„Musisz wydostać Maduro”, jedyne hasło w prawyborach

„Musisz wydostać Maduro”, jedyne hasło w prawyborach

Zarejestrowani i prawybory 220 dotykają teraz najtrudniejszej części dla kandydatów do wygrania bez otwierania przez kampanię głębokich ran tym, którzy potrzebowaliby tego wcześniej, jeśli chodzi o przejęcie kampanii prezydenckiej. Powinna to być znacząca i zabawna kampania, która pobudza do uczestnictwa i przezwycięża strach, „powracając radość”, jak mawiali Chilijczycy. Myślę, że propozycja Cesara Péreza Vivasa, by spotkać się ze wszystkimi w następny wtorek i dojść do honorowego porozumienia, które określa kryteria i granice, jest tutaj dobra. Trzeba przekonywać i przekonywać, żeby zbudować większość i zrobić miejsce dla zamierzonej jednolitej nominacji. Po drodze, która nie będzie usłana różami i na której cieniem będzie nieustanne zagrożenie reżimu z jego sztuczkami, z których każda jest gorsza od drugiej. Gdy początkowy proces i jedność krystalizują się, większość kandydatów i bez osiągnięcia celu bezpośrednich celów, odpadną i dołączą do kandydatur, które uznają za najlepsze, grupują się i reprezentują, mierząc ich wartości. W każdym razie program i hasło, piszę jak pisać, nosi tytuł drukowanymi literami, który nas wszystkich łączy: Maduro musi zostać usunięty!!!

Tymczasem nadal brakuje mi centralnego przywództwa taktycznego i strategicznego, które patrzy poza swój własny nos, które widzi liście za gałęziami, które definiuje i mierzy scenariusze oraz formułuje codzienne reakcje na krajowe, regionalne i lokalne. Krótko mówiąc, możliwość podniesienia kosztów politycznych dla systemu, prawybory są środkiem, bardzo potężnym narzędziem do osiągnięcia jedności, ale nie są celem samym w sobie. Kontekst wyborczy oznacza znacznie więcej. Musisz przestać reagować – i on też – i ustąpić bramce. Musisz umieścić piłkę w polu systemowym.

W przyszłym tygodniu opowiem wam o „Człowieku, który obliczył” Manuela Rosalesa.

Polska, Solidarność i Wałęsa

Podążając za Juanem Carlosem I z Hiszpanii (kiedy reżyser wybiera swojego następcę) i Nelsonem Mandelą (kandydat i pogodzony z dominującym reżimem), przeszliśmy przez Polskę do św. Jana Pawła II, Wojciecha Jaruzelskiego, Lecha Wałęsy i Unii Solidarności. Wiadomość dla Garcíi dla tych, którzy spędzają ją nie mogąc.

Były lata 80. ubiegłego wieku, a Polska była jednym z krajów tzw. „żelaznej kurtyny” Związku Radzieckiego. Wojciech Jarosilski rządził krajem od 1981 do 1985 jako premier i głowa państwa do 1980. Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i sekretarz generalny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (komunistycznej), a dokładniej. System upadał, niepokoje społeczne „narastały”, a wraz z solidarnością społeczności międzynarodowej, która nalegała i szukała wyjścia dla Polski na czele z papieżem Janem Pawłem II z Watykanu, wyłoniło się obywatelskie przywództwo. A dokładnie stoczniowca Lecha Wałęsy i związku, który później stał się partią polityczną. symbioza. Niemożność Wielkiego Brata wstrzyknięcia środków w ich niepewną sytuację ekonomiczną, a także odmowa udzielenia wsparcia militarnego doprowadziły go do stołu negocjacyjnego w Warszawie (porozumienia Okrągłego Stołu) jako zawór wyjściowy, ucieczka. Jaruzelski w imieniu reżimu, Elisa z NSZZ „Solidarność” i inni liderzy opozycji bez trudu doszli do rozmaitych porozumień politycznych, pluralistycznych, społecznych i gospodarczych. Pakt ustąpił miejsca wyborom, w których senatorowie (99 ze 100 mandatów opozycji, jeden był Yaruzelski) i przedstawiciele (160 ze 161 także opozycji) z Izby Reprezentantów poprowadzili teraz nowo wybranego prezydenta do prezydentury. Jej przewodniczący, Tadeusz Mazowiecki, został wybrany jako pierwszy Niekomunistyczny prezydent kraju od lat, który od razu rozpisał wybory na kolejny maj – który nie był usłany różami – Solidarność i Lech Wałęsa zwyciężyli na ulicach. Jak Polska rozpoczęła demokratyzację swojego kraju w maju 1990 roku, wyznaczając początek końca bloku komunistycznego, jest już historią.

