Czołg podstawowy Leopard
Berlin i Warszawa od pewnego czasu negocjują budowę centrum napraw niemieckich czołgów Leopard 2 przekazanych Ukrainie.
Różnice między dwoma europejskimi partnerami utrudniają realizację projektu i wiadomo, że nie dotyczy on już Leopardów 2 A5 i A6. Nadal negocjuję naprawę Leoparda 2 A4 w Polsce.
Był pośpiech. „Czas ucieka” – przyznał na początku tego miesiąca minister obrony Niemiec, socjaldemokrata Boris Pistoriuspodczas jego wizyty w Polsce.
Kanclerz Minister Olaf Scholz zwracał uwagę, jak ważne jest jak najszybsze utworzenie na ziemiach polskich centrum napraw czołgów Leopard 2. Pistorius chciał, aby niemiecki i polski przemysł połączyły siły w celu stworzenia centrum „szybkiej naprawy” czołgów Leopard II, które zostały przekazane Ukrainie i zostały uszkodzone na linii frontu kraju nielegalnie najechanego przez Rosję.
Ale Pistorius chce tam, gdzie widać Niemcy Zamieniony na wschodnią flankę NATO Nie wiadomo, w jaki sposób stał się drugim krajem na świecie, który wspierał Ukrainę. Przynajmniej wcale.
negocjacje między Niemieckie firmy zbrojeniowe Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann oraz polska spółka giełdowa Polsa Grupa Zbrojeniowa (PGZ). Można teraz stwierdzić, że zawiedli, jeśli chodzi o szybką naprawę czołgów Leopard 2 A5 i A6 na polskiej ziemi. Tak się nie stanie, jak przyznali kilka dni temu w niemieckim rządzie po tym, jak doniosła o tym Krzyżacka Gazeta Gospodarcza. Handelsblatt.
Te modele czołgów Leopard należą do najnowszych istniejących modeli. Niemcy przekazały Ukrainie 18 Leopardów 2 A6. Bardziej praktyczne byłoby ich naprawienie w Polsce, gdyby uległy uszkodzeniu i odzyskanie ich na polu walki na Ukrainie, niż transport do Niemiec czy na Litwę. Ale wydaje się, że to drugie jest dokładnie tym, co dzieje się z Leopardem 2 A6 i Leopardem A5. Z tego ostatniego modelu Szwecja umieściła kilkudziesięciu Ukraińców.
{{#karty}}
{{#section.link.href}} {{section.link.title}} {{/section.link.href}}
{{tytuł. dane}}
{{/ karty}}
Nadal można go naprawić w Polsce Leopard 2 A4, tak jak ten podarowany Ukrainie przez Hiszpanię
W ramach szczytu NATO w Wilnie rzecznik rządu Schulza potwierdził w wypowiedziach zebranych przez niemiecką prasę, że tych nowoczesnych tygrysów nie uda się w Polsce naprawić. „Jak naprawić czołgi podstawowe Leopard 2 A4 jest wciąż przedmiotem dyskusji”, ale „Polska i Niemcy nadal realizują pomysł naprawy czołgów podstawowych Leopard” powiedział mówca.
Leopard 2 A4 to dokładnie ten model, który kraje zachodnie podarowały Ukrainie w walce z rosyjskim najeźdźcą. Aż pięćdziesiąt zostało dostarczonych przez listę krajów, która obejmuje Hiszpanię, z których dziesięć zostało popełnionych. Polska jest krajem, który przekazał Ukrainie największą liczbę Leopardów 2 A4, w sumie 14 takich czołgów.
„To nie jest możliwe [los ucranianos, ndlr.] „Europejczycy lub Amerykanie powinni zawsze czekać na pomoc przez następne 10 lub 20 lat” – powiedział Papberger, szef Rheinmetall.
Wskazują na to obserwatorzy, którzy obserwowali negocjacje między stroną polską i niemiecką Problemy z kosztami napraw i trudnościami związanymi z pozyskaniem części zamiennych Do tej pory odbył się projekt „Szybki polsko-niemiecki warsztat czołgowy”.
Jednak zarówno w Berlinie, jak iw Warszawie wciąż widać chęć współpracy przy tej inicjatywie. „Powinno być jasne, że reparacje są istotną częścią trwałego wsparcia dla Ukrainy”.— powiedział Pistorius. jego polski odpowiednik Mariusz BłaszczakWcześniej podczas niedawnej wizyty u Pistoriusa powiedział, że oba kraje są „bardzo otwarte” na współpracę. „Chcemy wspierać Ukrainę i współpracować w tej dziedzinie z naszymi niemieckimi sąsiadami” – powiedział Plashchak.
Niemcy i Polska „targują się” z centrum reform o pomoc dla Ukrainy
Jednak ton między nimi Nic nie przypomina napiętych dni presji na Niemcy Scholz Executive zdecydował się wysłać czołgi Leopard na początku tego roku. Teraz z zewnątrz widać, że Niemcy i Polska wydają prawie bilion dolarów na centrum naprawy czołgów.
„Niemcy i Polska negocjują centrum naprawy czołgów dla Ukrainy” To nagłówek opublikowany w tym miesiącu w brytyjskiej gazecie czasy finansowe. Być może dlatego współpraca zapoczątkowana przez Rheinmetall na Ukrainie jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek.
Niemiecka firma, koproducent Leoparda, ogłosiła w maju ubiegłego roku współpracę z ukraińską firmą Ukroboronprom. Wstępnie oczekuje się, że ta wspólna inicjatywa pozwoli na naprawę pojazdów wojskowych przekazanych Ukrainie przez Zachód na ukraińskiej ziemi. Wśród tych pojazdów w tej chwili nie ma czołgów Leopard 2.
Jak powiedział ostatnio Armin Papberger, Szef Rheinmetall w rozmowie z amerykańską telewizją CNNTwoja firma będzie miała centrum naprawy i produkcji czołgów na Ukrainie.
Zaangażowanie Rheinmetall w obronę Ukrainy
„[Los Ucranianos] Muszą sobie pomóc. Nie jest możliwe, aby zawsze musieli czekać na pomoc Europejczyków lub Amerykanów w ciągu najbliższych dziesięciu czy dwudziestu lat. Papperger został usprawiedliwiony. Według danych niemieckiej gazety, jego inicjatywa będzie kosztować Pappergera i jego firmę około 200 milionów euro. Rheinische Post zacytowany CNN.
Te pieniądze to ułamek tego, co Rheinmetall płaci od początku nielegalnej agresji Rosji na Ukrainę. Szacuje się, że obroty firmy z Dusseldorfu (RFN) wzrosną do 11 miliardów euro do 2025 roku. W 2022 roku obroty wyniosą 5,6 mld euro.
Rheinmetall był już wówczas największym producentem produktów związanych z bezpieczeństwem i obronnością w Niemczech. Wojna na Ukrainie czyni z niej ważnego gracza, podobnie jak w obronie kraju Wołodymyra Zełenskiego przed rosyjską agresją.
A ostatnim dowodem na to jest to, że w podpisanej umowie, którą Papperger zawarł z armią niemiecką na produkcję amunicji, znalazło się „Duża ilość amunicji czołgowej” dla Sił Zbrojnych Ukrainy, informuje berlińska gazeta publiczna Der Tagesspiegel. Wartość wspomnianego kontraktu to 556 mln euro. Będzie trwał do 2030 roku.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”