Wpływ wojny ukraińskiej na polskiego kupca

Wpływ wojny ukraińskiej na polskiego kupca

„Rolnicy analizują nie tylko cenę, ale czasami także „ludzkie” podejście do dostawców”

Redakcja pomiędzy siostrzanymi firmami22.08.2022

Kisielsprzedawca maszyn rolniczych w Niedrzwicy (Polska), wyjaśnia, jak wojna na Ukrainie, która toczy się niecałe 100 kilometrów od jej zakładów, wpływa na jego działalność.

Kisiel jest autoryzowanym dealerem Case IH i STEYR w rejonie Sw.Chorwacji, Podkarpacia, Małopolski i Lublina (Polska). Sprzedają maszyny rolnicze od 1992 roku, a ich katalog obejmuje również inne ważne marki, takie jak Joskin. Jako firma działająca na terenie Lublina i Podkarpacia są sąsiadami na całej długości granicy polsko-ukraińskiej. Najbliższe punkty wojny znajdują się między 80 a 100 km.

Biorąc pod uwagę bliskość, odczuwają skutki finansowe wojny, związane z kosztami energii, wzrostem cen produktów czy zwiększonymi kosztami kredytu. Ale panuje powszechna świadomość, pokazując sąsiadom, że „nie są sami w konflikcie, że jest nadzieja na lepsze jutro, że państwo nie jest jakimś potworem, ale ma obowiązek chronić obywateli i pomagać w potrzeba – mówi Michał Stachlowsky, dyrektor handlowy Kisiela.

Wpływ wojny ukraińskiej na polskiego kupca

Paweł Paczuski, przedstawiciel handlowy firmy Joskin oraz Michał Stachlewski, dyrektor handlowy Kisiela.

Sytuacja ta ma istotny wpływ na stosunek rolników do ich inwestycji. Analizują nie tylko cenę, ale czasami „ludzkie” podejście dostawców usług. Oprócz czysto symbolicznych środków wsparcia, takich jak wymachiwanie flagą ukraińską w obiektach, aby obywatele Ukrainy nie czuli się osamotnieni, myślą długofalowo. Każdy pracownik przyczynił się do wsparcia przybyłych osób, a sama firma jest gotowa do pomocy.

We franczyzie nie zatrudniali ukraińskich pracowników, bo praca wymaga specyficznej wiedzy i języka polskiego, standardów, które również obowiązują lokalnie, ale mają klientów, którzy zatrudniają ludzi z Ukrainy. Jak dotąd wojna nie doprowadziła do redukcji zatrudnienia ani wprowadzenia pracy hybrydowej, chociaż uznają, że istnieje taka możliwość.

Ten handlowiec współpracuje głównie z europejskimi dostawcami, a jego bazą klientów są ukraińscy rolnicy, którzy kupowali materiały produkcyjne w sytuacjach awaryjnych lub gdy nie mają lokalnego dostawcy na magazynie. Ale każdy region zaczyna zabezpieczać swoje granice, co oznacza więcej wojsk, obiektów przeciwlotniczych, rakietowych i obronnych niż kiedykolwiek wcześniej. Młodsi mężczyźni i kobiety byli również powoływani na szkolenie wojskowe.

We współpracy z joskin

Podstawową działalnością firmy Kisiel jest sprzedaż maszyn w Polsce i specjalizuje się w bezpośredniej obsłudze rolników, którzy mimo dużej nowoczesności w technologii produkcji są raczej tradycyjni w swoim wyborze. Joskin jest bardzo wymagający w zakresie obsługi posprzedażowej, dlatego sprzedajemy tylko na terenie kraju. Ze względu na odległość nie będziemy w stanie odpowiednio obsłużyć ukraińskich klientów, tak jak reklama tej marki – wyjaśnia Paweł Paczuski.

„Joskin w 100% zgadza się z ideą, że marka to przede wszystkim zobowiązanie wobec klienta, coś, co zabiera go na wiele lat i sprawia, że ​​czuje się dumny ze swojego wyboru. możliwość zwiększenia środków finansowych poprzez sprzedaż i serwis maszyn Maszyna marki Joskin to zdecydowanie wartość gwarantująca zyski – dodaje Stachlewski.

obrazek

Ten polski dealer sprzedaje różnego rodzaju maszyny rolnicze.

„Dla nas Joskin jest główną marką wśród naszych pięciu dostawców”, kontynuuje dyrektor handlowy Kisiela. „Dążymy do maksymalizacji sprzedaży, przy jednoczesnym poszanowaniu zasad ekonomii i dobrej obsługi klienta. Staramy się dobrze prezentować produkty i dobrze zarządzać zamówieniami, aby zapewnić ciągłość i krótkie terminy dostaw. Z tego powodu ściśle współpracujemy z regionalnym kierownikiem sprzedaży Joskin, aby planować zakupy, prezentować się na rynku i kontaktować się z kluczowymi odbiorcami Współpraca Układa się bardzo dobrze, zwłaszcza że otrzymujemy silne wsparcie ze strony działów produkcji, obsługi posprzedażowej, logistyki i administracji.

Firma obserwuje, jak obecna sytuacja wojenna stanowi znacznie większe zagrożenie niż podwyżki cen, które mogą się zmieniać w zależności od potrzeb rynku. Życie codzienne w regionie również bardzo się zmieniło w ostatnich miesiącach, przy czym większą rolę odegrali Ukraińcy.

obrazek

Spółki lub podmioty powiązane

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *