Kostarykański napastnik z Polski Wesla Kraków, Felicio Braun Forbes, miał w marcu tak zadowalający wynik, że został powołany do reprezentacji.
Przeczytaj także: Randall Lyell kontynuuje swoją kluczową rolę w ataku na Nashville
Brown Forbes stworzyła 10 pod tytułem „Białe gwiazdy”, w których miała 7 bramek i 3 asysty.
Ponieważ miał przewagi w polskiej lidze, został powołany przez Ronalda Gonzaleza i grał z Bośnią i Meksykiem (27-30 marca ubiegłego roku).
Pomimo tego, że został zaszczycony i zagrał wspólnie z Tricolor, uznanym za szokującego i wszechstronnego piłkarza, nie udało mu się to osiągnąć.
Od tego czasu jego proch był mokry.
W rzeczywistości wpadli w wir strasznych rezultatów w połączeniu z Weslą, która w ciągu ostatnich pięciu rund miała cztery niepowodzenia i remis.
W ten weekend przerwał passę jeden po drugim, remisując u siebie z Krakowem w derbach miasta.
Tym samym Wisła spadła na 13. z 16 drużyn, narażając się na poważne niebezpieczeństwo degradacji.
Choć pokonał Colero, Stal Mielec siedmioma punktami, to ta drużyna ma o dwa spotkania mniej.
W Polsce zajmuje dopiero drugie miejsce.
Ostatni raz Felicio Brown widział czerwony kolor 21 marca, zanim przeszedł do reprezentacji.
W tym czasie w bardzo ważnym meczu naruszył bramkę Stali Mielec, co może oznaczać odkupienie od degradacji.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”