ML, 35-letnia Polka, pod koniec 2020 roku zaszła w ciążę. W 14 tygodniu ciąży u płodu rozpoznano trisomię 21, a u kobiety ciężarnej trisomię 21, zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami, które dopuszczały aborcję. W przypadku wystąpienia wad rozwojowych płodu, ciążę należy przerwać. Miała wizytę 28 stycznia, ale kiedy poszła, lekarz poinformował ją, że prawo się zmieniło i nie może w nie ingerować. Zabieg został odwołany, a następnego dnia, bez możliwości, ML wyjechała do Holandii i dokonała aborcji w prywatnej klinice. ML zwrócił się do Trybunału w Strasburgu, który teraz się z nim zgodził. Dlatego ETPC potępia Polskę za niedopuszczenie tej kobiety do aborcji, za co państwo musi wypłacić ofierze 16 004 euro odszkodowania.
Według raportu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ECHR). W swoim oświadczeniu„Uważa się, że przedmiotowe zmiany prawne, które zmusiły go do wyjazdu za granicę ze znacznymi kosztami i z dala od sieci wsparcia rodzinnego, wywarły na niego znaczący wpływ psychologiczny”. „Taka ingerencja w jej prawa, a w szczególności w już przeprowadzoną procedurę medyczną, doprowadziła do sytuacji, w której została pozbawiona należytych gwarancji” – dodaje.
Decyzja pięcioma głosami za i dwoma głosami przeciw okazała się naruszeniem art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który ustanawia prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Jednakże Trybunał nie uznał, że doszło do naruszenia Artykułu 3 tej Konwencji, który dotyczy nieludzkiego i poniżającego traktowania. Trybunał przyznaje, że powódka doznała „bólu emocjonalnego i psychicznego”, uważa jednak, że nie spełnia on „wymaganej powagi”, aby jej roszczenie wchodziło w zakres stosowania Artykułu 3.
Klucze do wyroku ETPC ws. aborcji w Polsce
W listopadzie 2020 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jeden na trzy przypadki legalności aborcji w Polsce wynikał z niedorozwoju płodu. Sytuacja, w której większość Polek legalnie przerywa ciążę. Po tym ogłoszeniu wejście w życie bardziej restrykcyjnej zasady zajęło około trzech miesięcy. Uczyniła to 27 stycznia 2021 r., a dzień przed spotkaniem w warszawskim szpitalu M.L. dokonała aborcji.
„To ważne” – zauważa Miguel Presno, profesor prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie w Oviedo, ponieważ „ETPC nie orzekał w sprawie aborcji w Polsce, nie zdecydował, czy prawo ją gwarantuje, czy nie”. , Presno kontynuuje: „ETPC twierdzi, że ta kobieta rozpoczęła już procedury, zatem bardziej restrykcyjnej zmiany nie można zastosować z mocą wsteczną.” Oznacza to, że bardziej restrykcyjnego i szkodliwego przepisu nie można zastosować z mocą wsteczną, ponieważ nominacja została uzgodniona zanim nowy przepis wszedł w życie.Tak więc „jeśli modyfikacja systemu regulującego aborcję miałaby zaszkodzić komuś, kto ma szerokie prawa ustanowione w poprzednim systemie, to nie można tego wykorzystać” – zauważa profesor.
Od 28 stycznia decyzja nie zapewnia odszkodowania innym kobietom, które zostały zmuszone do wyjazdu za granicę w celu aborcji, ale jak wyjaśnia Bresno, „istnieje kwestia, która ma zastosowanie do każdego kraju w Radzie.: „Jakakolwiek zmiana w bardziej szkodliwy system, który spełniał warunki systemu obowiązującego w momencie, gdy konieczna była aborcja. Nie dotyczy kobiet.”
Blanca Rodríguez, profesor prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie w Sewilli, wypowiada się w tym samym tonie, co Bresno, podkreślając, że „jest to bardzo wyjątkowy przypadek ze względu na specyficzną sytuację kobiety”. Ale Rodríguez zauważa: „Nie powinniśmy lekceważyć To zdanie”: „W żadnym wypadku nie potwierdza prawa do aborcji wbrew prawu danego kraju, ale robi coś nowego: kwestionuje przepisy nie tyle ze względu na ich treść, ile raczej na brak legitymacji demokratycznej polskiego Trybunału Konstytucyjnego .”
ETPC 927 odrzuca roszczenia Polek
W tej konkretnej kwestii aborcji w Polsce ETPC wydał orzeczenie przeciwko rządowi. Orzeczenie zapadło jednak w tym samym czasie, gdy sąd odrzucił wniosek 927 Polek w wieku rozrodczym, które – jak wynika z raportu – prawdopodobnie zostaną dotknięte restrykcyjnym prawem aborcyjnym, które wejdzie w życie w 2021 roku. W hipotetycznym przypadku płodności, gdy płód ma pewne przeciwwskazania, prawo zmusiłoby je do doniesienia ciąży (lub wyjazdu za granicę w celu zakończenia ciąży).
W tym sensie sąd uznał, że powodowie nie byli w stanie udowodnić, że groziło im rzeczywiste niebezpieczeństwo. „W przypadku ETPC musisz udowodnić, że te warunki zmieniły twoje zachowanie, w przeciwnym razie nie będziesz ofiarą” – mówi konstytucjonalistka Blanca Rodríguez.
„To błąd” – mówi Newtral.es polska prawniczka Jolanta Budkowska: „Życie pokazuje, że z potencjalnej ofiary łatwo jest stać się prawdziwą ofiarą. Widzieliśmy to na przykładzie Izabeli i Doroty, które nie otrzymały niezbędnych badań lekarskich pomocy w obawie przed oskarżeniem o spowodowanie nielegalnej aborcji, choć prawo na to pozwala, gdy jest to konieczne. „w celu ratowania życia kobiety”.
Polska, obok Malty, ma jedno z najbardziej restrykcyjnych przepisów aborcyjnych w Europie. O ile na Malcie przerywanie ciąży jest zabronione we wszystkich przypadkach, o tyle w Polsce jest ono dozwolone jedynie w przypadku zagrożenia gwałtu i/lub stosunku płciowego oraz życia matki zastępczej. Odpowiednio Badanie Think tank OGB ProZmobilizowała głosy w październikowych wyborach w Polsce: ustawa aborcyjna i prawa kobiet oraz drugi powód do głosowania przeciwko rządowi Sprawiedliwości (PiS).
dowody
Europejski Trybunał Praw Człowieka (EKPC)
Jolanda Butkowska, polska prawniczka
Blanca Rodríguez, profesor prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie w Sewilli
Miguel Bresno, profesor prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie w Oviedo
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”