komunikat prasowy W ubiegły weekend w Polsce odbyła się piąta runda Pucharu Świata Bahas, gdzie duet Oriol Vidal i Mishari Al Dhafiri prowadził bardzo blisko klasyfikacji mistrzowskiej w kategorii T3.
Post improwizowany dla Vidala, gdyż wspomniany wyścig od początku roku zbiegł się z czwartym terminem Rajdowych Mistrzostw Świata, w których musiał on rywalizować z Rokasem Paciuską w T4, ale przed mocnym prowadzeniem w klasyfikacji i wysokim budżetem Po podróży do Ameryki Południowej zespół Red Bull Can Am zdecydował, że Factory pominie test, aby Vidal mógł również zdobyć punkty w Bajas i utrzymać przewagę, którą uznawano już za utraconą, traktując priorytetowo inne mistrzostwa.
Po powrocie do Polski wyścig odbędzie się za trzy dni, składający się z 7-kilometrowego etapu wstępnego, Dnia Królowej liczącego ponad 500 km i ostatniego dnia w formie pokazu w pobliżu miasta, w tym Biwaku w Szczecinie, liczącego zaledwie 54 km.
Mashari i Vidal wyjaśnili wszystko na etapie wstępnym, ustanawiając najlepszy czas w T3 i 5. miejsce w klasyfikacji generalnej, rywalizując w ten sposób z „dużym” T1+.
Zaczną w sobotę z czwartej pozycji po wyłonieniu pierwszej dziesiątki. Woda i błoto po deszczu, które trochę zdefiniują etap, gdyż pewne problemy z wycieraczkami uniemożliwiały dobrą widoczność, co doprowadziło do skomplikowania spraw prywatnych, zatem nadal „odcinek” bez błędów nawigacyjnych, dobrej jazdy, a co za tym idzie zabłysnęli w rezultacie, a raz wywalczyli kolejne miejsce w T3 i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Kolejni liderzy w Pucharze Świata Baja
Celem na niedzielę było utrzymanie prowadzenia w T3 bez podejmowania żadnego ryzyka, ponieważ ogólne podium było utrudnione przez niewielką różnicę w stosunku do czwartej klasyfikacji w T1+. Jest to jednak niespodzianka dla pary, której w klasyfikacji generalnej udało się utrzymać trzecie miejsce i oczywiście wygrać w T3, powiększając tym samym prowadzenie w Pucharze Świata dla Bajas.
Vidal skrytykował organizację, ponieważ w poprzedniej edycji wytknął kilka dopuszczonych błędów, a Oriol dostał ponad pięć minut z powodu błędów w roadbooku, które powtórzyły się w tym roku. Spotkał się z obserwatorem FIA, aby znaleźć rozwiązanie, gdyż wspomniany wyścig odbywa się na terenie wojskowym, co jest bardzo specyficzne, ponieważ zawodnicy często krzyżują się ze sobą, a błąd niektórych zawodników może mieć fatalne skutki.
Kolejnym wyścigiem Auriol będzie Rajd Maroka w ramach Rajdowych Mistrzostw Świata w Rajdach Świata rozgrywany w dniach 12-18 października z Rokasem Paciuską. Nie jest pewne, w jakiej kategorii będą rywalizować przed swoim ostatnim występem w T1+.
Oriol Vidal: „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, Polska to bardzo ładnie zaprojektowany wyścig, ale niestety nawigacja jest bardzo zagmatwana ze względu na błędy w Księdze Królewskiej, a urządzenie nawigacyjne dostarczone przez organizację nie ma lotu. Na szczęście wszystko poszło dobrze i pozostawimy kolejnych liderów mistrzostw„.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”