Iñigo Peña i Begoña Lazcano ze swoimi medalami.
Mężczyzna z Zumai zajął drugie miejsce w teście K4-1000m, podczas gdy kobieta z Pasaitarra z Laia Pèlachs zajęła trzecie miejsce w teście K2-1000m.
Wczoraj wioślarz Gipuzkoan miał wspaniały dzień na Mistrzostwach Europy w sprincie w Monachium. Iñigo Peña (Itsas Gain) i Begoña Lazcano (Donostia Kayak) stanęli na podium, odpowiednio srebrne i brązowe. Wraz z Paco Cubilosem, Rui Rodriguezem i Pedro Vazquezem Peña zajął drugie miejsce w 4453 bezpośrednim finale za Niemcami i trzecie Węgrami o ponad dwie sekundy.
Facet z Zumai przyznaje, że „robiliśmy kilka treningów, cztery lub pięć, bo jesteśmy na innych łodziach i to nie było priorytetem, ale poszliśmy naprawdę dobrze i chociaż mieliśmy wątpliwości, osiągnęliśmy dobry wynik ”.
Byli pewni, że Niemcy będą rywalem. „Na papierze zwycięstwo byłoby między nami dwojgiem, krajami z najlepszymi 1000-metrowymi łodziami i mieliśmy fajny pojedynek. Staramy się ich zaskoczyć idąc do przodu. Chodziło o to, aby wzbudzić wątpliwości. Mieliśmy bardzo dobry wyścig, zawsze na topie, ale wydaliśmy dużo pieniędzy. Z pieniędzy i wreszcie zauważyliśmy brak sił. Ostatnie sto metrów było dla mnie za długie!”
Inigo Peña ze swoimi kolegami z drużyny K4-1000, z którymi zdobył srebrny medal.
To drugi medal zumaiarry w Mistrzostwach Europy i kolejny w Pucharze Świata. Jednak wciąż ma dwie inne opcje, aby wspiąć się na podium. W K-4500 z Carlosem Garrote, Cristianem Toro i Lázaro Lópezem zajęli piąte miejsce we wczorajszej serii, 272 milisekundy przed bezpośrednim wejściem do finału. Dzisiaj odbywa się o 13:45, a żeby się w nim znaleźć muszą zakończyć w pierwszej trójce półfinałów dodatku o 9:30. Tak, od czwartku zostanie rozstawiony na jutrzejszy finał 1000 m K-2 z Paco Cubilos.
Lazcano, brąz
Begoña Lazcano również stanęła na podium w Monachium i podczas regat kolor medalu, który by zdobyła, był wątpliwy, ponieważ medalistka wraz z Laią Pelachs była jedną z trzech wyróżniających się łodzi. Ostatecznie zdobył brąz, o krok przed ubiegłorocznymi Mistrzostwami Europy w Polsce, trzy sekundy za Węgrami i dwie i pół sekundy za Polską.
Pasażer powiedział: „Wiedzieliśmy, że Polska i Węgry to mocne łodzie i że finisz będzie trudny. Byliśmy gotowi. To był rok, w którym tak dużo pracowaliśmy na 500, tak mało na 1000, i w końcu się pojawił. ”
Begoña Lazcano z Laia Pelachs z brązem.
Walka Gipuzkoana z Aitorem Gorrotxategim (Santiagotarrak-Urbycolan), piątym w półfinale K-1 1000m, zakończyła się pięć sekund po zdobyciu nagrody, którą sam określił jako „bardzo trudny. Postaram się zakończyć mecz najlepiej jak potrafię w finale B”.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”