nadawca kolumbijski Adriana LafontByła żona kubańskich Amerykanów Manuel LafontJeden ze zmarłych zidentyfikowanych po upadku Surfide w Miami Beach powiedział mediom, że decyzja podjęta w ostatniej chwili uratowała życie jego synowi Santiago.
Po treningu baseballowym w czwartkowe popołudnie 10-latek poszedł do południowe wieże Champlaina, gdzie znajdowało się mieszkanie jego ojca, 54-letniego mężczyzny urodzonego w Houston w Teksasie, z kubańskich rodziców.
Mane, jak pieszczotliwie nazywali go przyjaciele i rodzina, został zidentyfikowany w sobotę jako jeden ze zmarłych po częściowym zawaleniu się budynku.
Powiązane kobiety Univision Te godziny przed tragedią zadzwonił do chłopca i zauważył, że nie chce spędzić nocy w domu ojca, który zaprosił go na polowanie następnego dnia.
„Manny zadzwonił do mnie, żeby powiedzieć, że chciałby zostać tej nocy z Santim, ponieważ jutro wybierają się na ryby” – powiedział.
Według jej zeznań zapytała chłopca, czy chce zostać z ojcem, ale nie odpowiedział i założył, że chłopiec nie chce iść na ryby.
„Więc powiedziałam Manny’emu, proszę, proszę, abyś przyprowadził ją do mnie i przyprowadził do mojego domu o 10:30 w nocy” – wyjaśniła matka.
Po północy doszło do tragedii. Adriana Lafont otrzymała telefon od swojej szwagierki informującej ją o tym Budynek się zawalił Gdzie mieszkał Manuel.
Stwierdziła, że ta wiadomość ją zszokowała i pomyślała: „Moje dzieci narodziły się na nowo, a ja narodziłam się na nowo”.
„Świadomość, że moje dzieci żyją, jest tym, co mnie trzyma” – powiedziała podekscytowana mediom.
Tragedia, która miała miejsce wczesnym rankiem 24 czerwca w budynku South Champlain Towers w nadmorskim mieście Surfside, spowodowała śmierć ponad 150 osób. brakujące osoby, między nimi Ponad 10 Kubańczyków.
Manny, syn imigrantów z wyspy, przez 22 lata mieszkał w mieszkaniu 801 w South Champlain Towers..
Częściowe zawalenie się kompleksu kondominium Miał szczególny wpływ na rodziny latynoamerykańskie, z których część przez długi czas mieszkała w Stanach Zjednoczonych.
Akcje poszukiwawcze i ratownicze trwają nieprzerwanie od wczesnego czwartku rano, ale zostały utrudnione przez a Pożar wybuchł tego samego dnia pod gruzami, którym można sterować dopiero późnym sobotnim wieczorem.
Od tego czasu akcje ratunkowe zintensyfikowały się i odnaleziono co najmniej pięć ciał, których nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione.
Potrzebujemy Twojej pomocy:
Podobnie jak Ty, tysiące Kubańczyków
Czytają i wspierają niezależne dziennikarstwo CiberCuba. Nasza niezależność redakcyjna zaczyna się od niezależności ekonomicznej: Żadna organizacja w żadnym kraju nie finansuje CiberCuba. Tworzymy własną agendę, publikujemy nasze opinie i oddajemy głos wszystkim Kubańczykom bez wpływów z zewnątrz.Nasza gazeta do dzisiaj była finansowana wyłącznie z reklam i prywatnych pieniędzy, ale to ogranicza nasze możliwości. Dlatego prosimy o pomoc. Twój wkład finansowy pozwoli nam prowadzić więcej dziennikarstwa śledczego i zwiększyć liczbę współpracowników raportujących z Al Jazeera, przy jednoczesnym zachowaniu niezależności redakcyjnej. Każdy wkład, duży czy mały, będzie miał wielką wartość dla naszej przyszłości. Już od 5 USD i zaledwie minutę swojego czasu możesz połączyć siły z CiberCuba. Podziękować.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”