Jeśli Donostia jest synonimem elegancji podczas ubierania się, Bilbao stało się tanim miastem baskijskiej odzieży wiejskiej. Najpierw to irlandzka marka Primark nabyła parter budynku Torre Bizkaia przy Plaza Circular w Bilbao, potem okazało się, że Lefties z Inditexu nabyły upragnioną posiadłość Gran Vía 20, aby w październiku otworzyć swój mega sklep. Teraz do losowania dołącza pochodząca z Polski firma odzieżowa i akcesoria Pepco, która otworzy swój pierwszy sklep Euskadi w centrum handlowym Zubiarte w Bilbao. Dzięki nowemu otwarciu branża, która szybko nadrobiła zaległości, stopniowo konsoliduje się w komercyjnej tkance miasta i oczekuje się, że sektor ten będzie się rozwijał w nadchodzących latach.
Polska sieć, która wylądowała, kieruje się modelem biznesowym podobnym do Primarku czy Zeemana. Chociaż Primark zdołał zająć pozycję drugiej taniej firmy tekstylnej w Hiszpanii, Pepco stara się zdobyć przyczółek na tym rynku i prezentuje się jako bezpośredni konkurent po bardzo konkurencyjnych cenach.
Asortyment Pepco obejmuje odzież dla dorosłych i dzieci, akcesoria, wystrój domu, tekstylia, artykuły papiernicze, środki czystości i porządkowania, zabawki i produkty edukacyjne; A także sezonowe i licencjonowane kolekcje, takie jak Disney, Marvel i inne.
Pepco jest obecnie obecne w 16 krajach Europy. Co miesiąc sklepy Pepco odwiedzają miliony klientów, dokonując ponad 20 milionów transakcji w całej Europie.
W obliczu rosnącej konkurencji cenowej Amancio Ortega promuje swoją najtańszą markę Lefties, która początkowo narodziła się, by sprzedawać odzież z poprzednich sezonów, a obecnie ma już sto sklepów. Kolejne otwarcie odbędzie się w budynku opuszczonym przez El Corte Inglés w Bilbao po jego przeniesieniu. Tam galicyjska firma zajmie 5000 metrów kwadratowych na pięciu kondygnacjach, za które zapłacisz od 18 000 do 20 000 euro miesięcznie.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”