„Jest miejsce na zbliżenie, które popchnie Rosję w kierunku spokoju”— powiedział Emmanuel Macron na zakończenie szczytu G20 na Bali. Wrażenia francuskiego prezydenta wcale nie były mylące. G20 uzgodniło dzień wcześniej wydanie oświadczenia potępiającego „w najostrzejszych słowach” agresję Rosji na Ukrainę i domagającego się „całkowitego i bezwarunkowego” wycofania sił Kremla z terytorium Ukrainy. I tak się stało.
16-stronicowa wspólna deklaracja podpisana dzisiaj, w środę, przez „większość przywódców G20”, Odnotowała poważne szkody gospodarcze spowodowane wojną i określiła zawoalowane groźby Rosji jako „nie do przyjęcia” dotyczące użycia broni jądrowej na ukraińskiej ziemi.. „Obecna era nie powinna być wojną” – mówi wybrany zespół dwudziestu najpotężniejszych gospodarek świata w tekście upamiętniającym Szczyt Szefów Państw i Rządów w Indonezji.
Przywódcy zrobili miejsce dla stanu światowej gospodarki, który jest zwykle tematem dyskusji, który zwykle stanowi trzon dorocznych spotkań G20. Wojna na Ukrainie zaostrzyła początkowe kryzysy energetyczne i żywnościowe na skalę światową, co z kolei spowodowało rekordowe poziomy inflacji w Stanach Zjednoczonych i strefie euro. W rezultacie banki centralne dokonały dużych podwyżek stóp procentowych, które znacznie zwiększyły ryzyko popadnięcia w recesję. Dlatego przywódcy zgodzili się na złagodzenie tych podwyżek.
Dyskusja toczyła się jednak wokół sytuacji na Ukrainie. W tekście uwzględniono różne szacunki państw członkowskich, uznając jednocześnie istnienie tzw „inne punkty widzenia i różne oceny”. Zachodni partnerzy byli w stanie przekonać kraje południowe, które tworzą klub, zwłaszcza Indie, których strategiczna siła spowodowała nierównowagę. Ostatecznie wspólna deklaracja poszła „jednogłośnie”.
Pomimo jasności członków G20, Tekst nie określa konkretnych środków mających na celu zakończenie wojny. Intencją zachodnich sojuszników było pogłębienie międzynarodowej izolacji i zaostrzenie blokady dyplomatycznej, jaką Rosja objęła od 24 lutego. Tylko Chiny obroniły sojusznika, mimo pokazanego wcześniej braku siły. Pekinowi zależy też na jak najszybszym zakończeniu wojny.
Wydanie oświadczenia potępiającego Rosję przed szczytem było mało prawdopodobne, można więc uznać, że A.S Symboliczne zwycięstwo zachodniej dyplomacji Przekonując kraje zasadniczo dalekie od kontekstu inwazji na Ukrainę, takie jak Argentyna, Brazylia i Indonezja, gospodarze szczytu, do podpisania tekstu.
„Dyskusja wokół tego była bardzo, bardzo trudna i ostatecznie przywódcy G20 zgodzili się co do treści deklaracji.Co było potępieniem wojny na Ukrainie, ponieważ naruszyła ona granice i integralność kraju – przyznał prezydent Indonezji Joko Widodo, który chciał skupić dyskusję na kwestiach gospodarczych i zostawić drażliwe kwestie na rzecz innego rodzaju wielostronnego spotkanie.
Przywódcy G20 posunęli się nawet do przyznania w oświadczeniu, że forum nie ma na celu rozwiązania „kwestii bezpieczeństwa”, ale doszli do wniosku, że takie kwestie „mogą mieć katastrofalne konsekwencje dla światowej gospodarki”.
Ze swojej strony Rosja utrzymała buntowniczą retorykę i po raz kolejny usprawiedliwiła swoją agresję na Ukrainę.. „Tak, na Ukrainie toczy się wojna, wojna mieszana rozpętana przez Zachód i przygotowywana do niej od lat” – powiedział weteran rosyjskiego dyplomaty Siergiej Ławrow. Minister spraw zagranicznych, najwyższy przedstawiciel Moskwy, następca nieobecnego Władimira Putina, opuścił we wtorek szczyt po tym, jak zarzucił organizacji „upolitycznienie” szczytu.
Polska, nowy kryzys rakietowy?
Wspólne oświadczenie zostało wydane dzień po tym, jak dwa rosyjskie pociski uderzyły w terytorium Polski. Dwie osoby zginęły w wiejskiej miejscowości Przyudov, niedaleko granicy z Ukrainą. Wydarzenie to uruchomiło dzwonki alarmowe w biurach NATO i doprowadziło do Nadzwyczajne spotkanie członków G7 obecnych na Bali. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował w środę rano, że pocisk pochodzi z Ukrainy, ale został wystrzelony w celu przechwycenia rosyjskiego pocisku.
Norweski polityk ostatecznie obwinił Rosję. Gdybyście nie zaatakowali Kijowa i zachodniej części Ukrainy, nie doszłoby do tego incydentu. „Podczas gdy wszyscy światowi przywódcy pracowali razem, aby stawić czoła największym wyzwaniom stojącym przed naszym narodem, Putin przeprowadzał masowe ataki na ludność cywilną na Ukrainie” – powiedział z Bali nowy premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”