Czas na wyniki biznesowe. Banki już rozpoczęły składanie rachunków, choć te większe uczynią to w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Eksperci Barclays ocenili hiszpański sektor i doszli do wniosku, że: Jeżeli zwrot z depozytów będzie wyższy od oczekiwanego, zyski banków będą zagrożone. Drugim ryzykiem, przed którym ostrzega, jest przedłużenie podatku bankowego po 2024 roku.
W raporcie na temat hiszpańskich banków Barclays wskazuje, że do głównych ryzyk, na jakie narażają się te podmioty, należy „przyspieszenie oprocentowania depozytów powyżej naszych oczekiwań”, co oznacza, że miara używana do określenia chęci poprawy regulowania zobowiązań nie jest wyższa od tego, co oni oczekują. Według wyliczeń ekspertów Barclays, średnia beta depozytów ocenianych przez nich banków (Santander, BBVA, CaixaBank i Banco Sabadell) wyniesie w 2024 roku 35%.
Oznacza to, że kiedy Stopa procentowa Euribor wynosiła 1%, a depozyty mogły nadal płacić roczne oprocentowanie w wysokości 0,35%.. Teraz wskaźnik przekroczył 4%, tzw Za zobowiązanie mogą zapłacić 1,4 proc. Obecnie spośród czterech kolejnych banków CaixaBank jako jedyny uruchomił roczną lokatę z opłatą w wysokości 2%, choć są pewne warunki.
Obecnie na koniec drugiego kwartału roku Średnia beta dla tych czterech banków wynosi 14,5%, Oznacza to, że musi być duplikatem. Najwyższy wskaźnik ma Banco Santander, który wynosi 17%. Pozostałe trzy banki mieszczą się mniej więcej w tym samym przedziale: CaixaBank – 13,9%; BFFA o 13,5%; i Banco Sabadell (bez uwzględnienia TSB) wynosi 13,4%. Należy pamiętać, że banki te na ogół nie wypłacają depozytów wszystkim swoim klientom, ale niektórzy klienci otrzymują nagrody czy to za przynależność, czy za posiadane pieniądze.
Barclays podkreśla, że wzrost depozytów próbnych powinien być „skromny” i że wzrost ten wyniesie 35%, jeśli wszystko inne na ich rachunkach pozostanie bez zmian. Podobnie szacują, że wynik odsetkowy netto pozostałby stabilny, gdyby współczynnik beta utrzymywał się na tym poziomie. Do 2024 roku brytyjska firma spodziewa się, że dochody te utrzymają się na stabilnym poziomie lub nieznacznie wzrosną i zauważa, że gdyby beta wyniosła 30%, to wynik odsetkowy netto w 2024 roku wzrósłby średnio o 7%.
Barclays szacuje, że do 2023 r. przychody czterech banków, które obsługuje, wzrosną średnio o 25%. CaixaBank będzie bankiem, który odnotuje największy wzrost na poziomie 47%.Oczekują jednak, że do 2024 r. ich dochody nie wzrosną, a w 2025 r. spadną o 3,1%. W przypadku BBVA brytyjska firma szacuje wzrost przychodów na około 24% w skali roku; 4,1% do 2024 r.; I 1,6% do 2025 r.
W przypadku Santandera Barclays spodziewa się w tym roku wzrostu przychodów o 23,5%; w przyszłym roku 1,4%; A w 2025 roku spadnie o 3,6%. Wreszcie do Banku Sabadell Szacują wzrost marży odsetkowej w 2023 roku na 11,1%; 1,7% w 2024 r.; i 3,2% do 2025 r. Wszystkie te szacunki, jeśli współczynnik beta depozytów wyniesie 35%
Kolejnym ryzykiem stojącym przed sektorem, które widzi Barclays Bank, jest wydłużenie podatku pod względem czasu trwania i ilości. Wyjaśniają jednak, że w swoich szacunkach dotyczących wyników w 2025 r. nie uwzględniają obecnego podatku bankowego, ponieważ ma on zakończyć się w 2024 r., ale w ocenach, jakie dokonują na temat banków, biorą go pod uwagę, zwłaszcza wydłużenie w czasie, aby zobaczyć, jak mogłoby to wpłynąć uderzenie.
Jeśli wejdziesz w szczegóły, Barclays podniósł prognozy wzrostu przychodów na lata 2024 i 2025 w przypadku BBVA w Hiszpanii Ze względu na „lepsze oczekiwania co do stóp procentowych i mniejszą wrażliwość na nie”. Poprawiają także szacunki wolumenów w Meksyku do dwucyfrowych wartości, ale jednocześnie są bardziej ostrożni w odniesieniu do strat kredytowych w Ameryce Południowej. Po ogłoszeniu wykupu akcji o wartości 1 miliarda euro przy wykorzystaniu nadwyżki kapitału i braku znaczących możliwości nieorganicznych, „nabraliśmy bardziej pozytywnego nastawienia co do dyscypliny kapitałowej w przyszłości i uwzględniliśmy wykup akcji o wartości 1 miliarda euro w naszych szacunkach na rok budżetowy 24 i 24”.
Dla mnie CaixaBank jest bardziej pozytywnie nastawiony do dochodów w Hiszpanii w 2025 rokuZ lepszymi prognozami stóp procentowych i mniejszą wrażliwością na stopy procentowe w wyniku hedgingu. W przypadku tego podmiotu widzą też, że będzie przeprowadzał więcej wykupów ze względu na nadpłynność. W przypadku Banco Sabadell są oni również bardziej optymistyczni co do dochodów ze względu na stopy procentowe. Dodatkowo zmniejszają szacowany udział straty w opłatach i kosztach sprzedaży usług płatnych. Są jednak bardziej konserwatywni, jeśli chodzi o alokacje w 2025 r. Ich szacunki uwzględniają również połowę obecnych 50% płatności w drodze wykupu akcji.
Wreszcie, Barclays koryguje dane Banco Santander w oparciu o wpływ obniżek stóp procentowych w Polsce. Zakładają wyższą inflację w przyszłym roku w Argentynie (rachunkowość hiperinflacyjna wpływa na zyski i straty, ale jest neutralna pod względem kapitału). Bardziej pozytywnie oceniają jednak dochody w Hiszpanii w 2025 r., przy lepszych oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, chociaż w Stanach Zjednoczonych są konserwatywni.
Poprawa na giełdzie
Wszystkie te szacunki oznaczają, że brytyjska spółka poprawiła swoje prognozy dla giełdowych banków. Dlatego podnieśli swoją rekomendację PBVA Do „przeważenia” w związku z bardziej pozytywnymi perspektywami dla Meksyku i lepszą dyscypliną kapitałową. Oni też zostali wychowani Jej wycena wynosi do 10 euro za akcję z 9,20 euro za akcję.
Powtarzają także swoje zalecenie, aby „przybrać na wadze”. bank Caixa, Po szczegółowej analizie marży odsetkowej netto (NII). Oczekują, że trzeci kwartał będzie korzystny dla obu spółek. W tym przypadku powtórzył Barclays Jej wycena wynosi 5,40 euro za akcję.
Eksperci również dokonali przeglądu tej oceny Santander osiąga 4,50 euro za akcję z poprzednich 4,40 euroChociaż w przypadku Pierwszego Banku Hiszpańskiego powtórzył on swoją radę, aby „trzymać”. W przypadku Sabadell brytyjski bank podtrzymał rekomendację „trzymaj”, ale obniżył cenę docelową do 1,30 euro za akcję z 1,40 euro.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”