Rio de Janeiro, 21 maja (EFE). Flamengo pokonał Goiása 1:0 w tę sobotę na Maracanie, balsamiczne zwycięstwo, które odsuwa na bok kryzys między zespołem a komisją techniczną i utrzymuje ich z dala od pozycji spadkowych. Mistrzostwa Brazylii.
Rio de Janeiro ponownie zdobyło trzy punkty po czterech dniach bez zwycięstwa, dzięki jednej bramce strzelonej przez brazylijskiego napastnika Pedro w pierwszej połowie.
W drugiej połowie zwolnił i walczył, choć udało mu się utrzymać prowadzenie na tablicy wyników, mimo niedawnego ataku ze strony gości.
Pod koniec meczu czerwono-czarni kibice oburzyli się na nieprawidłowości zespołu w lidze, oskarżyli zarząd i domagali się powrotu portugalskiego trenera Jorge Jesusa, z którym był najlepszym klubem w sezonie. Jego historia sięga 2019 roku.
Miejsce Flamenguisty zajmuje teraz inny Portugalczyk, Paulo Sousa, który spowodował całkowitą rozdarcie w szatni z powodu niektórych komentarzy, w których sugerował brak zaufania do bramkarza Diego Alvesa, jednego z ciężarowców zespołu, z powodu nagłego powrotu do zdrowia urazu.
Kryzys doszedł do tego stopnia, że w sobotę, po meczu z Goiasem, pojawił się na konferencji prasowej z szefem futbolu Flamengo Bruno Spindelem i wiceprezesem futbolu Marcosem Prazem, aby spróbować rozwiązać sprawę.
Były trener reprezentacji Polski wyjaśnił, że „nastąpiła awaria komunikacji” i poprawił się, mówiąc, że Alves wciąż jest poza boiskiem i nie może grać, co zbiegło się z kontuzją i słabym wyczuciem czasu pierwszego i drugiego bramkarza w obsadzie. .
Braz potwierdził, że Sousa nadal ma wsparcie klubu: „Jest trenerem, w którego wierzymy i jesteśmy z nim”.
A w kolejnym spotkaniu w sobotę Atletico Goyanyan dodał swoje pierwsze zwycięstwo po siedmiu meczach, pokonując Kurytybę 2-0, chociaż wciąż znajdują się w strefie spadkowej.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”