Protest deportowanych z Białorusi na granicy Pokałki. Prezydent Aleksander Łukaszenko niósł antybiałoruskie flagi, a dziesiątki ciężarówek utknęły na drogach, domagając się usunięcia zamknięcia granicy.
Białoruś zakazała nawet osobom z pozwoleniem na pobyt za granicą. W związku z epidemią od 22 grudnia Łukaszenka zapowiedział zamknięcie granicy lądowej, z powodu epidemii wielu Białorusinów podejrzewa, że jest to nadal sposób na stłumienie protestów.
„Łukaszenko zamknął granicę lądową. Białorusinom trudno jest opuścić swój kraj. To duży problem dla tych, którzy są uciskani przez reżim” – mówi kobieta, która w sobotę wróciła z dziesiątkami innych białoruskich deportowanych.
Kraj był Wstrząśnięty bezprecedensowymi masowymi protestami Od reelekcji Łukaszenki, który rządził od 1994 roku przy wsparciu Rosji, w zeszłym roku.
Inny protestujący wyjaśnia: „W rzeczywistości wiele osób chce odejść, ponieważ wszyscy są zmęczeni życiem w strachu. Czekamy. Może to jakoś pomoże otworzyć granicę”.
Ta sobota Białoruś zakazuje lotów do przestrzeni powietrznej UE i korzystania z jej lotnisk. Była to jedna z serii antyrządowych rozpraw prowadzonych przez europejskich przywódców po porwaniu Ryanaira, w którym aresztowano opozycyjnego dziennikarza Romana Protaszewicza.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”