Covid znowu na arenie – Centrum Sportu

Covid znowu na arenie – Centrum Sportu

Javier Villanueva Kraków (Polska), 10 stycznia (EFE). – Tak jak wydawało się, że świat sportu zostawił pandemię koronawirusa za sobą, kontrowersje wywołane protokołem zdrowotnym sporządzonym przez Międzynarodową Federację Piłki Ręcznej (IHF) na Mistrzostwa Świata, które rozpoczną się w tę środę w Polsce i Szwecji, przywróciły Covid na pierwszy plan.

Asystent trenera Szwecji, Michael Appelgren, powiedział: „Osobiście nie rozumiem, dlaczego to zrobiliśmy. Czas koronawirusa w Szwecji dobiegł końca i od kwietnia ubiegłego roku nie został on sklasyfikowany jako poważna choroba społeczna”.

Skandynawski szkoleniowiec, podobnie jak inni zawodnicy i trenerzy, nie rozumie, że FIFA, mimo obecnej sytuacji związanej z pandemią, utrzymuje te same restrykcje, które zastosowano w zeszłym roku na Mistrzostwach Europy, kiedy świat ogarnęła fala o mikronach.

„Opracowali protokół na podstawie istniejących wcześniej sytuacji, w których warunki zdrowotne są inne, ponieważ dziś w Europie nie jesteśmy pogrążeni w żadnej nowej fali, a wskaźnik szczepień uczestników jest znacznie wyższy” – powiedział lekarz hiszpańskiej drużyny. Piłka ręczna, dr Juan Jose Muñoz Benito, w oświadczeniu dla EFE.

Wśród środków określonych protokołem sanitarnym wyróżnia się pięciodniowy okres izolacji w przypadku pozytywnego wyniku testu w jednym z dwóch testów, jednego na zakończenie pierwszego etapu, a drugiego na koniec rundy zasadniczej, którym zawodnicy będą przechodzić w trakcie turnieju.

Okoliczność, która nawiązuje do tego, co wydarzyło się rok temu na Mistrzostwach Europy na Węgrzech i Słowacji, gdzie zespoły musiały wielokrotnie dostosowywać swoje formacje ze względu na wiele pozytywów, które zostały odkryte w kontrolach, które były wdrażane prawie codziennie.

Dr Muñoz Benito wyjaśnił: „Zawodnicy słusznie, podobnie jak ja, są trochę zaniepokojeni, ponieważ można dać pozytywny wynik, nawet jeśli nie ma się objawów, a to jest uzależnione od udziału w mistrzostwach świata”.

Oprócz kontroli, które zostaną wdrożone podczas Mistrzostw Świata, wszyscy zawodnicy, trenerzy i działacze uczestniczących drużyn muszą przedstawić ujemny wynik testu PCR wykonanego na 72 godziny przed przyjazdem do Polski i Szwecji.

„Byliśmy bardzo ostrożni i faktycznie zespół był bardzo zadowolony, bo w tej chwili nie ma ograniczeń, nie ma bańki prawnej, ale byliśmy bardzo ostrożni w relacjach osobistych” – podkreślił lekarz zespołu.

Wymagania, które skłoniły niektóre drużyny do wzmocnienia środków zapobiegawczych, takich jak ograniczenie kontaktu z kibicami w celu uniknięcia infekcji, co wydaje się być kontynuowane podczas turnieju.

„Szkoda, że ​​nie możemy rozdawać autografów ani robić sobie zdjęć z dziećmi podczas mistrzostw świata rozgrywanych u was w domu ze względu na ryzyko pozytywnego testu i że nie możemy przeżyć turnieju, ponieważ mieszkamy teraz w Szwecji” – powiedział Michael Applegren. lamentował.

Coś, co kontrastuje z tym, co wydarzyło się podczas innych ostatnich ważnych wydarzeń sportowych, takich jak mistrzostwa świata w Katarze, jak wyjaśnił francuski trener Guillaume Gilles.

„Chcemy prać trochę więcej bieli niż bieli i nie rozumiem dlaczego. Nasz sąsiad, piłka nożna, najbardziej globalny sport, grałem na Mistrzostwach Świata w Katarze i myślę, że w tym półtora miesiąca nie. Słyszałam kiedyś słowa test na covid lub testy PCR, powiedziała Jill.

Jednak szwedzki i francuski trener nie są jedynymi, którzy wyrazili swoje zirytowanie sztywnością protokołu zdrowotnego, który został zatwierdzony przez Międzynarodową Federację Związków Piłki Nożnej w zeszłym tygodniu w oficjalnym oświadczeniu i przyłączyli się do krytycznych głosów islandzkiego bramkarza Björgven Gustafsson, który nawet kwestionował legalność tych środków.

„Reguły turnieju są bardziej rygorystyczne niż przepisy obowiązujące w dwóch krajach organizujących turniej, więc zawodnicy zdają sobie sprawę, że w każdej chwili mogą wyjść z izolacji lub odmówić recenzji” – napisał w liście przesłanym do federacji. za pośrednictwem sieci społecznościowych.

W tym sensie bramkarz podkreślił, że izolacja może kolidować z „ochroną prywatności i swobody działania” piłkarzy, którzy – jak podkreślił – „wciąż głęboko odczuwają szok, jakiego doznał Covid w niedawnej Europie” i którzy „bardziej ich martwią” niż sama choroba.

You May Also Like

About the Author: June Wilkinson

"Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *