Eksmisja Afgańczyków kolaborujących z Polakami z Kabulu w Afganistanie

Eksmisja Afgańczyków kolaborujących z Polakami z Kabulu w Afganistanie
  • Choć premier Mattus Moraviki oficjalnie ogłosił proces wydalenia, dziesiątki Afgańczyków wciąż znajduje się na oficjalnej liście polskiego MSZ w Kabulu. Rząd nie wszystkich ratuje: czytamy w przemówieniu Sebastiana Klassinsky’ego na portalu OKO.press.
  • W ciągu tych dziesięciu dni będziemy spać od jednej do dwóch godzin dziennie. Byliśmy wyczerpani i zaniedbaliśmy wszystko: naszą rodzinę, nasze sprawy zawodowe, ale nie było nikogo, kto by tymi ludźmi pokierował. Afgańczycy wezwali nas o pomoc iw tle usłyszeliśmy strzały. Mocno wierzą, że możemy im pomóc – mówi Dominika Springer w rozmowie z OKO.press
  • W piątek w Onecie opowiedzieliśmy historię dwóch 25-letnich chłopców z Kabulu, którzy otrzymali polską wizę humanitarną i szczęśliwie przeszli przez wszystkie talibskie punkty kontrolne i przybyli do Polski. Nie mamy jednak złudzeń: duża grupa Afgańczyków potrzebujących pomocy w opuszczeniu kraju nie otrzymała i nie otrzyma tej pomocy.
  • Ostatni polski samolot wystartował z Kabulu godzinę przed zabiciem ponad stu osób
  • Wiele takich historii można znaleźć na stronie Onet.pl

HumacDOC i jego współpracownik ICAD stworzyli ludzie, którzy służyli w Afganistanie w ramach Wojska Polskiego. Osiem kobiet związanych z firmami rozpoczęło walkę na kilka dni przed inwazją talibów na Kabul, aby wypędzić Afgańczyków, którzy kolaborowali z Polakami i ich rodzinami.

– Zaczęliśmy zbierać niezbędne informacje i dokumenty od Afgańczyków i wyjaśnialiśmy im proces eksmisji. Początkowo informowaliśmy polskie władze o osobach, które bezpośrednio współpracowały, ale w ciągu kilku godzin zaczął się efekt kuli śnieżnej. Coraz więcej osób zaczęło do nas przychodzić. Należy poinformować tych, którzy chcą opuścić Afganistan oraz personel różnych polskich organizacji. W sumie kilkaset osób w grupie chciało uciec do Polski. OKO.Presione Skoczek.

– Zebraliśmy informacje dla naszego MSZ z Afganistanu. Z kolei regularnie dostarczaliśmy Afgańczykom informacje dotyczące MSZ, Ambasady i polskich służb. Zaaranżowaliśmy również dokumenty, aby przepuścić uciekinierów przez talibskie punkty kontrolne. Przecież zawozimy ich do Kabulu, a potem na lotnisko, skąd polscy żołnierze mogą je odebrać. Mówi, że ta ścieżka jest bardzo niebezpieczna, szczególnie dla rodzin z dziećmi.

Springer zauważa, że ​​zna dziesiątki osób wciąż w Afganistanie, które współpracowały z polskim rządem. Talibowie już uniemożliwili rdzennym mieszkańcom wejście na lotnisko, co bardzo utrudnia ich ewakuację. Nie wiadomo, czy strona polska stara się pomóc tym ludziom, na przykład przez Amerykanów.

W koordynowaniu wydalenia kilkuset Afgańczyków z Kabulu brały udział: Edita Tech, Magdalena Krebek-Vorseniyak, Katarcina Vojotik, Magdalena Baylor, Olga Melnikovich, Shanita Bupko, Dominica Springer i pokroju Anam.

Ucieczka z Kabulu

piątek W Onecie opisujemy poruszającą historię Pushry i ZibaDwóch 25-letnich chłopców w asyście Edity Shimovej, dziennikarki Onetu z Kabulu.

Nasz korespondent pomógł ewakuować około 20 osób z Afganistanu. Oprócz Pushry i Ziby, polska ambasada w Kabulu i ONZ Są dwie rodziny, których rodzice współpracowali z agencjami, a po dziewczynkach rodzina młodego ambasadora Afganistanu: żona, córka i trzech synów. Najmłodszy ma trzy lata. Opowiemy też ich historie.

Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się do Newslettera Onetu, aby otrzymywać od nas najcenniejsze treści

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *