Czescy rolnicy od wczesnych godzin porannych zaczęli przemieszczać swoje traktory do głównych miast kraju oraz do granic Niemiec, Polski i Słowacji, które symbolicznie zablokowali.
Czescy rolnicy dołączyli w czwartek do protestów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Rolnicy udali się do dużych miast i na granice, aby wyrazić swój głos przeciwko polityce rolnej UE.
Podobne protesty odbywają się od tygodni w kilku krajach Europy, a ich wspólny mianownik: rolnicy są oburzeni warunkami narzuconymi przez Europejski Zielony Ład i przepisami dotyczącymi importu tanich towarów z krajów trzecich.
Oprócz Czech w protestach wzięli udział rolnicy z pozostałych trzech krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Litwy i Łotwy.
Protesty są reakcją na zeszłotygodniowe spotkanie organizacji rolniczych z europejskim komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim, podczas którego grupy z Czech, Słowacji, Węgier, Polski, Litwy i Łotwy przedstawiły swoje żądania Wysokiemu Przedstawicielowi Unii Europejskiej.
Czescy rolnicy i ich europejscy odpowiednicy podkreślają, że są szczególnie zaniepokojeni dużym obciążeniem biurokratycznym i liczbą przepisów, które według Czeskiej Izby Rolniczej niemal się podwoją w latach 2022–2023. Przedstawiając plan realnego rozwiązania swoich problemów, protesty zostaną wznowione.
Według Czeskiej Izby Rolniczej i innych organizatorów czwartkowych protestów na ulice wyszło około 3000 traktorów i maszyn. Wielu obecnych to rolnicy, którzy zdystansowali się od poniedziałkowych protestów w Pradze, które ich zdaniem zostały wykorzystane do celów politycznych.
Do czwartkowych protestów zwołali niektórzy członkowie Stowarzyszenia Rolniczego, Czesko-Morawskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Rolnych, Stowarzyszenia Młodych Rolników i niektórzy członkowie Prywatnego Stowarzyszenia Rolniczego.
Rolnicy skupieni w tych instytucjach wydali bardzo konkretne, spójne ze swoimi europejskimi odpowiednikami oświadczenia, krytykując fakt, że muszą przestrzegać coraz większej liczby przepisów związanych z ochroną środowiska, co zwiększa ich koszty, przy jednoczesnej biurokracji. Uniemożliwiaj im pracę.
Prowadzi to zdaniem rolników do nieuczciwej konkurencji z krajami trzecimi, czyli importu tanich produktów rolnych z Ukrainy, z innych krajów. Protesty miały charakter pokojowy, a władze nie potwierdziły żadnych zakłóceń ani poważnych incydentów.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”