Do 34 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych fali zimna w Stanach Zjednoczonych

Do 34 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych fali zimna w Stanach Zjednoczonych

Mężczyzna zbiera śnieg w Buffalo podczas zimowej burzy, która dotknęła większą część Stanów Zjednoczonych. Zdjęcie: EFE

Liczba osób zabitych przez niskotemperaturową burzę Elliott, która nawiedziła Środkowy Zachód i wschodnie Stany Zjednoczone, wzrosła w niedzielę do 34, Po tym, jak kilka stanów w kraju potwierdziło zgony w ciągu ostatnich godzin.

To bilans zgonów w wyniku nawałnicy zimowej, która nawiedziła kraj, wywołanej przez władze USA, choć inne źródła podniosły tę liczbę do 37 zgonów.

Według informacji podanych przez CNN zgony ostatniej doby odnotowano w Ohio, Kansas, Nowym Jorku, Kentucky, Kolorado, Missouri, Tennessee i Wisconsin.

Z powodu burzy ponad 315 000 domów i firm zostało pozbawionych prądu z powodu burz w Wigilię Bożego Narodzenia.

W ostatnich dniach odwołano również ponad 3300 lotów w kierunku wschodnim, a w niedzielę odwołano ponad 800 lotów.

Elliot jest tymczasowy

Zdjęcie: AFP.

Burza, huragan bombowy wywołany przez arktyczny front pogodowy, przyniosła od czwartku ujemne temperatury od Kanady do Teksasu, a także obfite opady śniegu, silne wiatry i deszcze w prawie całej prowincji.

Według krajowego serwisu pogodowego National Weather Service (NWS) obecnie w Stanach Zjednoczonych co najmniej 200 milionów ludzi, czyli 60% populacji, znajduje się w stanie alarmu pogodowego.

Ostatni fragment agencji, od 20:45 w sobotę, informuje, że 3,9 miliona ludzi pozostaje w pogotowiu przed zamieciami na Środkowym Zachodzie, Północnym Wschodzie i Północnym Zachodzie.

Prognozy pogody wskazują, że burzy będą towarzyszyć obfite opady śniegu, zamiecie śnieżne, a nawet powodzie w niektórych częściach północno-wschodniego wybrzeża w nadchodzących godzinach. Obecnie nie widać poprawy pogody na Boże Narodzenie.

W tym kontekście NWS ostrzegło, że zimno stanowi zagrożenie dla życia i wezwało mieszkańców do pozostania w domach.

Do 48 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zimowej burzy w Stanach Zjednoczonych

Po śnieżycy w Buffalo w stanie Nowy Jork. Fotka AP.

Zimowa burza, która nawiedziła znaczną część Stanów Zjednoczonych, będzie nadal siać spustoszenie przez wiele dni, ponieważ obfite opady śniegu uniemożliwiły przejazd pojazdom ratunkowym, a tysiące podróżnych utknęło z powodu odwołanych lotów lub nieprzejezdnych dróg.

Potężna burza zabiła co najmniej 48 osób w całym kraju, w tym 27 w zachodnim Nowym Jorku. Tysiące ludzi zostało uwięzionych w swoich domach, a dziesiątki tysięcy domów i firm zostało pozbawionych prądu.

Burza rozciągała się od Wielkich Jezior w pobliżu Kanady po dolinę Rio Grande na granicy z Meksykiem. Około 60% populacji Stanów Zjednoczonych podlegało jakimś ostrzeżeniom pogodowym, a temperatury spadły poniżej normy od Gór Skalistych po Appalachy.

National Weather Service powiedział w niedzielę, że mroźne powietrze „otaczające większość wschodnich Stanów Zjednoczonych będzie ciężkie do umiarkowanego”.

To zła wiadomość, zwłaszcza dla Buffalo, gdzie wiatry i opady śniegu były tak silne, że utrudniały służbom ratunkowym.

Gubernatorka Nowego Jorku Kathy Hochul powiedziała, że ​​prawie wszystkie wozy strażackie w tym mieście utknęły w martwym punkcie i zaapelowała do ludzi o przestrzeganie zakazu prowadzenia pojazdów. A władze ogłosiły, że lokalne lotnisko pozostanie zamknięte co najmniej do wtorkowego poranka. Serwis pogodowy powiedział, że śnieg na międzynarodowym lotnisku Buffalo-Niagara osiągnął 1,1 metra od 7 rano w niedzielę.

Duża liczba pojazdów została zasypana śniegiem, a tysiące domów było pozbawionych prądu, a na zewnątrz nie było oświetlonych ozdób choinkowych.

