Rosja odcina gaz do Europy z powodu wycieku do odwołania

Rosja odcina gaz do Europy z powodu wycieku do odwołania

Pracownik gazociągu NordStream. / EFE

Awaria nastąpiła po tym, jak Grupa Siedmiu zgodziła się ograniczyć ceny ropy w tym kraju, Siemens wyjaśnia, że ​​ta porażka to tylko wymówka, a Europa prosi o spokój z ofertą.

Jose Maria Barman

Nowy rozwój kranu gazowego kontrolowanego przez Rosję z Kremla za pośrednictwem państwowego Gazpromu przeciwko Europie. Od wczoraj rano gazociąg NordStream I, łączący Rosję z Niemcami, został zamknięty po tym, jak Moskwa poinformowała o wycieku uniemożliwiającym dotarcie gazu do tej infrastruktury.

W najbliższą sobotę gazociąg miał ponownie pompować gaz po trzydniowym przestoju technicznym, jaki ucierpiała na infrastrukturze z powodu kolejnego problemu. Jednak w piątek po południu Gazprom ogłosił, że nie jest to możliwe po odkryciu nowych problemów z niedziałającymi turbinami.

I bezterminowe przestoje, twierdzące, że te wycieki oleju występują w jedynym aktualnie aktywnym zespole sprężarki i że może je naprawić tylko wyspecjalizowana firma naprawcza. Mianowicie w zakładach Siemensa w Kanadzie, kraju, który w tym samym czasie umieścił Gazprom na liście sankcyjnej z powodu inwazji na Ukrainę.

Od samego Siemensa, stałego dostawcy turbin Nord Stream, wyjaśnili, że nie ma technicznych powodów, aby paraliżować gazociąg, ponieważ tego typu nieszczelność nie ma wpływu na pracę turbin i można ją szybko usunąć w ramach rutynowej eksploatacji . Niemiecka firma dodała, że ​​kompresor na dotkniętej awarią stacji ma inne turbiny, które umożliwiają jej dalszą pracę.

Jednak główny szlak gazu z Rosji do Europy, Nord Stream, który przecina Morze Bałtyckie do północnych Niemiec, pozostaje sparaliżowany. W ostatnim tygodniu sierpnia Gazprom wysłał około 850 milionów metrów sześciennych gazu, czyli jedną trzecią tego, co przepompowano w tym samym tygodniu ubiegłego roku. W rzeczywistości Rosja ograniczyła w ostatnich miesiącach przesył gazu tym kanałem, pozostawiając go praktycznie na poziomie 20% przepustowości.

Z kolei Gazprom poinformował, że zwiększył przepompowywanie gazu gazociągiem biegnącym przez Ukrainę do Europy. Ale wzrost był minimalny, z 41,3 mln m3 do 42,7 mln. Wzrost, który nie rekompensuje cięcia w Nord. Tymczasem gaz, który dociera do Europy przez Polskę, przez Jamał, jest zamknięty od zeszłego lata.

Mimo tego działania Rosji, europejscy partnerzy starają się wysyłać uspokajające komunikaty, że dostawy gazu są gwarantowane, ponieważ od początku lata spodziewali się takiej reakcji.

W Niemczech, kraju najbardziej poszkodowanym, ponieważ jest głównie zależny od Rosji, nie są zaskoczeni. Ponieważ wobec inwazji na Ukrainę nałożono sankcje wobec Moskwy, dyrektor wykonawczy kanclerza federalnego Olaf Scholz spodziewa się w każdej chwili całkowitego odcięcia dostaw rosyjskiego gazu. Choć w ostatnich tygodniach udało nam się już zweryfikować brak formalnych procedur w Rosji, a tym samym wzmocnić procedury, aby konsekwentnie uniezależniać się od rosyjskiego importu energii. Jesteśmy więc znacznie lepiej przygotowani niż kilka miesięcy temu” – tak krótko skomentował rzecznik Federalnego Ministerstwa Gospodarki.

Belgijski rząd chciał uspokoić swoich obywateli po ogłoszeniu odcięcia dostaw gazu z Nord Stream 1. „Odcięcie Rosji nie będzie miało wpływu na dostawy do Belgii” – powiedziała minister energetyki Tine van der Straiten.

We Włoszech zawieszenie na czas nieokreślony dostaw rosyjskiego gazu do Europy gazociągiem Nord Stream 1 nie było zaskoczeniem. Odkąd Moskwa rozpoczęła wojnę na Ukrainie, rząd Mario Draghiego opracował strategię zmniejszenia zależności od zakupów tych węglowodorów z Rosji. : W nieco ponad pół roku z głównego dostawcy gazu, zaspokajając ponad 40% swoich potrzeb, przekształcił się w 18% importu. Celem nie jest kupowanie więcej metanu z Moskwy w drugiej połowie 2024 roku.

Ogłoszone przez Gazprom działania redukcyjne pojawiły się po tym, jak kraje należące do Grupy Siedmiu osiągnęły w piątek porozumienie w sprawie zniesienia cen rosyjskiej ropy i innych instrumentów pochodnych, jak postanowili ich ministrowie finansów.

Zmowa cenowa będzie skutecznie realizowana poprzez ogólny zakaz świadczenia usług umożliwiających transport morski tych produktów pochodzenia rosyjskiego. Świadczenie usług transportowych będzie dozwolone tylko w przypadku zakupu ropy naftowej i jej pochodnych po cenie równej lub niższej od ceny ustalonej przez Organizację.

Cena ropy Brent, która spadła w ostatnich dniach, odbiła się znacząco po tym ogłoszeniu w piątek. Jego wartość wzrosła o 3% i zamknęła sesję na poziomie około 94 USD za baryłkę. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej w okresie od marca do lipca Rosja otrzymała 95 mld USD z samego tylko eksportu ropy i gazu do Unii Europejskiej, dwukrotnie więcej niż w poprzednich latach.

Ogłoszenie G7 pojawiło się zaledwie trzy dni po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przewidziała potrzebę „pilnej interwencji” na wspólnotowym rynku energii elektrycznej w celu ustalenia nowych zasad kształtowania cen w obliczu gwałtownego wzrostu cen gazu. Główne spotkanie odbędzie się w piątek 9 września, kiedy ministrowie energetyki z całej Unii Europejskiej spotkają się, aby omówić ten środek.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *