W przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę Stany Zjednoczone wyślą swoje siły do krajów NATO, mówi Biden, ponownie grożąc Moskwie.
Prezydent USA Joe Biden na konferencji prasowej w sobotę potwierdził, że jego rząd zamierza wysłać więcej żołnierzy do dziewięciu krajów Europy Wschodniej, w tym Bułgarii, Węgier, Łotwy, Litwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Czech i Estonii, w celu . Zwiększyć swoje zdolności obronne w przypadku rzekomej rosyjskiej „inwazji” na Ukrainę.
Przekonamy się, że musimy wysłać więcej sił amerykańskich i amerykańskich. [Organización del Tratado del Atlántico Norte] NATO do skrzydła wschodniego, […]Wszystkie kraje NATO, w których mamy święty obowiązek bronić się przed jakimkolwiek atakiem ze strony Rosji” – zadeklarował.
Prezydent podkreślił jednak, że wysłanie sił lądowych z Ameryki Północnej na Ukrainę „nigdy nie było na stole”, zapewniając jednocześnie, że Stany Zjednoczone nadal zapewniają Kijowowi zdolności obronne, nie podając dalszych szczegółów.
Podobnie głowa państwa USA ponownie ostrzegła Moskwę, że za napad na Ukrainę zapłaci „wysoką cenę”, dodając, że konsekwencje gospodarcze dla jej gospodarki będą katastrofalne.
Jego słowa pojawiły się po tym, jak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy stwierdziło tego samego dnia, że Waszyngton zdecydował się to zrobić Przeznacz 200 milionów dolarów na pomoc Kijowowi W ramach wojskowego projektu wzmocnienia granic państwa bałkańskiego z Rosją.
Według ukraińskiego portfela inicjatywa ta zapewni ukraińskiej służbie granicznej systemy bezzałogowych statków powietrznych (UAV), pojazdy specjalne, sprzęt do monitoringu wideo, łączność, sprzęt itp.
Napięcia nasiliły się wzajemnymi oskarżeniami Kijowa i Moskwy o mobilizację sił i przygotowanie do ewentualnego ataku, zwłaszcza po tym, jak Waszyngton stwierdził, że Rosja rozmieściła w pobliżu swoich granic ponad 175 000 żołnierzy w ramach wczesnego i zaplanowanego strajku. 2022 vs Ukraina.
Państwo eurazjatyckie zaprzeczyło jednak tym oskarżeniom, podkreślając, że odpowiada na nie jego działania wojskowe w regionie trzeba się bronić I odstraszanie w obliczu groźby ewentualnego ataku Kijowa i bloku wojskowego kierowanego przez Stany Zjednoczone, który również gromadził wojska i sprzęt wojskowy na granicach w pobliżu terytorium Rosji.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”