Ponieważ śnieg wciąż pada i nie ma szans na jego usunięcie, prognostycy ostrzegają, że będzie jeszcze od 12 do 24 cali nagromadzenia i wiatry do 40 mil na godzinę. Policja zgłosiła „dwa oddzielne incydenty” grabieży podczas burzy.

Dwie osoby zmarły w piątek w swoim domu w Chictawaga na północy stanu Nowy Jork, ponieważ ekipy ratownicze nie były w stanie dotrzeć do nich w celu leczenia ich schorzeń. Szeryf hrabstwa Erie, Mark Poloncars, powiedział, że podczas burzy zginęło jeszcze 10 osób, w tym sześć w Buffalo, i ostrzegł, że liczba ta może wzrosnąć.

Dziesiątki tysięcy Kanadyjczyków są bez prądu z powodu zimowej burzy

Dziś dziesiątki tysięcy Kanadyjczyków nadal nie ma prądu z powodu zniszczeń spowodowanych przez silną zimową burzę, która przetoczyła się przez kraj kilka dni temu, podczas gdy brygady robotnicze próbują przywrócić usługi.

Według raportu CTV News, od dzisiejszego ranka około 71 000 klientów Hydro-Quebec, ponad 31 000 klientów Hydro-One i prawie 3000 klientów NB Power było bez prądu.

Uszkodzenia spowodowane przez silną burzę zdewastowały również krajowy system transportowy, a wykolejenie pociągu w Wigilię nadal zakłóca plany podróży wakacyjnych w Ontario i Quebecu.

Via Rail podaje na swojej stronie internetowej, że co najmniej 29 pociągów będzie nieczynnych w ciągu dnia między Toronto a Montrealem.

Również w Kolumbii Brytyjskiej cztery osoby zginęły, a pięćdziesiąt zostało rannych po przewróceniu się autobusu na oblodzonej drodze w sobotę wieczorem.

Ostrzeżenia przed zamieciami obowiązują w niektórych częściach południowego Ontario, w tym na obszarach już dotkniętych przez zamiecie śnieżne w ostatnich dniach.

Krajowa agencja meteorologiczna ostrzegła, że ​​może się to zdarzyć Do wtorkowego popołudnia w niektórych częściach wodospadów Niagara, Welland i południowym regionie Niagara spodziewano się do 30 centymetrów (cm) dodatkowego śniegu.

W Danville, Kaledonii i Haldimand nadal obowiązuje alarm śnieżny, ponieważ może tam spaść do 20 cm, szczególnie w pobliżu jeziora.

Obszary Półwyspu Bruce, Orillia i Parry Sound, również na Środkowym Zachodzie, są objęte ostrzeżeniami o burzy, która może osiągnąć 20 cali wysokości do wtorkowego popołudnia.

Agencja poinformowała, że ​​pas śniegu w kształcie jeziora ma utrzymywać się nad tym obszarem dzisiaj i przez większą część jutra.

Japonia również doświadczyła obfitych opadów śniegu: 17 zabitych i 90 rannych.

Wielu sąsiadów usuwa śnieg z ulic w Japonii. Zdjęcie: AP.

Obfite opady śniegu w Japonii zabiły 17 osób, zraniły 90 innych i pozostawiły setki domów bez prądu. Według władz kraju wielu zmarłych próbowało odśnieżać dachy lub zostało pogrzebanych przez osunięcia ziemi. Urzędy miejskie na obszarach dotkniętych śniegiem zaapelowały do ​​mieszkańców o ostrożność podczas odśnieżania i niepracowanie w pojedynkę.

Agencja zarządzania kryzysowego poinformowała, że ​​kobieta po siedemdziesiątce została znaleziona martwa, zakopana pod ciężką kupą śniegu, która nagle spadła na nią w mieście Nagai w prefekturze Yamagata, około 300 kilometrów na północ od Tokio, gdzie w sobotę nagromadziło się ponad 80 centymetrów śniegu. . .

Na niektórych obszarach spadło nawet trzykrotnie więcej niż średnia ilość śniegu w sezonie.

Upadek wieży elektrycznej na najbardziej wysuniętej na północ wyspie Japonii odciął prąd w około 20 000 domów w świąteczny poranek. Wpłynęło to również na transport, a dziesiątki pociągów i lotów zostało zawieszonych na północy kraju do niedzieli. Według Ministerstwa Transportu większość usług została wznowiona.

(Z informacjami z agencji, 20 minut i strona 12)

You May Also Like

About the Author: Nathaniel Sarratt

"Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *