Warszawa, 22 maja (Sputnik). – Premier Polski Mateusz Morawiecki wezwał w niedzielę Norwegię do podzielenia się z Ukrainą ogromnymi dochodami z eksportu ropy i gazu.
„Dodatkowe zyski Norwegii z ropy i gazu przekroczą 100 mld euro (…)” – powiedział Morawiecki, dodając, że „to jest niesprawiedliwe” i jego zdaniem Norwegia powinna „podzielić się” Kijowem natychmiast swoimi zyskami. Sprzedaj te rodzaje paliwa.
Ustalono, że słowa polskiego premiera były źródłem kpin ze strony niektórych polityków w jego kraju.
„To absolutny sukces! Posłuchajcie wypowiedzi naszego premiera, z całą powagą, na trzeźwo, przed kamerami” – napisał na Twitterze Artur Dziampour, poseł nacjonalistów i eurosceptyków.
A jego kolega z tej samej partii, Solomir Mintzen, ostrzegał, że teraz rozumie, skąd Morawiecki otrzyma pieniądze na „wszystkie wydatki, które zaplanował w czasie kryzysu”.
„Tajemnica została rozwiązana! Musimy napisać do naszych norweskich przyjaciół, aby podzielili się z nami nadwyżkami zarobków” – napisał polityk w tej samej sieci społecznościowej.
Wiele państw potępiło operację militarną rozpoczętą przez Rosję na Ukrainie 24 lutego i wprowadziło różne baterie sankcji indywidualnych i sektorowych, aby wyrządzić jak największe szkody rosyjskiej gospodarce, aby wywrzeć nacisk na Moskwę, by zaprzestała działań wojennych.
Po raz pierwszy sankcje obejmują częściowe oddzielenie Rosji od systemu SWIFT i zamrożenie międzynarodowych rezerw jej banku centralnego, a także zakaz importu rosyjskiej ropy przez niektóre kraje.
Sankcje te już spowodowały wzrost światowych cen ropy, gazu i nawozów. (Sputnik)
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”