Polska, wsparcie dyplomatyczne i schronienie dla białoruskiej opozycji wobec Łukaszenki

Ta treść została opublikowana 03 sierpnia 2021 – 12:42

Miguel Angel Gayo Macías

Kraków (Polska), 3 sierpnia (EFE). Sprawa białoruskiej zawodniczki Kristiny Tsimanoskiej, która uzyskała wizę humanitarną z Polski, aby uciec od reżimu Aleksandra Łukaszenki, wpisuje się w strategię wsparcia, nie tylko dyplomacji, jaką Warszawa udziela białoruskiej opozycji.

We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Polski Marcin Przydać potwierdził, że zawodnik nadal przebywa w polskiej ambasadzie i jutro ma pojechać do Polski.

Kiedy 24-letnia białoruska biegaczka odmówiła wejścia na pokład samolotu, który na polecenie jej rządu miał zabrać ją z Tokio do Mińska, gdzie brała udział w igrzyskach olimpijskich, otrzymała oferty azylu z Czech i Polski .

Jednak Tsimanoskaya szybko wybrała ofertę Warszawy i poprosiła japońską policję o przewiezienie jej do polskiej ambasady.

Poza republikami bałtyckimi Polska wezwała partnerów z UE do wprowadzenia ostrych sankcji wobec Mińska, zarówno za rzekome nieprawidłowości w ostatnich wyborach prezydenckich, jak i za zdławienie opozycji demokratycznej.

Przydacz, oprócz zapewnienia natychmiastowej wizy wjazdowej, zamieszczał na swoich portalach społecznościowych wiadomości w języku angielskim, w których ogłaszał chęć przyjęcia sportowca przez Warszawę i krytykował reżim Łukaszenki. Zaproponował również biegaczce kontynuację kariery sportowej w Polsce.

Tsimanoskaya wyłoniła się za krytykę rządu swojego kraju po protestach przeciwko ubiegłorocznym kontrowersyjnym wyborom, w których Łukaszenka pozostał u władzy. Będziesz teraz częścią białoruskiej diaspory w Polsce, która ma prawne, dyplomatyczne i finansowe wsparcie rządu w prowadzeniu działalności politycznej.

Premier Polski Mateusz Morawiecki dwukrotnie przyjął przywódczynię białoruskiej opozycji demokratycznej na emigracji na Litwie Swiatłanę Cychanską, wręczając jej klucze do biur w Warszawie, które są nieoficjalną siedzibą polityczną białoruskiej emigracji.

Ponadto platforma społecznościowa Nexta od lat ma swoją siedzibę w Warszawie, a stamtąd koordynuje i rozpowszechnia informacje oraz organizuje protesty przeciwko Łukaszence.

Nexta zaczynała jako kanał YouTube stworzony przez młodego Stepana Botelho w 2015 roku podczas studiów filmowych w Katowicach (południowa Polska). Dał się poznać na arenie międzynarodowej, odgrywając kluczową rolę w organizowaniu demonstracji na Białorusi w sierpniu 2020 roku.

Po aresztowaniu w maju białoruskiego aktywisty Romana Protasevicia, który leciał komercyjnym samolotem zmuszonym do lądowania w Mińsku, Polska nadal zakazała korzystania ze swojej przestrzeni powietrznej dla wszystkich lotów obsługiwanych przez białoruskie linie lotnicze.

W marcu Białoruś wydaliła polskiego dyplomatę z ambasady w Mińsku, a następnego dnia Polska odpowiedziała, robiąc to samo delegatowi Białorusi.

W tym samym miesiącu Senat RP przyjął uchwałę popierającą Związek Polaków na Białorusi (ZPB), organizację zrzeszającą około 20 tys. mieszkańców polskiego pochodzenia na Białorusi, która została zakazana za „działanie na polecenie polskiego rządu w celu destabilizacji kraju”, według Mińska.

Zmiana kursu i napięcia z Unią Europejską

Stanowisko Polski wobec Białorusi pojawia się w czasie silnych napięć między Warszawą a Brukselą dotyczących praw LGBT, wolności prasy i reformy sądownictwa.

Jak stwierdziła niedawno w komentarzach do dziennika „Rzeczpospolita” Anisska Benczyk Misala, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim: „Stanowisko polskiego rządu zmieniło się diametralnie w ostatnich czasach i nie zawsze było skłonne do obrony przed opozycji demokratycznej”.

Dodał, odnosząc się do spotkania Morawieckiego z Łukaszenką: „W 2016 roku Polska popełniła błąd, przyjmując politykę dialogu z Łukaszenką, mającą na celu wzmocnienie dwustronnej współpracy gospodarczej.

Wsparcie prawne i finansowe dla opozycji

Maria Zagarowa, rzeczniczka Kremla do spraw zagranicznych, powiedziała we wrześniu ubiegłego roku, że zarówno Białoruś, jak i Rosja oskarżyły Polskę o „ingerowanie w sprawy wewnętrzne” i „łamanie przyjętych norm prawa międzynarodowego”.

Warszawa prowadzi program ochrony prawnej i pomocy finansowej dla imigrantów białoruskich, którzy otrzymują zakwaterowanie, opiekę zdrowotną i posiłki, a także lekcje języka polskiego.

W tym roku do polskiego Urzędu Imigracyjnego wpłynęły 282 wnioski azylowe od obywateli Białorusi, co jest największą narodowością wśród osób, które wybrały ten rodzaj ochrony.

Według wiceministra spraw wewnętrznych Bartosza Grodeckiego od sierpnia do października ubiegłego roku z programu powitalnego polskiego rządu skorzystało około 700 obywateli Białorusi.

Spośród nich około 400 otrzymało wizę humanitarną, która gwarantuje roczny pobyt i ochronę prawną w Polsce oraz jest szybko i prosto rozpatrywana.

Kolejne 119 osób otrzymało wizę dla przedsiębiorców w ramach państwowego programu „Polska, Port Biznesu”, skierowanego do imigrantów z Białorusi i Ukrainy, którzy chcą robić interesy w tym kraju. Sprawy 64 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę polską z terytorium Białorusi, zostały zbadane indywidualnie i zaakceptowane jako legalni mieszkańcy. EFE

© EFE 2021. Redystrybucja i redystrybucja całości lub części treści Usług EFE bez uprzedniej i wyraźnej zgody EFE SA jest wyraźnie zabroniona.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *