Gdy zegar tyka na temat możliwego niewypłacalności Stanów Zjednoczonych, negocjatorzy prezydenta Demokratów Joe Bidena i Republikanie próbują zapobiec temu wtorkowi za pomocą umowy budżetowej.
Negocjatorzy z Białego Domu i przewodniczący Izby Republikańskiej Kevin McCarthy planują kontynuować rozmowy po poniedziałkowym spotkaniu przywódców obu krajów.
Biden i McCarthy nazwali swoje spotkanie w Białym Domu „produktywnym” i chociaż nie doprowadziło to do porozumienia, przynajmniej pozwoliło im wyznaczyć własne granice.
W ciągu dziewięciu dni Stany Zjednoczone ryzykują, że znajdą się w bezprecedensowej sytuacji, w której nie będą w stanie spłacić swoich długów; Niebezpieczna sytuacja dla pierwszego mocarstwa światowego.
– panika –
Jeśli do tego czasu Kongres nie zwiększy zdolności rządu do zaciągania pożyczek, Biden może nie być w stanie płacić urzędnikom, wypłacać świadczeń socjalnych i spłacać niektórych wierzycieli.
Bankructwo USA miałoby wpływ na gospodarkę światową. Analitycy twierdzą, że spowoduje to panikę i recesję, które mogą rozprzestrzenić się w światowej gospodarce.
Aby zwiększyć siłę pożyczkową – obecnie ponad 31 bilionów dolarów – Republikanie domagają się, aby Biden ograniczył wydatki.
Demokraci są gotowi dostosować wydatki, ale nie zgadzają się z Republikanami co do tego, jak to zrobić.
Biały Dom chce wyższych podatków dla najbogatszych i największych korporacji, bez uszczerbku dla świadczeń socjalnych czy dużych projektów inwestycyjnych prezydenta. Krótko mówiąc, zwiększenie dochodów rządu federalnego.
Z drugiej strony Republikanie opowiadają się za cięciem wydatków publicznych.
Zaangażowanie można znaleźć, zdaniem amerykańskiej prasy, w niektórych konkretnych pozycjach budżetowych, w realokacji środków przeznaczonych na walkę z wirusem oraz w zamrożeniu niektórych wydatków, których czas trwania jest przedmiotem zaciekłej debaty.
Czasu jest mało, zwłaszcza że nie chodzi tylko o to, by Biden i McCarthy doszli do porozumienia. Jak powiedział Biden, obie strony będą musiały „sprzedać” porozumienie swoim partiom, aby mogły się na nie zgodzić w obu izbach Kongresu.
Demokraci kontrolują Senat wąskim marginesem, a Republikanie mają większość w Izbie Reprezentantów.
Demokratyczni senatorowie uważani za postępowych i republikańscy posłowie sprzymierzeni z Donaldem Trumpem już zażądali od swoich przywódców najwyższej stanowczości.
Klęska Stanów Zjednoczonych może zmienić ton kampanii przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
A Biden, który ma 80 lat, by kandydować na prezydenta, walczy o zdobycie głosów obietnicami dobrobytu i sprawiedliwości społecznej. Recesja może obniżyć i tak już słabe oceny aprobaty.
Jego poprzednik Trump, faworyt w republikańskich prawyborach, powiedział swoim ludziom, aby nie „kłaniali się” Białemu Domowi w kwestii zadłużenia.
Źródło: Agence France-Presse
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”