Drużyna piłki ręcznej miała jednak nadzieję, że nadal będzie prezentować swój wysoki poziom w Europie Siła ataku Lublina podcięła ciężki atak Cassademonta. Mimo nie pokazania swojego najwyższego poziomu, zespół Carlosa Cantery walczył do końca. Początek meczu był wysublimowany ze względu na duże straty w transferach i niewielkie sukcesy, Co będzie charakteryzowało przyszłość kolejnych minut. Polacy rosli w ataku, a Aragończycy bez poddania się, A dobry wynik mimo porażki starali się osiągnąć w rewanżu na stadionie Principe Felipe, gdzie konfrontacja rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu.
Mariona Ortiz będzie odpowiedzialna za otwarcie wyniku po dobrym początku meczu. Wyglądało na to, że Casademont zdominowałby rywalizację, jeśli chodzi o zdobywanie punktów. Jego błędy w ataku zostały przyćmione przez dobrą obronę Al Haila w pierwszych minutach. Polkom udało się otworzyć wynik po dwóch rzutach wolnych, a goście zaczęli się denerwować. Liczne porażki przy wychodzeniu na kontratak osłabiły drużynę Carlosa Cantro, która miała trudności z przystosowaniem się do rytmu meczu.. Taylor będzie punktem kulminacyjnym Lublina dzięki swoim znakomitym biegom pomimo defensywnej pracy Cassademonta. Pierwsza kwarta zakończy się niespodziewanie na korzyść Rugelli (12-13) Po tym, jak nie radził sobie dobrze w ataku.
Drugi kwartał rozpoczął się od poprawy w transferach i pozycjach były dobrze pokryte, ale brak sukcesu został potwierdzony. Wynik był najlepszy, ponieważ obie drużyny nie miały swojego dnia. Obrona utrzymała Aragonię w meczu, w którym Lublin trzymał puls. CałyAkcja obronna utknęła w martwym punkcie po ostatnim podaniu w pierwszej połowie, pomagając Polakom awansować na tablicy wyników (22-20)..
Część druga
Połączenie Mariony i Sereny było zastrzykiem energii do zmiany dynamiki. Widoczne i niewidzialne. Steam Boot Casademont awansował o siedem (22-27) i dał zespołowi dużą pewność siebie, aby zapomnieć o pierwszych minutach meczu. Polki nie poddały się i częściowo wyrównały wynik. Lublin pokazał drugą stronę, zaskakując rywali w najlepszych momentach i zdołał odwrócić wynik, zdobywając pięć punktów. Początkowa przewaga Casademonta nie zadziałała po reakcji miejscowych, którzy ponownie wygrali w trzeciej kwarcie (43-40).
Polacy, którzy mieli całkowitą przewagę, strzelili wszystko, czego nie udało im się zdobyć w pierwszej połowie. Zespół praktyczny nie radził sobie z faulami, co pomogło zawodnikom zdystansować się w wyniku. Początek trzeciej kwarty był złudzeniem. Gęsty Casademont widziany w pierwszych minutach powraca. Lublin nie zawiódł, a Cassademont poszedł pod prąd i starał się zbytnio nie dystansować. Wreszcie jestPotężny polski atak pokonał drużynę ręczną, która walczyła do ostatniej sekundy.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”