24 lipca 1944 r Stalin powiedział swoim zachodnim sojusznikom, że stworzył marionetkowy rząd dla Polski W imieniu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (Rządu Lubelskiego), całkowicie kontrolowanego przez Moskwę, logicznie z punktu widzenia Moskwy, Londyn odmówił uznania jakichkolwiek związków z rządem polskim na uchodźstwie. Sikorskiego.
Wcześniej przypomnijmy, że 1 września 1939 roku Niemcy napadli na Polskę. Hitler i Stalin osiągnęli porozumienie w sprawie podziału Polski (pakt Ribbentrop-Mołotow), inwazja wojsk Armii Czerwonej na wschodnią granicę Polski i egzekucja tysięcy Polaków w Katyniu na rozkaz Stalina. Zanim w Lublinie narodził się proradziecki rząd, Stalin stworzył własną Polską Armię Wyzwoleńczą pod dowództwem komunistycznego polskiego generała. Zygmunta Berlinga 104 000 składało się w całości ze zsowietyzowanych mężczyzn.
Niezależni Polacy przeżyli już pięć lat walki z nazistami i okupacji sowieckiej.
Do lata 1944 r. niepodlegli Polacy walczyli już z nazistami i przetrwali pięć lat sowieckiej okupacji. Ponad połowa występów Polski w Rosji została zignorowana podczas pobytu w Londynie i Waszyngtonie. W okupowanej Polsce legalny polski rząd na uchodźstwie w Londynie miał w swoim kraju siły oporu przeciwko Niemcom, Armię Krajową (AK), 400 000 mężczyzn, z czego 25 000 w Warszawie. Śmierć generała Sikorskiego i zastąpienie go przez Stanisława Mikołajczyka. Jego rząd, mniej lub bardziej chroniony przez Anglię i sympatyzujący z Amerykanami (ze względu na dużą liczbę Polaków, którzy głosowali w Ameryce), był logicznie nadal podejrzliwy wobec Sowietów.
Latem 44 roku wojska radzieckie otoczyły Warszawę i miały zająć miasto / dzielnicę Pragę po drugiej stronie Wisły, podczas gdy Niemcy przygotowywali się do Numantyńskiego Ruchu Oporu.
O godzinie 4.10 rano 1 sierpnia, na kilka godzin przed wybuchem powstania AK w Warszawie, Stalin nakazał polsko-sowieckim wojskom Rokozowskim wstrzymanie natarcia. Umożliwiło to Niemcom wzmocnienie Warszawskiej Strefy Wojennej.
Himmler udał się do Warszawy, aby nadzorować miażdżenie Polaków, nakazując dowódcom SS rozstrzeliwać wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci, którzy popierali bunt. W ciągu 13 dni egzekucje przekroczyły już 40 000, podczas gdy artyleria i Luftwaffe były przygotowane na Stare Miasto w Warszawie. Dopóki ich domy i ulice nie zamienią się w ogromne pustkowie. 26 sierpnia polskie ofiary przekroczyły już 100 000. Tego dnia wojska Rogoszowskiego ponownie ruszyły do natarcia, gdyż Niemcy stłumili opór wojsk polskich lojalnych ówczesnemu rządowi londyńskiemu.
Nie tylko prośby Churchilla do Stalina o wsparcie Polaków w Warszawie pozostały bez echa. Sowieci zablokowali brytyjskie i amerykańskie wsparcie lotnicze, odkąd Stalin zakazał lądowania anglo-amerykańskich samolotów na sowieckich lotniskach. Tymczasem Armia Czerwona i prokomunistyczni Polacy byli zajęci eliminacją wszystkich członków AK, których mogli dostać w swoje ręce.
9 września Stalin ostatecznie zezwolił niektórym alianckim samolotom transportowym na lądowanie na Ukrainie. 2-go Niemcy zlikwidowali ostatni większy opór polskich nacjonalistów na Starym Mieście.
Wydarzenia w Pradze zachęciły Niemców do kontynuowania oporu w Warszawie, mimo że miasto było otoczone przez Armię Czerwoną.
Stalin nie zamierzał pomagać niepodległym Polakom, ale postanowił przejść do historii jako wyzwoliciel miasta. 16 września wojska polsko-sowieckie w Berlinie otrzymały rozkaz wtargnięcia Wisły do Warszawy, ale nie udało im się to. Ale jeśli udało im się dostać do pobliskiej Pragi (polskie miasto po drugiej stronie Wisły), sowieckie NKWD zabiło i zatrzymało wszystkich znalezionych przy życiu Polaków z AK. Wydarzenia w Pradze zachęciły Niemców do kontynuowania oporu w Warszawie, mimo okrążenia miasta przez Armię Czerwoną. Widząc masakry dokonane przez Sowietów na ich teoretycznych sojusznikach, niepodległych Polakach. Szturmowali ostatnie twierdze anty-AK w Warszawie, Mokoto, które padło 27 września i Sołyborz, które padło 30 września. Podwarszawskie miasta, w których mieszkali polscy bojownicy nacjonalistyczni, naziści spalili pod nieubłaganym spojrzeniem Armii Czerwonej. Niemcy oszczędzali pracę dla batalionów egzekucyjnych NKWD Stalina.
