Mistrzostwa Świata U-17: Polska wydala czterech zawodników za pijaństwo Piłka nożna | Sporty

Mistrzostwa Świata U-17: Polska wydala czterech zawodników za pijaństwo  Piłka nożna |  Sporty

Mistrzostwa Świata U-17 to platforma, dzięki której przyszłe gwiazdy światowego futbolu mogą wyrazić siebie. Początek mundialu upłynął jednak pod znakiem skandalu, ale nie tego, co wydarzyło się na boisku.

Polski Związek Piłki Nożnej w oświadczeniu poinformował, że podjęto decyzję o nagłym zwolnieniu z kadry młodzieżowej czterech zawodników ze względu na występowanie wyraźnych objawów cukrzycy.

„Ogarnął nas niepokój”: Diego Martinez i ocena debiutu Ekwadoru na Mistrzostwach Świata U-17

Polski podmiot stwierdził: „W związku z niesportowym zachowaniem i naruszeniem regulaminu sztab techniczny drużyny do lat 17 podjął decyzję o wykluczeniu z grupy czterech zawodników”.

Kiedy i z kim Ekwador rozegra drugi mecz Grupy A Mistrzostw Świata U-17?

Zawodnicy opuszczający Puchar Świata ze skutkiem natychmiastowym to: Oskar Tomczyk, Filip Rozja, Jan Łapidzki i Filip Wolski.

Tomczyk to jedna z gwiazd drużyny, napastnik Lecha Poznań, którego pilnie śledzi m.in. hiszpański klub Real Sociedad.

Co więcej, złe wieści nie skończyły się dla europejskiej drużyny. Międzynarodowa Federacja Związków Piłki Nożnej (FIFA) zabroniła polskiej reprezentacji dokonywania jakichkolwiek zmian w składzie, w związku z czym podczas turnieju będzie ona mogła liczyć wyłącznie na czternastu zawodników.

Reprezentacja Polski zamierza po raz pierwszy wystąpić w turnieju przeciwko swojemu japońskiemu odpowiednikowi we wczesnych godzinach porannych (04:00 czasu ekwadorskiego) w sobotę 11 listopada.

Zespół prowadzony przez Roberta Wojciecha znalazł się w grupie D, w której skład wchodzą także Japonia, Argentyna i Senegal. (Dr)

You May Also Like

About the Author: June Wilkinson

"Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *