Yacine Bono „Bono” to niezastąpiona postać w Sewilli. Przybył dwa lata temu po cichu z Girony, aby być następcą Vaclica iw krótkim czasie podbił serca swoich fanów. Szósty mistrz Europy, który triumfował w Polsce latem 2020 roku, udaje się zająć czeskiemu bramkarzowi, a rywalizacja wydaje się trwać bez straszenia go.
W tym sezonie pojawił się świetny bramkarz, taki jak Marko Dimitrovic, ale w tej chwili bramkarz Maroka nadal jest pod kontrolą. Przy takich meczach w niedzielę na Anoeta (0:0) pewność Julena Lopeteguiego jest więcej niż uzasadniona.
Przybył do Sewilli bez dźwięku i mimo konkurencji jest głównym bohaterem
Jeśli Sevilla utrzymała się na powierzchni w pierwszej połowie, to dzięki ich bramkarzowi. Bo społeczność królewska kontrolowała swoją wolę na terenie Sewilli. Największe szanse mieli miejscowi, z których część była nie do pokonania, jak chociażby nietrafiony rzut karny w 27. minucie, który wskazał Mathieu Lahos na prośbę VAR. Niezdarne rozdanie Diego Carlosa w obszarze pozwoliło Oyarzabalowi strzelić piątego gola w pięciu meczach.
Wyspecjalizowany jak niewielu innych z odległości jedenastu metrów, kapitan Realu Madryt uderzył bramkarza, który w tym tygodniu był wykorzystywany do maksymalnych rzutów karnych. Chociaż był bramkarzem pierwszego dnia Ligi Mistrzów, który wykonał najwięcej obrońców, nie powstrzymał żadnej z trzech przeciwko Salzburgowi we wtorek – dwóch zaszło daleko.
Dzisiaj nadszedł czas, aby to zatrzymać.
Pod koniec spotkania Bono nie pochwalił się zatrzymaniem go. „Czekałem do końca i dzisiaj musiałem to przerwać”, powiedział pokornie przed mikrofonami Movistara. Bramkarz Sewilli uznał bezbramkowy remis za „sprawiedliwy”. W pierwszej połowie nas pokonali, ale w drugiej mieliśmy więcej pewności w piłce. „Przemówienie Lopeteguiego w pierwszej połowie było kluczowe „na poziomie mentalnym”, aby poprawić się w kolejnych 45 minutach.
Udało mu się zemścić w San Sebastian. Bono wbił się pod kije i odbił swój niski strzał. Oyarzabal nie przegapił rzutu karnego w pierwszej lidze.
Oferta bramkarza na tym się nie skończyła. Krótko po zaoferowaniu dobrej ręki do zablokowania strzału Isaaca na wysokim obcasie. Szwed doznał kontuzji w tym meczu i musiał zostać zastąpiony przez Januzaj pośród salutu z trybun. Utalentowany Belg zostawił przebłyski swojego talentu, zwłaszcza długim zatrutym rzutem wolnym, który również zablokował Bono.
Lopetegui nie spodobało się to, co zobaczył i postanowił interweniować, gdy tylko zaczęła się druga połowa. Ocampos i Oscar weszli do gangów, by otoczyć „Papu” Gomeza i czuli się bardziej komfortowo jako przeszkoda. Sevilla zrobiła inną minę, z powagą wkraczając na przeciwległy kort. Jednak to poczucie zagrożenia pozostało. Remero ledwo pracował.
Ta daremna kontrola nad Sewillą zachęciła Real, wspierany przez ich fanów, w ostatnich minutach. Zaldua z daleka ponownie przetestował podłączonego Bono. Rafa Mir, grający na kontrze i popisujący się siłą, miał dać Andaluzyjczykowi trzy punkty, ale Remiro zdołał odbić piłkę, która prawie wpadła do niego. A suchy strzał Diego Carlosa w dodatku nie wystarczył, by przełamać tablicę wyników.

Niemiec Valera zadebiutował w Realu Sociedad
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”