Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał w środę do postępu w „liberalizacji handlu” z Unią Europejską, pomimo protestów polskich rolników, którzy zablokowali granicę między obydwoma krajami, co uważają za nieuczciwą konkurencję. Poprzez zwolnienie podatkowe importu ukraińskich produktów spożywczych promowane przez Komisję Europejską. W związku z tym spotkał się z kilkoma wyższymi urzędnikami rządowymi, w tym z ministrem spraw zagranicznych Dimitro Kulebą; Infrastruktury Oleksandr Kubrakov; polityki rolnej Nikolę Zolski, aby zajęli się tą sprawą. „Rozmawialiśmy o kolejnych krokach, jakie należy podjąć w tej sprawie; będą one szybkie” – powiedział, po czym podkreślił, że ważne jest zapewnienie „kontynuacji liberalizacji handlu z UE”. „Jestem wdzięczny za jasne stanowisko przyjęte przez Komisję Europejską” – oznajmił w wiadomości transmitowanej za pośrednictwem jego konta na Telegramie. W tym sensie, wyjaśnił, „jedność musi być silna dla wspólnego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa wszystkich krajów zagrożonych rosyjską agresją”. „Niektóre interesy nie mają prawa tego wykolejać” – powiedział. W listopadzie ubiegłego roku polscy przewoźnicy również zorganizowali serię strajków i blokad w ramach protestu przeciwko wprowadzonemu przez UE przepisowi zezwalającemu ukraińskim kierowcom na wjazd na terytorium Wspólnoty. Kierowcy żądali od ukraińskich rywali przywrócenia specjalnych zezwoleń na pracę w regionie, choć w nietypowy sposób wstrzymano je na rzecz rosyjskiej inwazji na kraj. Ponadto truckerzy żądają, aby Ukraina zezwoliła pojazdom powracającym do Polski bez ładunku na inną trasę i wprowadziła zezwolenia na prowadzenie działalności dla ukraińskich firm przewożących towary, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i dostaw dla ukraińskiego wojska. Licencje dla firm powstałych po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”