Medellin (Kolumbia), 30 września (EFE). – Na plantacjach kawy w prowincji Antioquia (północno-wschodnia Kolumbia) przed laty narodziła się rodzinna tradycja, która jest obecnie ekonomicznie zrównoważonym biznesem w sklepie w Medellin: odwracanie tego, co pozostawia plony kawy, w biodegradowalnych mydłach i kubkach.
Iluzja uhonorowania historii jej prababki Marii Antonii Alzate, uniwersytetu, który ponownie zjednoczył się z szerzeniem miłości do kawy przez trzy pokolenia, skłoniła 23-letniego politologa Juana Davida Murillo do stworzenia „Pujanza Café Gourmet”, projektu, który ma na celu wyjdź poza „przyczynianie się do łagodzenia skutków zmian klimatycznych” i szkolenie młodych ludzi na kursach baristy, aby mogli zakochać się w tym świecie.
Agrobiznes rozpoczął się w górach gminy Concordia, na farmie „La Manguita”, łącząc swoją innowacyjną wizję z wiedzą swojego wujka Dario Jimeneza, hodowcy kawy z 30-letnim doświadczeniem.
„Moja rodzina była otoczona kawą przez całe życie i chcieliśmy mieć własną markę, aby to uhonorować” – powiedział Murillo, który porzucił swój zawód i został certyfikowanym baristą przez International Specialty Coffee Association (SCA). …
Przekrocz dziedzictwo
Trudno mu było przekonać wujka Dario, który sprzedawał plony do spółdzielni. Nie chciał konwertować tych pigułek, które wyhodował. Ale „Punjaza Café Gourmet” narodziła się, według Morello, w dniu, w którym palili kawę i odkryli jej smak.
„Nigdy nie próbował swojej kawy i uprawiał ją od ponad 30 lat. Nie sądziłem, że smakuje dobrze”, powiedział mi, „więc był bardzo podekscytowany i zgłosił się na ochotnika do przeprowadzenia eksperymentu” – wspomina przedsiębiorca.
Po ustanowieniu marki kawa zaczęła być dystrybuowana w różnych gminach Antioquia i była w stanie eksportować ją w niewielkich ilościach do krajów takich jak Polska i Belgia, po ujawnieniu jej w sklepie, który otworzyli w Medellin, projekt który powstał „z powodu de la vida”, gdzie zagraniczni turyści delektują się tym popularnym napojem.
Wraz ze swoją matką Paulą Andreą Arias oraz dzięki radom i kredytom Interactuar, który obsługuje około 49 000 kolumbijskich mikroprzedsiębiorców, zamienił go w przytulny kącik, który również oddaje hołd rodzinnym tradycjom i był miejscem, w którym można było zagłębić się w cel łagodzenia zmian klimatycznych i gospodarki o obiegu zamkniętym.
I od tego momentu zaczął się zwrot: „Zaczęliśmy zadawać sobie pytanie, co możemy zrobić z odpadami ze sklepu i co zostało z przygotowań” – skomentował Murillo.
Jego matka i partner wpadli na pomysł zrobienia mydła kawowego do ich złuszczania. Zrobili testy i wyniki były pozytywne. I zaczęli powtarzać koncepcje, do których podchodzą z napojami: „Mamy na przykład mydło cappuccino z mlekiem, kawą i cynamonem” – wyjaśnił.
Nawiązali sojusz z pszczelarzami, aby sprzedawać miód, pyłek i mleczko pszczele, a nadwyżki tych procesów wykorzystywać do produkcji mydła.
Zaangażowanie w gospodarkę o obiegu zamkniętym
Wielki skok w gospodarce odpadami dokonany przez farmę Boganza i La Maguita został dokonany dzięki ClickGreen Colombia, projektowi, który ma na celu wspieranie gospodarki o obiegu zamkniętym poprzez łączenie producentów kawy i kawiarni w szczególności od zbierania produktów ubocznych, odpadów i recyklingu do tworzenia dochodowych inicjatyw.
Wraz z nimi zaczęto produkować biodegradowalne kubki (kubki), wykonane z biokompleksu celulozy z włókien naturalnych, które są sprzedawane w sklepie i na stronie internetowej.
„Produkujemy doniczki z resztek pożniwnych, skażonych pozostałości i produktów ubocznych kawy” – powiedział Murillo, który pracuje nad nową, przyjazną dla środowiska propozycją po skontaktowaniu się z firmą produkującą torby z recyklingowanymi torebkami na kawę.
„Chcemy nadal tworzyć sojusze z tego typu firmą, aby wspólnie pracować nad projektami gospodarki o obiegu zamkniętym i dawać rzeczom drugie życie” – powiedział przedsiębiorca.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”