Gigantyczne pożary pustoszą Turcję i Grecję. Niektóre marchewki zostały posiekane. „Za późno”

Gigantyczne pożary pustoszą Turcję i Grecję.  Niektóre marchewki zostały posiekane.  „Za późno”

Obejrzyj wideo
Olsztyńska policja uratowała 84-latka i jego zwierzęta z pożaru

Od niedzieli rano grupa polskich strażaków i pilotów policyjnych przebywa w Dalaman w tureckiej prowincji Muglas przy pomocy śmigłowca Black Hawk. A wczoraj jeszcze trzech strażaków dotarło do wyznaczonego miejsca drogą. Od rana do wieczora, w najbliższych dniach dwie załogi będą na zmianę gasić pożary w terenach górskich i trudno dostępnych, w bardzo trudnych warunkach.

Podczas odprawy ze służbami tureckimi wyznaczono miejsca działań dla załóg śmigłowców do gaszenia poszczególnych pożarów. Polakom przydzielono też konkretne zadania. Przygotowania do operacji rozpoczęły się w pobliżu wsi Yilanli, około 40 tysiąc Lotnisko Północne Dalaman. Zainstalowali specjalny czołg do gaszenia pożaru z powietrza w policyjnym helikopterze, a około godziny 10:00 wystartowali Black Hawkiem z wiadrem Bambi o pojemności 3000 osób. litry Do pierwszej funkcji ogniowej. Dzięki tureckiemu oficerowi łącznikowemu na pokładzie, który dobrze zna teren, udało im się osiągnąć łącznie 10 minut upadków w ciągu dwóch godzin, wliczając w to dostęp do obszaru działań.

W okolicy operowały trzy śmigłowce i kolejny samolot. Warunki w okolicy są bardzo trudne. Temperatura wynosi około 40 stopni Celsjusza, wieje silny wiatr, a niebo pokrywa gęsty dym.

Zwierzęta są również ofiarami pożarów. Zakładanie szpitali polowych dla oparzeń. Tam trwa walka o życie zaatakowanych zwierząt.

Ogromne testy w Wuhan. 11 milionów osób zostało przetestowanych na COVID

Czerwone niebo nad Grecją

Polscy strażacy pomogą też Grecji, która również doświadcza masowych pożarów. Zdjęcia pokazują, jak niebo nad Evią stało się pomarańczowe, a miejscami nawet czerwone. Wszędzie pali. Tam spłonął piąty dzień. Wiele domów i firm zostało zniszczonych, tysiące mieszkańców zostało zniszczonych i turyści Przeżył na statkach.

– Za późno, teren jest zdewastowany – powiedział w telewizji jeden z władz, prosząc o pomoc z Grecji. W niedzielę wydano nakaz ewakuacji dla innych miejsc. Mieszkańcy sami próbują gasić pożary, m.in.w. Używają do tego wody z węży ogrodowych.

W niedzielę straż pożarna poinformowała, że ​​575 osób, w tym 112 Rumunów, 100 ukraińskich strażaków, 35 załóg naziemnych i 89 pojazdów, walczyło z ogniem Ipoya. Wsparcie z powietrza zapewniały cztery śmigłowce i trzy samoloty.

Kolejne pożary wybuchły w Grecji, m.in. W południowej części Peloponezu i na południu Krety.

Wieczorami od piątku do soboty prom ewakuował ludzi z Oceanu Limni na greckiej wyspie Evia (Evia).Przerażające zdjęcia pokazują ewakuację wyspy pogrążonej w pożarach

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *