Hiszpańskie Ministerstwo Finansów w końcu podjęło wszelkie niezbędne kroki, aby zacząć obciążać firmy prowadzące działalność cyfrową tzw. ceną Google. Jak na ironię, publikacja w Dzienniku Urzędowym Stanu (BOE) zarządzenia ministerialnego regulującego model i zasady rozliczania nowego hołdu zbiegła się w piątek z rozpoczęciem szczytu przywódców G7, którego celem jest promowanie niższego wskaźnika globalnych korporacji zastąpić to i resztę nowych podatków cyfrowych.
Oznacza to porozumienie osiągnięte już pod koniec zeszłego tygodnia przez ministrów finansów siedmiu głównych gospodarek światowych (Niemiec, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Francji, Włoch, Japonii i Wielkiej Brytanii), które ma być ratyfikowane przez ich przywódców na tym etapie. weekendowy szczyt. Kluczowy krok w obronie jego akceptacji w ramach G-20 na szczycie w Wenecji na początku lipca, a następnie w całej OECD.
Porozumienie, które zostało odblokowane przez nowego najemcę Białego Domu, Joe Bidena, ma na celu ustalenie minimalnego podatku w wysokości 15% dla międzynarodowych korporacji i ułatwienie dystrybucji podatków, które pobierają tam, gdzie mają siedzibę, między regionami, w których działają. Z kolei kraje, które promowały stawki cyfrowe w tym celu, będą musiały to zrobić.
W przypadku Hiszpanii stawka Google obowiązuje od połowy stycznia, chociaż opóźnienia w rozwoju przepisów spowodowały opóźnienia w jej pobieraniu. Wreszcie, IRS zacznie je zbierać w lipcu, ponieważ podlegające mu spółki są zobowiązane do wniesienia ryczałtu za pierwsze dwa kwartały 2021 r.
Hiszpański podatek od niektórych usług cyfrowych, jak oficjalnie nazywa się stawką Google, wynosi 3% od reklamy online, pośrednictwa cyfrowego lub sprzedaży danych użytkowników przez firmy o obrotach co najmniej 750 milionów euro na całym świecie i trzy miliony w Hiszpanii. Departament Skarbu szacuje, że w tym roku pozyska 968 mln. Zobaczymy, co zostanie wprowadzone wraz z nowymi globalnymi ramami finansowymi, jeśli zostanie to uzgodnione, ale nie jest wykluczone, że liczba ta będzie niższa.
W tej chwili Obserwatorium Podatkowe UE szacuje, że Hiszpania otrzyma 700 mln z minimalną stawką, chociaż Instytut Ekonomii w Barcelonie (IEB) uważa, że liczba ta może wzrosnąć o 15% dzięki podziałowi podatków na regiony.
Jednak z opublikowanego w piątek raportu Euler Hermes i Allianz wynika, że ustalenie minimalnej stawki uczyniłoby Hiszpanię jednym z najbardziej korzystnych krajów, jeśli chodzi o zwiększenie potencjału wzrostu gospodarczego (o dodatkowe 0,77%), przewyższając go jedynie. Polska jest jednym z piętnastu analizowanych krajów. Natomiast Irlandia i Węgry byłyby najbardziej ukarane niższymi podatkami.
Zdarzenia oczekujące, rozporządzenie ministerialne opublikowane w Bank of England w piątek potwierdza, że stawka Google będzie ustalana kwartalnie i będzie miała miejsce w miesiącu następującym po zakończeniu każdego okresu na podstawie nowego formularza deklaracji 490, który może być dostarczane drogą elektroniczną.
Mając na uwadze, że na koniec I kwartału mechanizm nie był jeszcze rozwinięty, Skarb Państwa nakazuje dokonanie odpowiedniej płatności za miesiące od stycznia do marca zbiegające się z zapłatą podatku wygenerowanego między kwietniem a czerwcem. W związku z tym spółki podlegające opodatkowaniu w okresie od 1 lipca do 2 sierpnia 2021 r. będą musiały złożyć i rozliczyć samoocenę za pierwszy i drugi kwartał roku lub od 1 do 28 lipca, w którym to przypadku zdecydują się wpłacać rachunki do Skarbu Państwa do polecenie zapłaty.
Stamtąd odpowiednie podatki za miesiące lipiec-wrzesień będą pobierane w październiku i czwartym kwartale roku w pierwszym miesiącu 2022 roku. Stamtąd płatności będą dokonywane w kwietniu, lipcu, październiku i styczniu, podczas gdy podatek jest w efekcie.
Bank Anglii wyjaśnia, że rozliczenie samoocen złożonych z tymczasowych kwot podstawy opodatkowania musi nastąpić w ciągu maksymalnie czterech lat. Jeśli do tego czasu nie będziesz podlegał opodatkowaniu, zostanie przeprowadzona dodatkowa samoocena.
Szczyt rozpoczyna się zaproszeniem do unikania błędów Wielkiej Recesji
w Kornwalii. przywódcy G7, prezydent USA Joe Biden; francuski; Emmanuel Macron, premier Kanady, Justin Trudeau; jeden z Japonii, Yoshihide Suga; Wielka Brytania, Boris Johnson; Włochy, Mario Draghi; W towarzystwie przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen spotykają się od piątku do niedzieli w Kornwalii w południowej Anglii, aby wznowić globalną agendę po pandemii Covid-19. Szczyt rozpoczął się wezwaniem do unikania błędów popełnionych podczas kryzysu finansowego z 2008 r. i obecnego kryzysu. „Musimy wyciągnąć wnioski z pandemii i upewnić się, że nie powtórzymy niektórych błędów, które niewątpliwie popełniliśmy w ciągu ostatnich 18 miesięcy”, powiedział Johnson, który służy jako gospodarz, a także nalegał na unikanie formuł stosowanych w wspaniały. Recesja, „kiedy ożywienie nie jest jednolite dla całego społeczeństwa”. Premier Wielkiej Brytanii podkreślił, że gdy szczepienia pozwoliły na powstrzymanie „najbardziej bolesnej epidemii”, nadszedł czas, aby wznowić spotkania twarzą w twarz, aby poradzić sobie z oczekiwanym silnym ożywieniem gospodarczym i konsekwencjami utrzymującej się nierówności, stwierdziła Ivy.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”