Joseph Ratzinger, Benedykt XVI, jest niewątpliwie największym teologiem katolickim ostatnich dwóch stuleci. Był zaciekłym rywalem intelektualnym Hansa Kunga, katolickiego księdza i teologa z Tybingi, z którym pozostawał w związku wiecznego konfliktu teologicznego, i nie mógł zmusić Kunga do odejścia z kapłaństwa katolickiego, nie mógł go potępić, ani nie próbował . Hansowi Kungowi udało się go pokonać bez żadnej tezy. Starszy z nich, Ratzinger jako jedyny miał odwagę zostać papieżem i zrezygnować z funkcji głowy Kościoła katolickiego, uważając się za zbyt słabego i starego. Podjęcie tej decyzji po raz pierwszy od wieków wymagało zaangażowania, które dowiodło wszystkiego: odejścia od władzy i krytyki poprzez przejście na emeryturę; Jednocześnie głęboka znajomość teologii katolickiej ostatnich dwudziestu wieków.
Jego dorobek literacki jest ogromny i jednocześnie bardzo zabawny, jako przykład podałem „Jezusa z Nazaretu”, zwłaszcza ostatnie wydanie (625 stron), które zaczyna się opowieściami z dzieciństwa, niewątpliwie Ratzinger przezwyciężył upadek. Miłość do niepowtarzalnego obrazu Jezusa. Chętnie przeczytam, nie mam wątpliwości.
Ratzinger zawsze pisał ręcznie ołówkiem. Z dzieła, które nam pozostawił, przeczytałem tylko jedną czwartą i jest to ekscytujące, bo zawsze byłem wielbicielem uczonego kardynała, przez jednych znienawidzonego, a przez innych kochanego, który nie mógł być obojętny wobec tych, którzy go znali . „Trolle” to w końcu pisanie bzdur, trollowa robota.
Wiele lat temu znajomy księgarz zapytał mnie, dlaczego tak bardzo podziwiam Josepha Ratzingera, a moja odpowiedź była lakoniczna: ponieważ był najbardziej intelektualnym ze wszystkich papieży; Umiem podziwiać inteligencję, kocham inteligencję bo uczy i udowadnia, nie mówię o byciu „żywym”, nie, mówię o wiedzy, wiem jak to wyrazić.
Pełniąc funkcję szefa „Kongregacji Nauki Wiary” zyskał sobie wielu wrogów zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Kościoła katolickiego, swoją stanowczość zbudował nie na piasku, lecz na litej skale (Jesus Dixit), stąd jego wypowiedzi dwa . Poparcie milenialsów i nienawiść, jaką przyciągnęli, były dobre i złe: „Relatywizm niszczy nas jako społeczeństwo” – powiedział i chociaż była to prawda, przyciągnął także swoich przeciwników. Ludzie, którzy są bardzo dobrzy w szerokiej bramce, nie lubią tego, dlatego lubimy tego rodzaju binaria. „Kiedy prawda jest słodka, przebacza, gdy gorzka, leczy”. (San Agustin), wszyscy pragniemy tego rodzaju prawdy, która powinna być pobłażliwa i przyjemna.
Wybory były dla niego bardzo trudnym ciężarem, mieliśmy wielkiego Papieża, Jan Paweł II był luminarzem, ale chodził wśród ludzi, najpierw został stworzony przez nazistów w trudnych realiach podwójnie okupowanej Polski. Potem przez komunistów rosyjskich poznał, czym jest świat i potęga ciemności; Z drugiej strony Ratzinger był młodym żołnierzem znienawidzonych niemieckich sił zbrojnych: strony przegranej. Cały kalejdoskopowy świat przeciwności losu, któremu wie, jak stawić czoła z odwagą, jaką może dać tylko wiedza, łódź Pedro zabrała go daleko w czasie straszliwych burz, wie, jak działać na wszelkie sposoby, w samą porę, i jest już nie. Tam, aby udźwignąć ten ciężar, przeszedł na emeryturę i poświęcił się pisaniu o teologii katolickiej.
Ośmielam się przewidzieć, że w krótkim czasie zostanie mianowany „Doktorem Kościoła”, na co wielu nie zasługuje.
„Duchy idą do gwiazd” — mówi Dante w Niebiańskim kręgu.
Dr. Rogelio Arce Barrantes jest lekarzem
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”