To, co wyróżnia się tutaj na dwóch tablicach, to fakt, że polska opozycja powstrzymała ten nonsens, zgodziła się zjednoczyć dla przyszłości kraju i przy międzynarodowym wsparciu, takim jak Fuentovijona, pokonała wojskowy i komunistyczny reżim swojego kraju w wyborach i nie tylko to, mimo że nie były, bardzo potężny Związek Radziecki.

szybko

  • Pablo Iglesias pojawił się w XV wieku naszej ery, obiecując szturmem zdobyć niebo, zburzyć monarchię i ustanowić republikę. Dziewięć lat później nie ma nawet Kucyka, tylko jego dom w ekskluzywnym Galapajar w Madrycie. Możemy sondować 23J, który został prawie wymazany z hiszpańskiej polityki, a jego kanał telewizyjny to coś więcej niż bar YouTube na plaży w sieciach. A teraz zagrożenie wisi nad latynoamerykańskimi dyktaturami i autorytarnymi reżimami, które będą musiały przyjąć jako doradców i „oddanych” pracowników i które zostaną pozostawione bez pracy dzięki temu wyjątkowemu przywództwu, które zamierzają uosabiać.
  • Taniej jest pożyczyć Airbusa Conviasa kubańskiemu „prezydentowi” Miguelowi Diaz-Canelowi, niż mu go podarować. Więc nie narzekajcie, drodzy czytelnicy. Zrozumienie to wszystko, co mamy.
  • Franciszek nie wybacza. Arcybiskup Gwiazda, Wyznawca Benedykta i Głowa Rodziny Papieskiej, Georg Ganswein, został odesłany do domu bez żadnych zobowiązań. Powiedział ci: zostań we Freiburgu. Bardzo miłe miejsce na odpoczynek i pokutę. Przestańcie pisać książki o kanałach Watykanu.
  • Jutro, w poniedziałek 26-go, w godzinach od 9:00 do 12:00, Venevisión Media uruchomi „okładek dziennie dla otwartej telewizji i będzie również dostępny za pośrednictwem platform cyfrowych venevisión.tv. Ponieważ nie mogło być inaczej, program będzie skierowany do wenezuelskiej rodziny ze szczególnym uwzględnieniem kobiet. W porannym programie pojawiła się grupa artystów, których nigdy nie miałem przyjemności poznać. Po prostu zabawa i świeżo poślubiona Mariella Celes. Powodzenia dla nich.
  • W programie na żywo „Generation 2009” kuzyn Gustavo Vargas (Austria) wprowadza nas na ścieżkę hiszpańskich „Silo” i „Silencio”, pierwszy przenosi nas na ekran w trzykrotnym serialu dramatycznym, który podąża śladami agentka FBI z 2009 roku z Kate Marą (Strzelec, Fantastyczna Czwórka, House of Card) w roli głównej. W „Silo”, zrujnowanym i toksycznym społeczeństwie, w gigantycznym podziemnym silosie setki pięter zapadają się głębiej, ponieważ ludzie żyją według zasad, które ich zdaniem mają ich chronić. gwiazdy Tim Robinson i Rebecca Ferguson; A w „Ciszy” Aróna Pipera Manu Ríos opowiada między innymi historię Sergio, nastolatka, który zabił swoich rodziców i został zwolniony po sześciu latach. Od tamtej pory nie powiedział ani słowa, a młoda psychiatra Anna Dussel, grana przez Almudenę Omar, będzie musiała odkryć, czy stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa, ale przede wszystkim przyczynę zbrodni przeciwko rodzicom.
  • W czwartek, 29 lipca, piąty film z sagi Indiana Jones doczeka się wreszcie premiery w miejskich kinach. Ostatnia z co najmniej jednej gwiazdy Harrinsona Forda, którą powitano w Cannes w maju ubiegłego roku. Czekamy. Na pierwsze pokazy prowadzona jest przedsprzedaż.
  • Dziś w niedzielę jest „Bula Luca” nowa gra loterii Zulia. Do rozdysponowania jest 500 000 dolarów, które zostaną przekazane z ogólnych dochodów charytatywnych stanu Zulia. Losowanie można obejrzeć na YouTube (Spring Law zabrania tego za pośrednictwem tradycyjnych kanałów) o 17:00 z Leonardo Villalobosem jako obrazem losowania.

co przeczytałeś?

Pracownicy Jewgienija Prigożyna (Grupa Wagnera) podążają za nami, gdy czytają „Czarodziej Kremla (Seix Barral), książka, której autor, Giuliano da Empoli, zdobył kilka nagród, zyskała uznanie na całym świecie, sprzedała się w jak największej liczbie egzemplarzy od czasu jej premiery w marcu – kwietniu i została przetłumaczona na dwadzieścia języków. Interpretacja dzisiejszej Rosji i jej największego przywódcy, Władimira Putina, w fantastycznej tonacji z dynamiczną prozą, która sprawia, że ​​to, co jest niemal esejem, jest powieścią przeczytaną za jednym zamachem.

