Protesty i surowe represje rok po wybuchu portu

Protesty i surowe represje rok po wybuchu portu

4 sierpnia 2020 r. gigantyczny dymny grzyb z iskrami i ogłuszająca fala uderzeniowa pozostawiły w Libanie liczne kryzysy: spadającą gospodarkę, głębokie bezrobocie i endemiczną korupcję pokoleń elit politycznych zaostrzonych przez pandemię. W kraju od 2019 r. odnotowano rekordowe ruchy przeciwko tej sytuacji, które pojawiły się ponownie podczas ograniczeń nałożonych na wirusa Corona i od tego czasu przetrwały w mniejszym lub większym tempie.

Dzisiaj tysiące Libańczyków tłoczy się na ulicach Bejrutu rok po katastrofalnej eksplozji w porcie, domagając się sprawiedliwości, aby dowiedzieć się, dlaczego w stolicy przechowywano wybuchowe chemikalia. Eksplozja 552 ton azotanu amonu pozostawiła 214 zabitych i około 7000 rannych, oprócz wysiedlenia 300 000 Libańczyków z ich domów i szkód szacowanych na około 6 miliardów dolarów.

Ta rocznica była nowym impulsem do zgromadzenia tysięcy ludzi przeciwko sednie problemu. Tłumienie było natychmiastowe. Młodzi mężczyźni na linii frontu przetrwali wszystkie nagromadzone w ciągu tych lat doświadczenia walk w Bejrucie i innych miastach.

Agence France-Presse cytowała miejscowy Czerwony Krzyż, że represje pozostawiły dziesiątki rannych, z których sześciu trafiło do szpitala. Kilkaset metrów dalej równolegle w pobliżu portu odbyła się msza ku czci ofiar potężnej eksplozji, która zniszczyła całe dzielnice libańskiej stolicy 4 sierpnia 2020 roku.

Na fasadach zniszczonych budynków przed portem wisiały ogromne plakaty krytykujące władze.

„Tu zaczyna się nasz koniec i nasz początek”.Przeczytaj jeden z plakatów zajmujących pięć pięter budynku mieszkalnego.

Odzwierciedla to zmęczenie młodego człowieka mieszkającego w mieście, które łączy różne narodowości, grupy etniczne i religie. Ci młodzi ludzie byli w stanie przełamać różnice, które narzucili elicie politycznej, aby podzielić masy na podstawie ich różnic w podziale władzy.

Dlaczego? Liban ma specjalny model rządowy, w którym stanowiska polityczne muszą być równo podzielone między frakcje muzułmańskie (sunnickie – szyickie) i chrześcijańskie – etniczno-religijne, i zostało to uzgodnione pod koniec wojny domowej w latach 1975-1990. a kryzys gospodarczy jest najpoważniejszy Od tego czasu lokalna waluta straciła prawie całą swoją wartość w stosunku do dolara amerykańskiego (jeden dolar wobec 18 tys. funtów na czarnym rynku).

Wszystkie one bezpośrednio ucierpiały z powodu niewydolności rządu, która doprowadziła do dewaluacji funta libańskiego – ze względu na gwałtowną deprecjację międzynarodowych agencji ratingowych i wagę zadłużenia zagranicznego na pierwszym miejscu w światowych rankingach – gwałtowna inflacja przekraczająca 150% i ogromna bezrobocie. Ta ogromna deprecjacja waluty i hiperinflacja zepchnęły ponad połowę populacji poniżej granicy ubóstwa, a 77% gospodarstw domowych nie ma wystarczającej ilości żywności ani pieniędzy, jak wynika z raportu UNICEF z 1 lipca. Paliwa jest mało, a garstka spekuluje na jego cenie, generując cykl inflacji i deficytu energii.

Powiedział, że rodziny bogate i o średnich dochodach uciekają z kraju, w tym wielu profesjonalistów New York TimesKiedy setki tysięcy ludzi trafiają do szpitali, które już się zapadają, z powodu złego stanu żywności tracącej łańcuchy chłodnicze, elektryczność stała się luksusem, którego wielu nie widzi. Mieszkańcy mogą cieszyć się światłem tylko przez 3 godziny dziennie, podczas gdy noc zamienia się w ciemność.

Dwanaście miesięcy po wybuchu nie było jeszcze odpowiedzialności, a polityczny impas sprawił, że kraj nie funkcjonuje już. Załamanie gospodarcze w Libanie jest uważane za tak poważne, że Bank Światowy określił je jako jeden z najgorszych kryzysów gospodarczych od 150 lat.

Obecny premier Libanu Najib Mikati stwierdził niedawno, że otrzymał niezbędne wsparcie Unii Europejskiej dla kryzysu w tym kraju, dodając: „Jestem pewien, że Stany Zjednoczone również będą otwarte na wsparcie”.

Jak wspomniałem winę „Około 40 szefów państw, rządów i dyplomatów wzięło dziś udział w konferencji w Paryżu zorganizowanej przez Francję i ONZ w nadziei na zebranie setek milionów dolarów na pomoc, aby Liban mógł zaspokoić rosnące potrzeby humanitarne”.. Prezydent USA Joe Biden ogłosił „Około 100 milionów dolarów nowej pomocy humanitarnej” Jeśli chodzi o Liban, to jego francuski odpowiednik Emmanuel Macron zadeklarował 100 mln euro. Ze swojej strony, w Watykanie, papież Franciszek wezwał świat do wsparcia Libanu.

To kompletna hipokryzja. Wojny na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Syrii i Iraku, to w dużej mierze interwencja imperializmu USA (odpowiedzialnego za demontaż państwa irackiego) wraz z jego sojusznikami z NATO, w tym Francji, które spowodowały wysiedlenie milionów populacja. Ludzi, którzy szukali schronienia w krajach takich jak Liban. Z jednej strony spowodowało to ogromne obciążenie ekonomiczne kraju, skutkując największą liczbą uchodźców na świecie oraz wysokimi wskaźnikami ubóstwa i ubóstwa.

W tym sensie zbrodnia społeczna wybuchu miała ogromny wpływ na tych uchodźców, ponieważ byli zależni od logistyki portu. Było to główne centrum zaopatrzenia, przez które Organizacja Narodów Zjednoczonych i inne organizacje wysyłały zaopatrzenie do ponad 11 milionów osób zależnych od pomocy w Syrii. Jego zniszczenie utrudniło przekazywanie pomocy tym, którzy jej najbardziej potrzebują, zarówno w granicach miasta Bejrutu, jak i poza nimi.

W ostatnich miesiącach Liban odnotował 220% wzrost przypadków koronawirusa. Szpitale pracowały pełną parą, a 111 miast i miasteczek w całym kraju zostało zamkniętych. Dymisja rządu po wybuchu pogorszyła tę sytuację, pogłębiając napięcia między partiami politycznymi, gdyż obawiano się przejęcia władzy przez Hezbollah po niedawnej rezygnacji Saada Haririego.

Nawet z pomocą krajów takich jak Francja niewiele się zmieniło. Prezydent Francji Emmanuel Macron był pierwszym zagranicznym przywódcą, który odwiedził Liban po kryzysie i wystartował z francuską inicjatywą, która opierała się na tej samej klasie politycznej, oskarżanej o kryzysy, przed którymi stoi dziś kraj.Vohra napisał w czerwcu dla Polityka zagraniczna. Plan Macrona zakładał utworzenie nowego technokratycznego rządu, przedterminowe wybory i przynajmniej reformy w sektorze elektroenergetycznym, aby zapewnić ludziom odpowiednie dostawy energii i zakończyć masowe protesty, które postawiły rząd w niezręcznej sytuacji.

Do 1943 roku Liban znajdował się pod panowaniem francuskim (woleli chrześcijan maronitów, a nie muzułmanów), ale od zakończenia wojny domowej Francja odgrywała rolę zachodniego mediatora między Libanem a społecznością międzynarodową w celu zbierania funduszy na naprawę gospodarczą. Państwo zabezpieczyło sobie nogę na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie próbuje z pomocą Stanów Zjednoczonych przeciwdziałać wpływom Hezbollahu i jego sojuszników, takich jak ruch Amal, który jest bliski Iranowi.

Ogólnie rzecz biorąc, od Arabskiej Wiosny w 2011 r. region był przedmiotem kontrrewolucyjnych reakcji, które doprowadziły do ​​wojen domowych i powstania Państwa Islamskiego, a także powtarzającej się niestabilności społecznej i geopolitycznej. Kilka lat wielokrotnych kryzysów doprowadziło w całym regionie do masowej reakcji na plany adaptacyjne i pogarszające się warunki życia, tworząc podatny grunt dla nowych wybuchów przemocy.

Jak wyraził protestujący w ciągu dnia „Boję się tego. Boję się mojego rządu. Ten rząd może nas łatwo zabić, zresetować nasze miasto i zostawić nas bez prądu, bez żadnego towaru. Boję się, że jutro coś innego będzie źle zarządzane , a jutro moje życie może być w grze”.

„Myślę, że Libańczycy w końcu zrozumieli, że tylko razem możemy dokonać zmian”.

You May Also Like

About the Author: Nathaniel Sarratt

"Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *