Pod koniec lutego tego roku Kuba otrzymała 489 tys zagraniczni wizytatorzy (skumulowane od pierwszych dwóch miesięcy 2023 r.), podała dzisiejsza informacja prasowa.
A biuletyn Cubadebate dodał w swoim poniedziałkowym wydaniu, że ożywienie turystyki kanadyjskiej, głównego tego rodzaju rynku na wyspie, osiągnęło 80 proc. w porównaniu z 2019 r., gdyż przyjęło 252 650 pasażerów.
Artykuł, podpisany przez kubańskiego analityka i badacza José Luisa Perillo, precyzuje, że 67,2 procent wszystkich międzynarodowych gości jest reprezentowanych przez trzy rynki.
Na tej liście Kanada, Kubańczycy mieszkający za granicą (51 187) i Stany Zjednoczone (24 451) plasują się w korespondencji z najwyższą reprezentacją nieprzewidzianych sytuacji lotniczych.
Przyloty z tradycyjnych rynków w Europie utrzymują się na niskim poziomie, co wynika z nieodzyskiwania lotów długodystansowych ze starego kontynentu i niewystarczających połączeń lotniczych.
W tym polu znajdują się przypadki Wielkiej Brytanii (13 596), Niemiec (13 585), Francji (13 103), Włoch (11 373), Hiszpanii (10 613) i Rosji (20 589).
W ciągu pierwszych pięciu dni marca tego roku, który jest miesiącem największej liczby turystów przybywających na Kubę, na międzynarodowych lotniskach wyspy wyląduje tylko 470 samolotów.
Powiedział, że liczba przybyszów drogą morską jest niewielka, z 12 180 gośćmi (3794 członkami załogi), w wyniku ograniczeń ze strony Stanów Zjednoczonych, głównego źródła statków wycieczkowych i jachtów na całych Karaibach.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”