Jeśli chcesz odnieść sukces w Europie, musisz mówić o Polsce

Jeśli chcesz odnieść sukces w Europie, musisz mówić o Polsce

ty mamo Te dwa słowa, które po polsku oznaczają „nie mamy”, powtarzały się w każdym zakątku Krakowa. Był rok 1989 i John Cieski, młody lokalny reporter pracujący w międzynarodowych mediach, napisał Bez mięsa, bez alkoholu. Jeszcze przez kilka miesięcy, jeśli nie wiele, Polska pozostawała pod sowiecką reglamentacją.

Kilka dekad później wszystko się zmieniło. Nie mamo Słowo, które nie jest używane. Położona w centrum Europy Polska, która zawsze była okupowana przez imperialistyczne potęgi, takie jak Rosja, Prusy, Napoleon czy nazistowskie Niemcy, „przeżywała najlepsze lata w 1000-letniej historii kraju”, mówi Cieski. Polityk. To porównanie, nieco wzniosłe, jest dalekie od wystarczającego do opisania postępów narodu, który jest dziś w czołówce wszystkich europejskich mediów dzięki swoim znakomitym wynikom gospodarczym.

Nowoczesna, poradziecka Polska, licząca sobie obecnie 34 lata, nominalnie dziesięciokrotnie zwiększyła swój PKB. To wyjaśnia, że ​​od 1992 roku kraj nie doświadczył żadnej recesji. Wysokie liczby potwierdzają jego wskaźniki, takie jak bezrobocie, które wynosi zaledwie 3%, podczas gdy śmiertelność niemowląt jest niższa niż w Kanadzie, a przestępczość z użyciem przemocy jest niższa niż w Wielkiej Brytanii, gdzie Polacy masowo migrowali dwadzieścia lat temu.

Trzy dekady dynamicznego wzrostu zostały przypisane wielu czynnikom, w tym silnej krajowej klasie biznesowej skoncentrowanej na przemyśle motoryzacyjnym oraz ogromnemu zaufaniu inwestorów zagranicznych do jej kapitału ludzkiego.

Po upadku muru berlińskiego w 1989 r. Polska zaczęła dywersyfikować swój aparat produkcyjny. Będąc jednym z kamieniołomów Europy Środkowej, z dużym dziedzictwem węglowym, kraj ten produkował własne części, akumulatory i silniki, zamiast importować je z Bawarii czy Hesji.

Później, dzięki lokalnym materiałom i wykwalifikowanej sile roboczej, Arrinera zaczęła produkować własne samochody, takie jak Hydrocar czy Melux – marki mało znane w Ameryce Łacińskiej.

Zglobalizowany kapitalizm

Odnosząc się do tego zjawiska, Joseph Schumpeter w swojej analizie zglobalizowanego kapitalizmu zauważył kiedyś, że gdy krajowi udaje się zbudować swój potencjał eksportowy w oparciu o rodzimy przemysł, w przypadku Polski dochodzi do zniszczenia monopoli przemysłowych zlokalizowanych w Europie Zachodniej. , a dokładniej we Francji, Anglii, Włoszech i Niemczech.

Tak jest w przypadku Polski. Przeskok od zamkniętej, kontrolowanej przez państwo gospodarki do gospodarki rynkowej był związany z planowaniem zasobów na dużą skalę w krajach europejskich po II wojnie światowej, takim jak plan Marshalla czy cud japoński.

Po umowie akcesyjnej z UE w 2004 roku, kiedy mogła wejść do bloku, Polska otrzymała 210 miliardów z funduszu europejskiego administrowanego przez Brukselę od tego roku do 2021 roku i od tego czasu stawia na finansowanie kraju za około 37,5 miliona. Mieszkańcy.

Podobnie jak w przypadku Hiszpanii, prawdą jest, że bez funduszy europejskich i współpracy międzynarodowej Polska nie odniosłaby takiego sukcesu, jakim jest dzisiaj. Ale żaden inny kraj w Europie nie obsługiwał pieniędzy napływających z Brukseli i Polski. Przy odpowiedzialnej polityce fiskalnej i gospodarczej rządu i banku centralnego inflacja zawsze była jednocyfrowa, dzięki skutecznemu zarządzaniu stopami procentowymi, nawiasem mówiąc, unikaniu kryzysów gospodarczych, takich jak ten z 2008 roku.

Konflikt i Ukraina

Będąc wzorem przez dwie dekady, Polska zaczyna dziś cieszyć się szansą na sukces. Bruksela jest niedofinansowana nie tylko z powodu niezwykłego tempa wzrostu gospodarczego tego kraju, ale także z powodu swobody Viktora Orbána w sprzymierzaniu się z krajami eurosceptycznymi, takimi jak Węgry, oraz jego otwartej postawy wobec koalicji kierowanej przez Partię Demokratyczną.

Sukces gospodarczy skłonił pracodawców do narzekania na trudności ze znalezieniem pracowników. Zupełnie inny obraz niż w 1992 r., kiedy ruch robotniczy „Solidarność” skarżył się na tysiące utraconych miejsc pracy po zamknięciu gdańskiej stoczni im. Lecha Wałęsy.

Mając tak dobre wskaźniki, Polska stawia również na wzmocnienie swojego sektora obronnego, stając się dziś decydującym graczem w starciu z Rosją na Ukrainie. „Dziękuję, dziękuję, co robisz” – powiedział Joe Biden podczas kwietniowej wizyty w Warszawie.

Udział Polski w tej wojnie wykracza poza względy geostrategiczne UE czy interesy USA. Dla Polaków Ukraina jest krajem bratnim iw ciągu ostatnich 600 lat stoczyli z Rosją kilkanaście wojen.

Dlatego w artykule napisanym w 2021 roku Władimir Putin stwierdził, że mimo że Ukraińcy i Rosjanie to ten sam „jeden naród”, polskie elity zaadaptowały ten pomysł w oparciu o fałszywą wspólną tożsamość. Co z perspektywy czasu nie jest prawdą. Przed najazdami rosyjskich carów Ukraina była siedzibą Księstwa Litewsko-Polskiego, które rządziło od XVII wieku do XVIII wieku i położyło podwaliny pod pluralistyczną tożsamość ukraińską.

Wielokrotnie najeżdżana Polska jest dziś nie tylko wzorem europejskim, ale także światowym przykładem postępu, który pozostawił za sobą negatywne historie, aby doprowadzić do zamożnego narodu.

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *