Między Bogiem a Szatanem

Między Bogiem a Szatanem

Europa nadal pokazuje niefortunne oznaki swojej niezdolności, w nowej epoce globalnej, do zbudowania własnej ścieżki geopolitycznej i zmiany pozycji jako grupa wpływowych narodów z własnymi standardami i ścieżkami.

Teraz przyszła kolej na kanclerz Niemiec Angelę Merkel, by potwierdzić, że wybitny i decydujący Stary Świat musi najpierw sprzymierzyć się ze swoim tak zwanym większym partnerem, aby odważył się podjąć projekty, które przynoszą wyraźne i potężne korzyści.

Tak więc, pośród północnoamerykańskich kontrowersji i zagrożeń związanych z budową i wspólną eksploatacją – między Berlinem a Moskwą – gazociągu Nord Stream 2 przez Morze Bałtyckie, właściciel udał się wcześniej do Waszyngtonu, aby uzyskać oficjalną zgodę gringo. Bliskie uruchomienie długiej sieci rurociągów, która podwoi dostawy rosyjskiego gazu do Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej.

Dla Białego Domu ukończenie tych prac pozwoliłoby „Potężnemu” Władimirowi Putinowi na „szantaż energetyczny” z resztą Europy i dysponowanie narzędziem ekonomicznym przeciwko Ukrainie i innym państwom granicznym sprzymierzonym ze Stanami Zjednoczonymi, przez których terytorium obecnie przechodzi Rosja. Część sprzedaży gazu dotyczy Zachodu.

Jednak zdaniem wielu analityków tak duże „lęki” są bardziej przymusowe niż realne, bo podczas gdy Nord Stream 2 był prześladowany i sabotowany, Waszyngton próbował wymusić zakup gazu na swoich „partnerach” za granicą. Ze względu na swoją odległość geograficzną i transport drogą morską będzie miał znacznie wyższą cenę dla Europejczyków niż dla bezpośrednich rosyjskich firm energetycznych.

Prawda jest taka, że ​​chociaż nie mógł zatrzymać uruchomienia nowego gazociągu w następnym terminie, Joe Biden, nawet pośród republikańskiej krytyki jego „lenistwa” w takim „niezwykłym przypadku”, naśladował atmosferę zwycięstwa po tym, jak oświadczył, że Berlin zobowiązał się do nałożenia sankcji na Moskwę, jeśli dostawy gazu będą wykorzystywane przez Kreml jako „instrument nacisku”

Jednocześnie Merkel obiecała dialog z Rosją w celu przedłużenia umowy z Ukrainą regulującej transport rosyjskiej energii przez ten kraj, traktatu, który wygasa w 2024 roku i generuje miliardy dolarów zysków rocznie dla rządu Kijowa.

Ze swojej strony donosiły agencje informacyjne, a w rozmowie telefonicznej dotyczącej tego niemiecko-greckiego „porozumienia” prezydent Władimir Putin wyraził kanclerz RFN zadowolenie z zakończenia projektu Nord Stream 2, choć od razu spotkała się z odmową ze strony innych sprawy rządowe. Z rzekomych możliwych „sankcji” eurazjatyckiego giganta, które nigdy nie były i nigdy nie będą polityczną praktyką tak zwanego „szantażu energetycznego”.

Tymczasem o przedłużeniu protokołu z Ukrainą, rosyjscy urzędnicy stwierdzili zwięźle, chodzi o ocenę kosztów i korzyści.

Faktem jest, że ze strategicznego punktu widzenia, mimo niemieckiego sceptycyzmu, Stany Zjednoczone w końcu nie były w stanie odciąć otwarcia nowego gazociągu wzdłuż Drogi Bałtyckiej, choć nie było to wykluczone, nie mówiąc już o próbie jego wykorzystania . Jako nowy element tarcia i agresji na Rosję.

Jeśli chodzi o Berlin i zachodnioeuropejskie firmy energetyczne zaangażowane w ten biznes (Engie France, OM w Austrii, Shell Britain, Uniper i Wintershall DA z Niemiec), z pewnością nadszedł czas, aby zrobić sobie przerwę i pomyśleć o natychmiastowych środkach zaradczych na niezdrowe pragnienie „Shrek” jest egocentryczny jako dominujący kapłan w Ameryce Północnej.

You May Also Like

About the Author: Nathaniel Sarratt

"Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *