lat, przestraszonego chłopca, który wrócił do domu z zabawy na ulicy i nie zastał nikogo w domu. Robi się ciemno. Białe prześcieradła schnące na dachu, za nimi duch trzepoczący na wietrze. Ogromny cień wspina się po schodach szeleszczącymi stopniami, z ciemną sukienką na górze, podchodzi prosto do niego, podchodzi do niego, chwyta go zimną dłonią za policzek… A zielone oczy wyrażają słodycz, biały uśmiech z pięknych ust. No dalej chłopcze, co słychać, jesteś sam, wróć do domu, dam ci cukierka.
Kiedy Adela była lekarzem w Walencji i pracowała jako pielęgniarka w IMSS (peleryna widmo była jej mundurkiem), nie miała żadnych dokumentów i przyjechała jako uchodźczyni z wojny w Hiszpanii po niesamowitym przeżyciu – powiedziała matka. Straciła braci i siostry, rodziców („Wsadziliśmy Sinithę w okna i potem musieliśmy uciekać” i to był ostatni raz, kiedy widziała swoją rodzinę). Został przetrzymywany przez Francuzów w obozach koncentracyjnych („uchodźców”) w pobliżu granicy z Katalonią i ostatecznie przedostał się do Meksyku. Tutaj wyszła za mąż za Dona Rafaela ze sklepu spożywczego La Nueva Asturiana, który miał już Juana, „Rey Criollo” Presleya, a ona miała Philo i Cuco, dobrych przyjaciół z małymi dziećmi…
Sąsiedzi zawsze polecają nam Roy Orbison w całości. Doña Adela zrobiła swoje, w każdą sobotę powtarzała piosenkę: „Śpiewajcie chwałę naszej Hiszpanii…”, hymn Walencji. Mimo wszystko słodka, piękna, wspierająca, szczęśliwa i pewna siebie dziewczyna.
Kraj Doñy Adeli, jej sąsiadki z Walencji, został zbombardowany przez wojskowych spiskowców i europejskich nazistów, a wielki generał rządził do lat 70. XX wieku. Picasso namalował obraz, który wywarł ogromne wrażenie wśród wymagających elit świata. Tak jak dzisiaj Gaza, Guernica (a później wiele europejskich miast obu wrogów) zostało bezlitośnie zbombardowanych, dzieci, starcy, kurczaki, psy, konie, kobiety zostały rozerwane na kawałki, niemieckie Stuki i włoskie Fiaty BR zbombardowane amerykańskim paliwem. Don Pablo namalował rzeź ludności cywilnej, a każde stworzenie stało się uniwersalną Guernicą Picassa.
Inne kraje, poprzednicy ONZ, jedynie obserwowały zaangażowanie Hiszpanii w sprawy wewnętrzne i zapobiegały im, tolerując grupę niezadowolonych żołnierzy pokonaną przez Stany Zjednoczone w 1899 r., wraz z nacjonalistami osaczonymi w Afryce Północnej. Arms, aby dokonać zamachu stanu w Republice Hiszpańskiej, za którym demokratycznie przegłosowali naród hiszpański.
Wtedy, podobnie jak teraz, dominująca konserwatywna prawica zachęcała grupy faszystowskie w całej Europie. Kiedy demokracja nie służy elitom, gdy ludzie wygrywają wybory, uwalniają i finansują pracowników socjalnych zajmujących się rakiem, aby narzucali im swoje interesy siłą, w tym bronią. Już niedługo mieszkańcy przedmieść Moskwy z Francji doświadczą tego, co wydarzyło się w Hiszpanii.
„Libenstrum” było wymuszoną ekspansją w kierunku zasobów Wschodu, promowaną przez elity anglosaskie i europejskie. Pretekstami była „obrona narodu niemieckiego” w Czechosłowacji, regionie Sudetów i czeska „czerwona linia” w obliczu historycznej wrogości Niemiec. Coś w rodzaju gazociągu Nord Stream, ale z ludźmi, z całą maszynerią techniczną, polityczną, przemysłową, wojskową, przez Niemcy – dał pretekst do wojennego rozpoczęcia europejskiej ekspansji terytorialnej na wschód. Elementy Wehrmachtu przebrane za Polaków zaatakowały swoich kolegów z Wehrmachtu od strony polskiej granicy. Potem były czołgi przeciwko kawalerii.
Polska została pokonana w ciągu kilku dni. Ich francuscy i brytyjscy sojusznicy obiecali wypowiedzieć wojnę Niemcom, jeśli zaatakują Polskę. Nie zrobili nic swojemu sojusznikowi, zamiast tego stacjonowali na granicy francuskiej, czekając na atak sił, które rozpoczęły wojnę o zachodnie stolice w Hiszpanii.
Niewiele się zmieniło poza tym, że Stany Zjednoczone wprowadziły Francję i Wielką Brytanię do ich świata „wolnego świata”. Podobnie jak obecnie Meksyk odwołał się do swojej konstytucji i swoich doświadczeń jako kraju wielokrotnie najeżdżanego, do nieinterwencji i potępił zagraniczną agresję przeciwko rządowi wybranemu demokratycznie przez swoich obywateli. Następnie otworzył swoje drzwi dla wysiedlonych obywateli i ocalałych z wojny, a wśród nich słodkiej, hojnej, pięknej, szczęśliwej i optymistycznej obywatelki Hiszpanii Adeli Martí de Talayero.

*Dziennikarz i popularyzator nauki, UNAM

[email protected]

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *