Kraków (Polska), 18 lipca (EFE).- Minister Obrony Polski Mariusz Błaszczak potwierdził w poniedziałek, że niektóre z amerykańskich czołgów Abrams, które kraj kupił zamiast oddać Ukrainie, już zaczęły przyjeżdżać do Polski.
W komunikacie emitowanym na swoich portalach społecznościowych minister zaznaczył, że „w Polsce jest już 250 nowoczesnych czołgów Abrams”, co pozwoli „potężnej sile wojskowej powstrzymać każdego agresora”.
Zakup czołgu ogłoszono w lutym, w tym samym czasie, gdy rozpoczął się eksport polskich T.72 do ukraińskich sił zbrojnych, a Warszawa zwróciła się do producenta czołgów, Stanów Zjednoczonych, o jak najszybsze przyspieszenie dostawy. Planowany jest na 2023 rok.
250 czołgów najnowocześniejszej wersji modelu Abrams M1A2 SEPv3 kosztuje około 6 000 milionów euro i według ekspertów jest to broń specjalnie zaprojektowana do zwalczania rosyjskiego czołgu T-14. .
Ponadto Warszawa ogłosiła kilka dni temu nabycie kolejnych 116 czołgów Abrams od wojska USA, „aby szybko wypełnić lukę pozostawioną przez darowiznę 240 czołgów T-72 wysłanych na Ukrainę” – powiedział minister Błaszczak.
Kilka tygodni temu prezydent Polski Andrzej Duda powiedział, że jego kraj przekazał Ukrainie sprzęt wojskowy o wartości 1,7 mld euro i wezwał do tego europejskich sojuszników.
Ponadto Duda oskarżył Niemcy o niewywiązanie się z obietnicy wysłania do Polski czołgów Panther w celu zastąpienia dostarczonych na Ukrainę T-72, co Berlin odrzucił, nazywając polskie żądania „nierealistycznymi”.
7 czerwca premier Mateusz Morawiecki ogłosił podpisanie największej od 30 lat umowy eksportowej dla przemysłu zbrojeniowego swojego kraju, obejmującej dostawę 38 155-milimetrowych armat z hakiem o wartości 700 mln euro i zasięgu. Do 40 kilometrów na Ukrainę.
Polski rząd rozpoczął modernizację i rozbudowę swoich sił zbrojnych poprzez zwiększenie budżetu wojskowego do 3% PKB oraz zakup 32 samolotów F-35 i najnowocześniejszego sprzętu, takiego jak system wyrzutni rakiet HIMARS. i planuje podwoić liczbę profesjonalnych graczy. EFE Mag/Dżem/MJ
EFE 2022. Redystrybucja i redystrybucja całości lub części treści Usług EFE jest wyraźnie zabroniona bez uprzedniej i wyraźnej zgody Agencia EFE SA.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”