Polscy żołnierze patrolujący ulice Warszawy
30 września Mikołajczyk, prezydent polskiego rządu na uchodźstwie, zaapelował o pomoc do Sowietów, którzy widzieli, co się dzieje po drugiej stronie Wisły: „Po sześćdziesięciu dniach nieustannych walk, Obrońcy Warszawy osiągnęli granicę ludzkiego oporu… W tej krytycznej chwili zwracam się do Pana (Marszałka Stalina) o nakazanie natychmiastowego podjęcia działań, które mogą pomóc garnizonowi warszawskiemu w doprowadzeniu do wyzwolenia stolicy. (AK generał Bór-Komorowski) zwrócił się z taką samą prośbą do marszałka Rogozowskiego”. Jego bolesne żądania nie zostały spełnione. Armię Krajową pozostawiono samej sobie. Żołnierze Stalina nie zamierzali zrobić nic, by uratować ich od śmierci.
Powstanie Warszawskie
2 października 1944 roku Polacy poddali się. Armia Krajowa straciła pod Warszawą od 16 do 18 tysięcy żołnierzy. a Polska poniosła od 120 000 do 130 000 ofiar cywilnych lub została rozstrzelana przez Niemców. Z około pół miliona ocalałych ukrytych w ruinach miasta 90 000 przebywało w niemieckich obozach pracy, a kolejne 60 000 w nazistowskich obozach koncentracyjnych.
Około 5000 ocalałych z AK nie zostało zabitych ani schwytanych Musieli się ukrywać najpierw przed Niemcami, a potem przed sowieckimi prześladowaniami. Tych, których nie wyeliminowali naziści, dokonali Rosjanie i ich polsko-komunistyczni kolaboranci. Gdy Czerwony Krzyż wkroczył w ruiny Warszawy, Radio Moskwa nadało z Lublina depeszę prorosyjskiego Polskiego Rządu Tymczasowego, oskarżającą Armię Krajową o współpracę z Niemcami i odpowiedzialność za mordy ludności polskiej w Warszawie: „Bracia ! Zapewnimy tym zdrajcom (Polakom) traktowanie, na jakie zasługuje naród”. Zapewniamy! Gen. przywódcy różnych polskich partii. Sprzeciwił się temu Churchill, na co Stalin cynicznie odpowiedział, że zatrzymani to 16-latkowie, a nie 15-latkowie. Sowieci deportowali do łagrów 90 tys. Polaków.
Sowieci deportowali do łagrów 90 tys. Polaków
W dniach 17-25 września 1944 r. na froncie zachodnim alianci przeprowadzili operację Market-Garden. Brała w tym czynny udział 1. Polska Wolna Brygada Spadochronowa generała Stanisława Sosabowskiego. Jej dowódca poprosił dowódców alianckich, aby udali się ze swoimi siłami do Warszawy i pomogli swoim towarzyszom w powstaniu. Jego prośba została odrzucona. Podczas walki o kontrolę nad mostem Arnhem (Holandia) brytyjska 1. Dywizja Powietrznodesantowa pod dowództwem generała dywizji Roya Urquharta oraz polska 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa zostały opuszczone na drugim końcu planu natarcia. Most Arnhem, 600 m. W końcu najważniejszym celem była cała funkcja targowo-ogrodowa. Bez tego sukcesu przeprawa przez Ren nie była zapewniona aliantom.
Głupota Roosevelta, niekompetencja i brak środków Churchilla oraz słaba inteligencja Stalina pogrążyły Polskę w półwiecznej niewoli.
Bez jego kontroli cała operacja zakończyłaby się niepowodzeniem. Spadochroniarze z 1. Samodzielnego Pułku Spadochronowego, opóźnieni o dwa dni z powodu złej pogody, dotarli wreszcie w rejon Arnhem, lądując po południu w pobliżu Triel, na południe od Renu. Polacy planowali użyć łodzi do przeprawienia się przez rzekę i wzmocnienia brytyjskiej 1. Dywizji, ale okazało się, że przeciwny brzeg rzeki jest w posiadaniu wroga i brakuje łodzi, której cumowanie zostało położone kilka dni wcześniej. Bezsilni Polacy cofnęli się w stronę szlaku. Przed skokiem Sosabowski miał okazję zobaczyć most Arnhem z powietrza. Widząc niemieckie czołgi na moście, okazało się, że jest on w rękach Niemców, wbrew temu, co mówiono rano. Wszystko stracone! Widząc, że Brytyjczykom nie udało się zdobyć mostu i sądząc po ciężkim ogniu przeciwlotniczym, który ich powitał podczas skoku, Sosabowski był przekonany, że on i jego siły skaczą ku pewnej ofierze. W bitwie pod Arnhem ostatnia dywizja armii Wolnej Polski została prawie zniszczona przez Niemców.
Głupota Roosevelta, niekompetencja i brak środków Churchilla oraz słaba inteligencja Stalina przytłoczyły naród polski. Pół wieku niewoli Z rąk Sowietów i ich polskich komunistycznych kaprali.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”