Wiceminister obrony społecznej państwa południowoamerykańskiego Jaime Mamani oraz minister stanu ds. bezpieczeństwa Hiszpanii Rafael Pérez spotkali się w Madrycie z agendą skupioną wokół tej kwestii.
Hiszpańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych skomentowało w publikacji boliwijskiej teczki, że „podpisanie umowy nada nowy wymiar stosunkom między dwoma krajami w sprawach o wielkim znaczeniu dla naszych obywateli”.
Według strony hiszpańskiej „lata bliskiej współpracy między dwoma rządami i między siłami bezpieczeństwa będą kontynuowane w ten sposób, z bardzo dobrymi wynikami” – czytamy w biuletynie.
Dla władz Boliwii jednym z celów tej umowy jest walka z handlem narkotykami i zapobieganie zażywaniu narkotyków w Boliwii, w związku z czym Hiszpania zobowiązuje się do podjęcia działań doradczych i koordynacyjnych wraz z Komisją Bezpieczeństwa Wewnętrznego Ameryki Łacińskiej.
Królestwo Hiszpanii dodało, że oceni tę współpracę z zaangażowaniem na rzecz wzmocnienia więzi między tym wielonarodowym krajem a Unią Europejską.
Uczestniczący w rozmowach z Mamanim, dyrektorem generalnym ds. prawa międzynarodowego w Ministerstwie Sprawiedliwości Sidneyem Edsonem Moralesem oraz inspektorem generalnym Dyrekcji Generalnej Sił Specjalnych ds. Zwalczania Handlu Narkotykami (Let It Be), Genki David Gomez.
Obecny był także szef Krajowego Departamentu Konsultacji Prawnych Boliwijskiej Policji Alejandro Grandi.
Spotkanie odbyło się w ramach śledztwa prowadzonego przez Boliwię w sprawie wysyłki 478 kilogramów kokainy z lotniska Viru Viru w Santa Cruz do Hiszpanii.
Do tej pory Felken aresztował siedem osób, w tym policjanta, byłych urzędników Boliviana de Aviacion oraz właścicieli agencji odpowiedzialnej za tę przesyłkę.
30 maja hiszpańskie Ministerstwo Finansów poinformowało w biuletynie, że służby celne w Madrycie przejęły prawie pół tony narkotyku w magazynie na lotnisku Barajas Adolfo Suarez.
Minister rządu Boliwii Eduardo del Castillo wyraził 7 czerwca wątpliwości co do działań Hiszpanii w tej sprawie.
Zajęte narkotyki opuściły Viru Viru 11 lutego samolotem wyczarterowanym przez Boliviana de Aviación (BoA) do Wamos Air, który przewoził i obsługiwał go wraz ze swoją latynoską załogą.
Nielegalne towary pozostały w magazynie i dopiero w maju hiszpańskie służby celne odkryły, czym one są, dlatego del Castillo wezwał do zbadania, dlaczego hiszpańska Gwardia Cywilna ich nie odkryła.
lam / jpm
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”