Od wojny czeczeńskiej po kryzys krymski aż po igrzyska olimpijskie w Soczi Kremlowski czarodziej Biznesmeni, Limonow i Kasparow, supermodelki i wszelkie symbole systemu paradują w wielkiej powieści o dzisiejszej Rosji i fascynującej medytacji o władzy i fascynacji złem i wojną. Dzieło, które okazuje się dziełem intelektualnym, antropologicznym i emocjonalnym, w którym autorka nie tylko oddaje na służbę historii ogromną wiedzę z zakresu politologii i współczesnej Rosji, ale także buduje emocjonującą powieść, w której zanurza się czytelnika. Umysły niektórych postaci, które ucieleśniają przemoc i nonsens pewnych decyzji politycznych i pozwalają zbliżyć się i poczuć doświadczenie władzy.

Nawiasem mówiąc, na dłuższą metę nie ryzykowałbym zysku Jewgienija Prigożyna – za wiele dolarów, którymi podobno krążył – wprowadzono moratorium na rosyjskie dowództwo wojskowe – nigdy nie słyszałem, żeby mówił, że jest przeciwko Putinowi – i nie otrzymał odpowiedzi, której szukał lub na którą się zgodził. Pewne jest to, że podobnie jak w historii Duńczyka Hansa Christiana Andersena z 1837 roku, ukazany jest nam nagi król. Inwazja na Ukrainę i obecnie ustanie Grupy Wagnera pokazują nam stopień rozkładu, w jakim powoli popadała Federacja Rosyjska. To nie będzie dzisiaj, ale dzień nadejdzie raczej wcześniej niż później. Zwróć uwagę na Mikołaja.

Jose Luis Rodríguez Zapatero wrócił na ring.

„Wielu będzie lamentować nad atakami na Sancheza (Pedro, szefa rządu i kandydata do reelekcji)”… „powiedział wczoraj w El Pais w Madrycie – gazeta lubiąca „Sanchismo”, której broni zębami i paznokciami. PSOE również przyłożyło swoją wagę do „anty-„Sanchismo” wewnętrznego i zewnętrznego: „Lojalność wymaga pokory”. , nacjonalistów, niezależnych i separatystów skazanych za przestępstwa seksualne wobec kobiet, których wyroki zostały złagodzone przez ustawodawstwo i stałe ataki na instytucje królestwa i przestaje się liczyć według codziennego przeglądu w hiszpańskiej prasie Zapatero reprezentuje najgorsze hiszpańskie partie socjalistyczne według historycznych takie postacie jak Felipe Gonzalez, Jose Bono, Jose Guerra i inni, który jest także Baltazarem Garzonem, Puebla, Maduro, Cristiną, Lulą, Evo, Castillo i Petro oraz kubańską dyktaturą.

Nawiasem mówiąc, dziś są wybory w Grecji i Gwatemali. W Grecji prawica lub konserwatyści mają możliwość ponownego zatwierdzenia swojego mandatu. W Gwatemali, mając kandydata, a raczej kandydatkę, praktycznie wybraną przez urzędującego gubernatora, mają oni pierwszeństwo wyboru, ponieważ zostali wyeliminowani z wyścigu wyborczego przez takie autorytety, jak kandydaci z Nikaragui, którzy prowadzili w głosowaniu w pierwszych i drugie miejsca. Wydaje się, że tak zwana „tyrania wyborcza” odnosi sukcesy w Ameryce Łacińskiej.

Ostatni punkt.

Wczorajszy dzień był szczególnym dniem w rocznym kalendarzu. Po cichu upamiętniliśmy decydującą bitwę pod Carabobo (mówię na pokaz), a jej oczernianie nie było tym, czym jest teraz, ale raczej, wraz z Kościołem i mediami, jedną z najsłynniejszych sił zbrojnych we wszystkich sondażach. dzień. Teraz oprócz nudy robimy to z poczuciem obrzydzenia. Występy tych, którzy opuścili byłą akademię wojskową Wenezueli, której misją jest „kształcenie godnych i użytecznych mężczyzn i kobiet dla kraju” w ciągu ostatnich dwóch dekad, nie zachęcają ani nie wzbudzają należytego szacunku. O ile mi wiadomo, 202. rocznica wyzwolenia Carabobo i Dzień Armii (małe litery) zeszły pod stół, bo już dawno przestał być „fałszerzem swobód”.

You May Also Like

About the Author: Vania Walton

"Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *