Arroyo czeka na telefon, Hurtado i Realbe wygrywają w Brazylii, a Aleman jedzie do Polski

Arroyo czeka na telefon, Hurtado i Realbe wygrywają w Brazylii, a Aleman jedzie do Polski

Pomocnik Dixon ArroyoOn, który w Interze Miami zadomowił się w lidze amerykańskiej, zwrócił uwagę na swoją nieobecność trio w pierwszych meczach południowoamerykańskich eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.

„Byłem zaskoczony, że nie zostałem powołany za to, co robiłem, gdzie zostałem mistrzem, grałem i wygrywałem, ale to ich decyzja. Szanuję ich i nigdy nie zadawałem im żadnych pytań” – napisano w biuletynie. „Będę dalej pracował, aby dostać szansę. Miejmy nadzieję, że będę tam podczas następnych kwalifikacji”.

Może cię zainteresować: Pochwała dla Anglika Kendre Baeza


Narodowe i brak zwycięstw

Czytaj więcej

Jeśli chodzi o Brazylię, w 24. dniu Ligi Brazylijskiej, Red Bull Bragantino z trójkolorowym José Hurtado i Leo Realbe Na boisku odwiedził Club America Mineiro, którym zarządza były trener Barcelony Fabian Bustos.

Zwycięstwo przypadło drużynie Ekwadoru po golach Gadsoma (36) i Lucasa Evangelisty (90+10), które wyprowadziły ją na prowadzenie. Czwarte miejsce w Mistrzostwach Brazylii.

Barcelona-Champion-Superliga Kobiet

Copa Libertadores kobiet: To będą rywalki Barcelony

Czytaj więcej

Gdy nie będziesz miał już więcej okazji do gry w UCAS, atakuj Christian Aleman powróci do polskiego futbolu. Tym razem jego celem będzie GKS Katowice.

Ivan Reyes, agent zawodnika, zwrócił uwagę: „Z Okasem rozwiązaliśmy umowę i zostawiliśmy go na wolności. Ostatecznie otrzymaliśmy trzy oferty, dwie z Polski i jedną z Ekwadoru”. Zdecydowaliśmy się na GKS Katowice Kto podpisał z nim kontrakt na dwa lata.” Aleman grał wcześniej w Arce Gdynia.

Chcesz mieć dostęp do wysokiej jakości treści bez ograniczeń? Subskrybuj tutaj!

You May Also Like

About the Author: June Wilkinson

"Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *